Uderz w konfidenta, a owce zewrą szeregi... | |
Wpisał: Dextimus | |
26.01.2016. | |
Uderz w konfidenta, a owce zewrą szeregi... 22 stycznia 2016 Uderz w konfidenta, a owce zewrą szeregi... W swoim tekście opublikowanym w książce KONFIDENCI Sławomir Cenckiewicz opisał jak krytyczny stosunek Wiesława Chrzanowskiego do SB zmienił się po tym jak zezwolono mu na wyjazd do Europy Zachodniej. Od 1973 roku Wiesław Chrzanowski rozpoczął spotkania z funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa. Choć Wiesław Chrzanowski zarzekał się w rozmowie z funkcjonariuszem SB, że nie chce być konfidentem (a tylko towarzysko gaworzyć sobie z bezpieczniakiem), SB zadowolona z kontaktów (czyli z przekazywanych informacji przez Chrzanowskiego i jego działań zgodnych z jej oczekiwaniami) zarejestrowała go jako Tajnego Współpracownika. Z czasem zadowolenie SB osłabło, i Chrzanowski został wyrejestrowany z czynnej sieci agenturalnej. Zaprzestanie bliskich relacji z SB nie zaszkodziło Chrzanowskiemu - dalej wyjeżdżał na Zachód, został dopuszczony do doktoratu, przyjmował komunistyczne ordery. Współpraca Wiesława Chrzanowskiego z SB została ujawniona w 1992 roku przez Antoniego Macierewicza w ramach wykonania uchwały Sejmu. Ujawnienie współpracy Chrzanowskiego z SB potępił Marek Jurek. Jego zdaniem miała za lustracją miała stać masoneria z Zachodu. Antylustracyjny tekst Marka Jurka „Osuszanie bagna” ukazał się w czasopiśmie „Sprawa Polska” VII-VIII 1992 nr 11 s.1-3. W swoim tekście Marek Jurek bronił Wałęsy i Chrzanowskiego, oraz potępiał Macierewicza (za antyrosyjską obsesję) i Jana Olszewskiego. Przez lata po ujawnieniu akt SB na swój temat Wiesław Chrzanowski wspierał antylustracyjną obsesję i intensywnie lobbował przeciw lustracji. Wiesław Chrzanowski nie chciał i nie umiał walczyć także z innymi przejawami postkomunizmu. Ani jako minister sprawiedliwości w rządzie Bieleckiego ani jako marszałek Sejmu. Nie zrobił nic w sprawie FOZZ ani Art B *). Przez cały okres III RP Wiesław Chrzanowski był honorowany przez establishment.
(...)
W liście otwartym „W obronie pamięci marszałka Wiesława Chrzanowskiego " [m.inn. 23. I. 16, w: http://wpolityce.pl/polityka/279163-oswiadczenie-w-obronie-pamieci-marszalka-wieslawa-chrzanowskiego md] - obrońcy polityka piszą: „Dziedzictwo polityczne jest fundamentalnym składnikiem świadomości narodowej. Zanik poczucia wdzięczności wobec ludzi, którzy służyli Polsce i dla niej cierpieli, jest zawsze dramatycznym objawem kryzysu życia publicznego. Świadomi tej prawdy chcemy wyrazić nasze oburzenie z powodu publikacji książki zniesławiającej dobre imię Wiesława Chrzanowskiego, żołnierza Polski Walczącej, który przelał krew w Powstaniu Warszawskim, był torturowany w katowni UB i więziony przez wiele lat przez komunistów, który był potem bliskim współpracownikiem Prymasa Wyszyńskiego i sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, uczestnikiem odrodzenia niepodległościowej opozycji, autorem statutów „Solidarności" i Niezależnego Zrzeszenia Studentów, a w końcu, po odzyskaniu niepodległości, marszałkiem Sejmu pierwszej kadencji. Autorzy publikacji pod haniebnym tytułem „Konfidenci" zdecydowali się postawić zniesławianego przez nich człowieka obok czołowych funkcjonariuszy kolaboracyjnych władz PRL. Za podstawę swej publikacji przyjęli materiały obrazujące prześladowania, jakim przez dziesiątki lat władze komunistyczne Wiesława Chrzanowskiego poddawały. Oceniając materiały, które uczynili podstawą zniesławienia, sami uznali, że nie stanowią one podstawy do „jakichkolwiek kategorycznych wniosków". Dobre imię jest jednym z najważniejszych praw ludzkich, uświęconych i chronionych przez Dekalog. Każdy ma prawo do jego obrony. W wypadku zmarłych zasłużonych dla dobra publicznego to prawo staje się obowiązkiem społecznym. Wyrażając nasze oburzenie – pragniemy raz jeszcze złożyć hołd pamięci marszałka Wiesława Chrzanowskiego, ofierze, jaką złożył ze swego życia, i jego zasługom dla niepodległej Polski.
Zofia Anuszkiewicz, Olgierd Baehr, Małgorzata Bartyzel, prof. Jacek Bartyzel, Włodzimierz Blajerski, prof. Ryszard Bugaj, prof. Zbigniew Cieślak, Bogusław Chrabota, Sławomir Czarlewski, Benedykt Czuma, Przemysław Fenrych, abp Sławoj Leszek Głódź, Roman Graczyk, Mirosław Gruszka, Jan Maria Jackowski, Marek Jurek, Dariusz Karłowicz, Krzysztof Kawęcki, Bogusław Kiernicki, Jan Klawiter, Danuta Kobzdej, Robert Kostro, Anna Krzycka, prof. Grzegorz Kucharczyk, Robert Kuraszkiewicz, Henryk Linowski, Lech Łuczyński, Paweł Milcarek, abp Józef Michalik, Andrzej Mikosz, Krzysztof Nowak, bp Alojzy Orszulik, Adam Pawłowicz, Stanisław Piecyk, Marian Piłka, Alicja Postek, Marcin Przeciszewski, Andrzej Przybysz, Marek Robak, Tomasz Rowiński, Jacek Rusiecki, Bogdan Rzońca, prof. Jacek Salij OP, prof. US Tomasz Sikorski, prof. Adam Strzembosz, Wojciech Turek, Tuliola Tybulewicz, prof. UŁ Kazimierz Michał Ujazdowski, Wiesław Walendziak, Ewaryst Waligórski, Zbigniew Wawak, Stanisław Wądołowski, Alicja Zając, Piotr Zaremba, Artur Zawisza, prof. Andrzej Zoll Całkowitej prawdy nie zna żaden człowiek na tym świecie. To co my, ludzie, nazywamy „prawdą” jest zaledwie jej szukaniem. Szukanie prawdy jest tylko możliwe w wolnej dyskusji. Dlatego ustrój komunistyczny, który tego zakazuje, musi być siłą rzeczy – wielką nieprawdą. Znalazłszy się tedy w świecie uznającym wolność jednostki i wolność myśli, winniśmy czynić wszystko, aby nie zacieśniać horyzontów myślowych, ale rozszerzać; nie zacieśniać dyskusji, a ją poszerzać. (Józef Mackiewicz, Zwycięstwo prowokacji, Wydawnictwo Kontra, Warszawa, 2011)
Dextimus |