JAKOŚĆ GOSPODARKI - BALTIC DRY INDEX !
Wpisał: dr J. Jaśkowski   
27.01.2016.

JAKOŚĆ GOSPODARKI - BALTIC DRY INDEX !

 

Z cyklu: „52 stan S - 79

 

dr J. Jaśkowski

 

 

Od 1772 roku w Polsce, system edukacji publicznej jest używany jako narzędzie indoktrynacji dzieci i młodzieży do akceptowania aktualnie obowiązującego systemu przekonań i norm zachowania, uważanych za dopuszczalne przez starszych i mądrzejszych. jj

 

„Żaden kraj nie może upaść bez pomocy wewnętrznych trollijj

 

Porachuj każdy swój wiek od młodości,

czy nie naliczysz więcej w nim gorzkości,

Niżeli pociech, co się znajdowały,

A te co były, to niedługo trwały.

A tak to wcześniej postrzegaj, niźli ja,

wiedząc, że wszystko za czasem mija,

Tę zaś ode mnie chciej przyjąć przestrogę,

Bo cię najlepiej informować mogę,

Jako świadoma fortuny omylnej,

Ażebyś to miał na pamięci pilnej.

Być zawsze mężnym na wszelakie szczęścia

lubo pociechy, lubo też nieszczęścia,

Jeżeli zaś książka nie do gustu twego,

Ta jej jest wada, że białogłowskiego

Koncepta, a zaś sama rzecz pisana

to niech nie będzie od ciebie czytana.

 

       „Apel do Czytelnika” pierwszej polskiej poetki Anny Stanisławowskiej, primo voto Warszyc, secundo Oleśnickiej tertio Zbąskiej, z 1685 roku, Pani rządzącej połową województwa bez kupy ludzi tzw administracji.

 

 

Chiny na równi pochyłej!

 

       Po raz pierwszy w historii Baltic Dry Index - BDI spadł poniżej 400. 14 stycznia 2016 roku wynosił tylko 394. Jeszcze na początku sierpnia ubiegłego roku wynosił 1222. BDI spadł podobnie gwałtownie w 2008 roku, tuż przed słynnym krachem giełdowym.

 

       Spadek BDI zawsze wyprzedza katastrofy gospodarcze i jest jednym z najlepszych wskaźników nadchodzących kryzysów.

       Co to właściwie jest BDI i dlaczego w naszym kondominium korporacyjnym polskojęzyczne media niemieckich właścicieli pod amerykańskim zarządem o nim wcale nie informują? Podają jakieś notowania giełdowe, jakieś ceny rud żelaza, miedzi, węgla, a o BDI cisza.

 

       Trochę historii.

       W 1744 zgromadzenie kupców w  The Wirginia &  Maryland  przy Threadneedle Street w Londynie zmieniło nazwę na Virginia and Baltic Exchange. Dzisiejsze Baltic Exchange ma swoje korzenie w 1823 roku, kiedy to postanowiono utworzyć  indeks towarowy, w celu łatwiejszej obsługi transportu morskiego. Obecny codzienny działa od stycznia 1985 roku

 

       Co mierzy BDI?

       Indeks ten jest miarą zmian średnich cen kosztów transportu surowców drogą morską. W związku z tym, że podobnie jak przed tysiącleciami, zdecydowana większość towarów jest przewożona drogami wodnymi, to koszty transportu są niezwykle istotne. Innymi słowy, najprościej, jak trzeba dużo przewozić, a statków jest za mało, to ceny transportu idą do górę. A jak nie ma czego przewozić i statki stoją w portach, to ceny spadają.

 

       Ten Indeks jest odporny na wszelkiego rodzaju przekręty giełdowe, fałszywe pieniądze itd. Budowa statku trwa kilka miesięcy i nie można od razu wejść na rynek, w celu zmniejszenia kolejki czekających na transport. I odwrotnie, jak już się wybuduje statek, a towaru nie ma, to powietrza przewozić się nie będzie.

 

       Niestety, Polska nigdy nie była zbytnio związana z morzem. Żaden z jej władców nie bardzo wiedział, co robić ze statkami. Co prawda za ostatniego Jagiellończyka mieliśmy aż 26 okrętów wojennych, ale jeden rejs Duńczyków w 1576 roku do Pucka zniszczył całą naszą flotę, a kaprów ścięto na rynku w Kopenhadze. Ani król, ani sejm, nie zareagowali na tak bezprzykładny najazd. Nigdy już się w tej wielkości flota nie odbudowała. Zygmunt Stary, jak sam przymiotnik mówi, w stosunku do morza zachowywał się adekwatnie. Oddał Pomorze szczecińskie swojemu kuzynowi Hohenzollernowi koło 1526 roku. Czyli od 500 lat teren ten nie podlegał jurysdykcji Polskiej.

