Nie deptać trawników!
Wpisał: Jeremi Przybora   
18.02.2016.

Nie deptać trawników!

 

[Wobec obecnej atmosfery, konieczne jest wpuszczenie choć odrobiny świeżego, czystszego powietrza. Marzy mi się cykl piosenek Starszych Panów. Proszę jednak, by znawcy przysłali mi adresy [internetowe] oryginalnych wykonań – ja znaleźć nie potrafię. Wtedy obok textu będzie klawisz, np. z Ireną Kwiatkowską.. Oby! Mam tez nadzieję, że spadkobiercy Panów nie będą tego mieli mi za złe...  md]

 Jeremi Przybora

 

Nie deptać trawników!

Nie deptać trawników!

Deptanie trawników

to hańba trzewików.

Bo trawnik zdeptany –

jak cześć lub uczucie –

jak krew pozostawi

chlorofil na bucie.

Wojskowy i cywilu,

nie marnuj chlorofilu!

Wojskowy i cywilu,

nie marnuj chlorofilu!

 

Nie deptać trawników!

Nie deptać trawników!

W trawnikach bez liku

jest polnych koników.

I polne tam klaczki,

i polne źrebaczki,

ogierki, wałaszki,

ojej!

Deptanie dal tych stworzeń

to pasmo upokorzeń.

Deptanie dla tych stworzeń

to pasmo upokorzeń.

 

Nie deptać trawników!

Nie deptać trawników!

W trawnikach milutko

jest żyć krasnoludkom.

To pszczółkę uczeszą,

to muszkę powieszą,

to czymś się rozśmieszą

cha, cha!

Deptanie trawy w skutkach

wypiera krasnoludka.

Deptanie trawy w skutkach

wypiera krasnoludka.