Szum wielki - bąbelki | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
26.02.2010. | |
Szum wielki - bąbelki M. Dakowski - Aj, aj, jednak te alkajdy były więzione w Szymanach... a może choć latały tędy ?!? - powtarzają nam od lat... W różnych wariantach. - Arbeit macht frei – międzynarodowa afera zbieraczy złomu, ale o „mocodawcy”, podobno z Anglii, sza! I tym „tematem” nudzą nas od miesięcy! - Jakaś Alicja dostała „rekompensatę” (dużą) za to, że lekarze nie pozwolili jej zabić córeczki. Może „wyciągnie” jeszcze coś od księdza, który o tym obiektywnie pisał.. A o obciążeniach psychicznych nie-dobitej dziewczynki, gdy dorośnie i to zrozumie - sza...[por. na dole strony komentarz Ziemkiewicza... md] - Gdy kiedyś królewna przespała się z całą armią, a nawet skorzystał z niej „starozakonnych baon sanitarny”, to powstała miła piosenka. A gdy inna dziwka, na etacie sprzątaczki czy działaczki wskazuje nieubłaganym palcem na baon tatusiów, to wszyscy oni są skazywani przez „niezawisły sąd” . Sąd uwzględnia kolejne bajeczki notorycznej kłamczuchy, bez wstydu ani odrobiny logiki. Ta ostatnia ocena dotyczy tak sądu, jak i bezkarnej kłamczuchy. „A gdy już skończone boje, wodzi Zosia dziecię swoje na kurhanek w polu świeży gdzie tatusiów szwadron leży” pisali i śpiewali Starsi Panowie. Obecnie należałoby sparafrazować: „.. do kryminału, gdzie wsadziła armię (ew. Partię) całą”... Gdy jakaś „rosatka” służy za materacyk kolejnemu łobuzowi, to me®dia aż się trzęsą. Z oburzenia? Z podniecenia? A cóż nas to obchodzi? Chcą wskazać „młodym”, którędy do kariery... Międzynarodowe aj-waj na temat „męczeństwa Andżeliki” (i paru związanych z nią osób) i „okrucieństwa Baćki”. A milion Polaków na Białorusi guzik to obchodzi. Pewnie nawet nie wiedzą. Serial trwa, z tutejszym prezydentem i marionetkami z UE. Czy kandydatem „na wysoki urząd” będzie nieudacznik - agent brytyjski, czy nieudacznik tout court? O tym też słyszymy setki razy. „Trzymaj kciuki”, wal tynki, tylko nie myśl, nie działaj! Piszą bzdury o sprawach obyczajowych czy prawnych, bo przyzwyczaić nas chcą do świństwa. W pozostałych zaś - przyzwyczaić do ulegania nielogiczności. Po co to? Jak wielki „przekręt” dyrygenci tej ponurej sceny UKRYWAJĄ ? Ukrywają oczywiście zniszczenie (i/lub odebranie) górnictwa, przemysłu stoczniowego, możliwości wyboru swych przedstawicieli (ależ możesz „dać głos” krzyczą). Suwerenności wreszcie. Ale to nie wszystko... Co jeszcze? Podpowiadają: Nie myśl, co możesz sam zrobić, lepiej oglądaj seriale! Chochoł gra – więc tańczcie! Nawet alarmujące porównanie, że „Titanic” tonie, a orkiestra gra jeszcze spod wody, wykorzystane było już ćwierć wieku temu. Jak alarmować TERAZ? Matko Boża, Pośredniczko wszystkich Łask!
[Ziemkiewicz, w miarę przewrotnie: No bo jeśliby za parę lat, tak hipotetycznie, dorosła już córka Alicji Tysiąc stwierdziła, że opiekowanie się starą, ślepą matką źle jej robi na zdrowie i niniejszym życzy sobie rodzicielkę dobić − to kto mógłby zaprzeczyć, że ona akurat ma do tego moralne prawo? md] |
|
Zmieniony ( 13.03.2010. ) |