       I zauważ Dobry Człeku, że wszelkiej maści podręczniki szkolne i uniwersyteckie o tym milczą. Dlaczego?

       Czy już zrozumiałeś, dlaczego naród, który nie ma własnej prasy, czy wydawnictw, musi umierać?

       Także Zygmunt Stary, zamiast usunąć Krzyżaków z terenów Prus i rozwijać politykę morska, pozwolił na stworzenie lennika, który odciął nas od morza. Nie rozumiał, że pustki w skarbcu, na które ciągle narzekał, najłatwiej można było zapełnić handlem, i to morskim. Przypomnę, że  pierwsza polska poetka, Anna Stanisławowska primo voto Warszyc, secundo Oleśnicka, sprzedawała do Anglii rocznie 10 000 ton zboża. Po pierwszym rozbiorze w 1774 roku, król Pruski założył komorę celną na Wiśle. Z tej jednej komory dochody skarbu królewskiego podwoiły budżet państwa.

 

       Trudno się zresztą temu dziwić, ponieważ praktycznie od 1595 roku na tronie polskim zasiadali lennicy Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, czyli Wazowie. Oni dbali o swoje interesy, czyli rozwój handlu Niemiec. Wiedzieli, że na tronie Polski siedzą z łaski protektora. Skutki tej krótkowzroczności znamy. Niestety, zupełnie podobnie było po II WŚ.  Kolejne rządy namiestników niszczyły systematycznie transport wodny. Trudno się temu zresztą także dziwić, skoro wiadomo, kim byli.

 

Repetitio est mater studiorum, 

co w wolnym tłumaczeniu przekłada się:

Powtórka jest konieczna i niezbędna do zapamiętania,

aby nie popełniać tych samych błędów.

 

       Przypomnę: po 1990 roku, pomimo, że wcześniej pożyczki zaciągali kolejni namiestnicy podporządkowani Moskwie, to nowe grupy trzymające władzę bez dyskusji spłacają te kredyty.

 

1. prezydent w Polsce zwany Bierut alias Janicki alias Iwan  - płk NKWD

2. sekretarz Wiesław Gomułka agent Kominternu od co najmniej 1932 roku [IPN]

3. sekretarz  Edward Gierek agent Kominternu jeszcze sprzed wojny

4. gen.Wojciech Jaruzelski alias Margulis alias Wolski alias Słuckin

 

Potem rzekomy przewrót i kolejni: 

1. Mazowiecki alias Isaak  Dickman

2. Lech Wałesa alias Leiba Kohne?

3. Kwaśniewski alias Stoltzman

4. Jerzy Buzek alias Karol - Docent

 

       Wszelkie próby uregulowania Wisły, czy połączenia Gdańska z Berlinem, czy z Podolem i dalej do Holandii, zostały nie tylko storpedowane, ale w 1972 roku, na wniosek I sekretarza KW w Bydgoszczy zasypano część kanału noteckiego.

       Pamiętam, jak jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku na Brdzie stały po 3 barki obok siebie, a my, dzieciaki, sobie swobodnie po nich biegaliśmy. Co to była za frajda! Dzisiaj niemożliwe, zaraz by jakaś stuknięte urzędniczki chciały zabierać dzieci rodzinie za brak opieki. Nie znam żadnego przypadku jakiegoś większego wypadku w owym czasie. A jaka zabawa i jaka nauka samodzielności i odpowiedzialności!

       Po zmianach w 1990 roku, do dnia dzisiejszego nie udały się żadne próby odbudowy tych dróg wodnych. Pogłębiarek nie widać od dekad na Wiśle. Przeprowadziliśmy kilka konferencji międzynarodowych już w 1994 roku, z p. prof. Jednorałem i Instytutem Morskim oraz NOT-em. Warszawka wszystko torpedowała. Ale materiały pokonferencyjne wydawaliśmy drukiem i są bolesnym dowodem niekompetencji państwa. Są jednocześnie dowodem, że jesteśmy kondominium korporacji i nie mamy nic do powiedzenia.

