W Imię Boga Ojca miłosierdzia. Czas nagli, jak pisał i wołał śp. ks. Tadeusz Kiersztyn.
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
26.02.2016.

W Imię Boga Ojca miłosierdzia.

Czas nagli, jak pisał i wołał śp. ks. Tadeusz Kiersztyn.

 

Ks. Stanisław Małkowski

 

Warszawska Gazeta 26 lutego – 3 marca 2016 r. KOMENTARZ TYGODNIA

 

 

Bóg objawia się Mojżeszowi w ognistym krzewie, a zapytany o imię, odpowiada: „Ja Jestem, który jestem” (Wj 3,14), czytamy w pierwszej niedzielnej lekcji mszalnej 28 lutego. Bóg ma imię, a Jego imię to On sam. W Nowym Przymierzu Bóg odkrywa tajemnicę Trójcy Świętej: imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; w to troiste imię czynimy znak krzyża, przyjmujemy Boże błogosławieństwo i sakramenty święte, poczynając od chrztu, z którym wiąże się nadanie imienia Bożemu dziecku. Przyjęcie Ducha Świętego z Jego darami w sakramencie bierzmowania oznacza wybór nowego imienia i świętego patrona.

 

Imię określa osobę, jej rolę i tożsamość. Jezus, Dobry Pasterz zna po imieniu każdą ze swoich owiec (J 10,3), imiona wybranych są zapisane w niebie (Łk 10,20). Zbawieni w orszaku Baranka mają imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach (Ap 14,1). Święci w niebie otrzymają imię nowe (Ap 2,17), a tego imienia Bóg nie wymaże z księgi życia (Ap 3,5).

 

W świetle wiary widzimy znaczenie imienia aż po życie wieczne. Nadanie byle jakiego imienia nie odnosi się do Boga ani do wspólnoty ze świętymi. Odebranie imienia uderza w ludzką godność i pamięć. Władze obozów koncentracyjnych imiona więźniów zastępowały numerami. Władze komunistyczne w latach PRL Żołnierzy Niezłomnych, zw. Wyklętymi chciały wraz z ich imionami unicestwić. A teraz zabici bohaterowie, których ciała wrzucono do bezimiennych grobów-dołów, wychodzą z podziemia i są uroczyście wspominani w ojczyźnie w ich dniu 1 marca. Nieprzyjaciele Boga i ludzi zmierzający ku zagładzie przyjmują znamię Bestii (Ap 14,11; 16,2) oraz imię Wielkiej Nierządnicy (Ap 17,5). Ich celem jest jezioro siarki i ognia (Ap 20,14n).

 

Apokaliptyczny wybór: wieczne szczęście zbawionych albo niekończąca się udręka potępionych jest poprzedzony przez czas miłosierdzia oraz wstawiennictwo Matki Miłosierdzia, która do nas mówi: Błogosławieństwo mojego Matczynego Serca na was, Krucjato Miłosierdzia! Jestem z wami w każdej modlitwie i proszę za was i z wami Ojca Przedwiecznego o miłosierdzie Jego dla świata. Ten Rok Miłosierdzia to rzeka łaski dla ludzi, którzy uwikłali się w grę ciemnych sił i nie potrafią znaleźć drogi do prawdy, dobra i miłości – do Boga. Potrzeba wielkiej modlitwy za nich, aby odnaleźli drogę do miłosiernego Serca Ojca. Módlcie się i nie ustawajcie w ich intencji. Miłosierdzie Boże to ten czas, który jest – trzeba nie tracić czasu. Błogosławię was! Maryja Matka Miłosierdzia. Amen.

Krucjata Różańcowa za Polskę jest częścią wielkiej Krucjaty Miłosierdzia, która w trwającym Roku Miłosierdzia może przyczynić się do nawrócenia Polaków i ocalenia ojczyzny przed zamierzonym przez wrogów wewnętrznych (zdrajców) i zagranicznych (napastników) zniszczeniem.

 

Jeżeli się nie nawrócicie, wszyscy zginiecie – mówi Jezus w trzecią niedzielę Wielkiego Postu (Łk 13, 3.5). Pewien człowiek z ewangelicznej przypowieści, który miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy (Łk 13, 6-9), to Bóg Ojciec, ogrodnik to Chrystus, drzewem my jesteśmy, owoc to nawrócenie, roczny czas dany drzewu, aby ogrodnik je okopał i obłożył nawozem, bo może wyda owoc, to rok Bożego miłosierdzia, poprzedzający czas sprawiedliwości, gdy bezowocne drzewo będzie wycięte. Lepiej zaufać miłosierdziu niż poddać się nieuchronnemu wyrokowi ostatecznej sprawiedliwości.

 

Ci wszyscy, którzy chcą odebrać Polsce wiarę, chrześcijańską kulturę, moralność osobistą, rodzinną i społeczną, narodowego ducha, świadomość powołania, historii i tradycji, suwerenność państwa podważaną w imię „demokracji socjalistycznej”, dążą do naszej zguby, bo stanowimy przeszkodę na drodze ku zgubie świata, który nie chce, żeby Chrystus królował na ziemi, a tym samym oddaje władzę księciu tego świata – szatanowi, który pragnie mieć liczne towarzystwo w swoim dobrze ogrzewanym miejscu, jak się wyraził pewien egzorcysta, na co diabeł odpowiedział:  ty idioto, nie wiesz, co mówisz.

Nie wiedzą, co czynią na własną zgubę ci wszyscy, którzy projektują globalistyczny totalitaryzm bez Boga, bez imienia, bez prawdy i wiary.

 

Tylko w imię Boże, w imię Chrystusa Króla państw i narodów można Polskę i świat od zagłady ocalić. Po to miłosierdzie poprzedza ostateczną sprawiedliwość, aby dać nam czas opamiętania i nawrócenia ku obudzeniu do nowego życia we wspólnocie z Bogiem Ojcem miłosierdzia.

Czas nagli, jak pisał i wołał śp. ks. Tadeusz Kiersztyn.