       A jeszcze Krzyżacy wozili Wisłą cegłę do budowy Malborka z Krakowa, w 156 wąskich i długich krypach. Pani Oleśnicka sprzedawała swoje zboża spławiając je Wisłą i jej się opłacało, a obecnie węgiel wozi się koleją. Czysty idiotyzm!!! [brudny. md]

       W ubiegłym roku była największa susza od lat, a żaden urzędniczyna nie potrafił zorganizować robót publicznych i oczyszczenia wyschniętych koryt rzek i kanałów. Odra straciła zdolność żeglugi prawie całkowicie. W jednym tylko województwie pomorskim jest ponad 100 000 bezrobotnych, z tego 70%  w wieku 18 -40 lat, bez wykształcenia, czyli tylko do łopaty. A urzędnicy nie potrafili zorganizować żadnych prac? Ale zasiłki wypłacać umieją.

       Przecież ktoś do tego dopuścił specjalnie. W całej Europie transport rzeczny kwitnie, tylko w Polsce leży.

       Przecież zarówno Bydgoszcz, jak i Toruń były portami, podobnie jak Elbląg.

       Transport wodny to ponad 90 % wymiany towarowej na świecie. Więc to on decyduje o cenach towarów i kosztach. 

       Brak tych danych jednoznacznie świadczy, że nadal żadna z partyjek nie rozumie gospodarki. Nie wspominam o tych Młodych Ludziach pełnych zapału do wymachiwania chorągiewkami na ulicach, nikt ich przecież myślenia perspektywicznego nie nauczył. A oni są dobrzy do zamieszek, ot chociażby wykrwawienia się w takim Powstaniu Styczniowym, czy podobnych. To samo widzimy zresztą na innych kontynentach, chociażby obecnie w ISIS, czy Boko Haram.

 

       Wracając do naszego Indeksu, jak to się przekłada na praktykę?

Pisałem już kilkakrotnie, że Chiny to dmuchany słoń i jego potęga wynika tylko i wyłącznie z propagandy polskojęzycznej prasy, niemieckich właścicieli, po zarządem amerykańskim. Przemysł USA, od 1968 roku usadawiający się w Chinach, doprowadził tamtejsze środowisko, a przede wszystkim wody, do katastrofy. Dalej, po prostu z braku czystej wody, produkować się tam nie da. Co z tego, że mają kontenery tego papieru, zwanego dolarem?

       Chiny w 2009 roku chciały oficjalnie od USA kupić 12 400 sztabek złota i dostały pozłacany wolfram. Jak widać, „nasi” eksperci od ekonomi już o tym zapomnieli. Sprawę wyciszono, ale jako rekompensatę dostali do oskubania byłe kraje Demoludu. Na Ukrainie pozwolono im na wykupienie 500 000 ha ziemi. W Polsce padli na autostradzie, oskubując polskich właścicieli na około miliard. Stąd masowa klakieromania na handel z Chinami. A co się dzieje tak naprawdę w Chinach?

       Jak donosiła nawet tutejsza prasa, były 3 wybuchy w okresie kilku miesięcy, w fabrykach tzw. strategicznych. Prasa amerykańska szeroko opisuje te „wypadki” i twierdzi jednoznacznie, że to działanie HARP- u.

       A na ziemi?

       Liczba zleceń dla stoczni chińskich spadła o 59 % w przeciągu ostatnich 11 miesięcy. Są to oficjalne dane Chińskiego Stowarzyszenia Przemysłu Krajowego z 15 grudnia 2015r.  Już zaczęły się bankructwa stoczni chińskich, na przykład Zhoushan Wuzhou Ship. Zbankrutowała pierwsza państwowa stocznia!

       I w tej sytuacji p. prezydent Duda organizuje współpracę z Chińczykami. Ale do dnia dzisiejszego nie zdążył przedstawić raportu otwarcia swoich rządów, czyli innymi słowy, kontynuuje poprzednie kierunki. A te wszelkiej maści pokrzykiwania i wymachiwania mają ukryć prawdziwy stan gospodarki.

  

Michel Snyder 14 stycznia 2015r.

 http://wsercupolska.org/wsp1/index.php/komentarz-polityczny/7430-7430

http://www.goldblog.pl/2012/03/wolfram-zlotem-pokryty/

http://ukredytowani.pl/topic/179-wolfram-w-sztabkach-złota-gruba-afera-o-której-media-milczą/

http://www.polishclub.org/2014/11/13/dr-jerzy-jaskowski-zycie-korporacje-bankowe/

http://www.polishclub.org/2015/01/07/dr-jerzy-jaskowski-dyktaty-centralnych-bankow/

http://www.polishclub.org/2015/01/03/dr-jerzy-jaskowski-nauczanie-powszechne-wojny-bankierow/

http://educodomi.blog.pl/tag/polska-52-stanem/

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=16864&Itemid=119

 

Gdańsk 27.01.2016r.

kontakt : jerzy.jaskowski@o2.pl

Zmieniony ( 27.01.2016. )