USA wysłały 5 tys. ton amunicji do Niemiec. UE pochwala inicjatywę. Wszystko się wali - casus belli
Wpisał: Maurizio Blondet   
28.02.2016.

USA wysłały 5 tysięcy ton amunicji do Niemiec. UE pochwala inicjatywę. Ponieważ wszystko się im wali, poszukują casus belli.

 

Usa ha spedito 5 mila tonnellate di munizioni in Germania. UE approva.

 

http://www.maurizioblondet.it/usa-ha-spedito-5-mila-tonnellate-di-munizioni-in-germania-ue-approva/

 

Maurizio Blondet    27 luty 2016    tłum. RAM

 

Trzeba było aż 415 kontenerów, aby z portu w Bremenhaven przetransportować ładunek do amerykańskich magazynów wojskowych w Miesau, około 15 km na zachód od Kaiserslautern.

Jest to największa dostawa, jaka kiedykolwiek miała miejsce – z tego, co o podobnych sprawach można wiedzieć  – jako że zazwyczaj, tego rodzaju zaopatrzenia nie reklamuje się.

Tym razem, jednak strona internetowa US Army – Stars and Stripes opublikowała zdjęcia kontenerów podczas ich wyładowywania i wyjaśniła, że zawierają to, co posłuży do "wzmocnienia misji na kontynencie" mając na uwadze aktualne "nowe wyzwania" .

 

http://www.stripes.com/

http://www.stripes.com/army-moves-massive-ammo-shipment-to-europe-1.395339

http://www.liveleak.com/view?i=43e_1448057481

 

Natomiast 20 stycznia CNN ujawniła, że Amerykańska Marynarka Wojenna nagromadziła ciężki sprzęt wojskowy, przede wszystkim czołgi, artylerię i sprzęt logistyczny, w grotach norweskich, używanych w czasach zimnej wojny. CNN przeprowadziła także wywiad z pułkownikiem Williamem Bentleyem, który wyjaśnił, że wybór miejsca w pobliżu granicy rosyjskiej służy do "przyspieszenia odpowiedzi militarnej w przypadku zaistnienia kryzysu".

 

https://youtu.be/tchQNdlxjWg

Część nagromadzonego materiału zostanie wyciągnięta na zewnątrz podczas ćwiczeń NATO o nazwie "Cold Response", które przewidują rozlokowanie w Norwegii 6 500 pojazdów wojskowych – oficjalnie mówi się, że – w celu zbadania reakcji wojsk i wyposażenia na skrajnie niskie temperatury. Co do 5 000 ton amunicji zmagazynowanej w Niemczech, to pewna jej ilość zostanie użyta w Polsce podczas zapowiedzianych ćwiczeń o nazwie Anaconda, z udziałem 25000 żołnierzy z 24 krajów.

 

2 lutego, sekretarz generalny NATO, Szwed Jens Stoltenberg, przedstawił swoją akceptację decyzji Pentagonu aby zwiększyć czterokrotnie ilość broni, wojsk i budżetu (z 785 milionów do 3,4 miliardów − od roku 2017) w Europie, zapowiedzianą przez szefa Pentagonu, Ashtona Cartera, który oświadczył wcześniej: "Staramy się wzmocnić naszą obecność w Europie, by w ten sposób dać wsparcie naszym sojusznikom w NATO w odpowiedzi na agresję Rosji". (...)

 

"Europa powinna przywołać do porządku Putina!" –napisał na łamach Les Echos, Guy Verhofstadt, były premier Belgii, a obecnie  prezydent ALDE −  czyli Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy w Parlamencie Europejskim. 

W swej wypowiedzi, Verhofstadt oskarżył Putina o "rozmyślne pogłębianie kryzysów jakie przeżywa Europa", a więc o chaos na Bliskim Wschodzie, spowodowany wojną w Syrii, bezprecedensowy napływ uchodźców do Europy, kryzys finansowy, a nawet Brexit.

            Dalej prezydent ALDE powiedział: "Putin usiłuje zaszczepić obstrukcjonizm w polityce europejskiej, poprzez wspieranie partii  populistycznych i eurosceptycznych, zaostrzając jednocześnie swą interwencją militarną konflikt bliskowschodni w Syrii, co tym samym potęguje kryzys uchodźców. Rosja finansuje ekstremistyczne prawicowe partie polityczne, których rozwój przeszkadza Europie we wspólnym wypracowaniu odpowiedzi na kryzys migracyjny. Przypadek zamknięcia granic przez demokratyczną Szwecję jest reakcją na sondaże, w których przeważyła skrajna prawica".

            W związku z Syrią, Guy Verhofstadt twierdzi, że "Putin kontynuuje sabotaż wysiłków wspólnoty międzynarodowej, dążącej do wynegocjowania rozwiązania politycznego konfliktu syryjskiego, poprzez nie zaprzestanie bombardowań pozycji sił syryjskiej opozycji umiarkowanej".

 

"Unia Europejska powinna nałożyć na Rosję jeszcze poważniejsze sankcje, tak, by ta zaprzestała bombardowań cywili. Jeżeli Rosja nie dostosuje się do tej konieczności, sankcje powinny zostać nałożone.

Jest rzeczą konieczną – wg. Verhofstadta – żeby Unia Europejska działała u boku Turcji, w sprawie utworzenia strefy dla uchodźców przy granicy turecko−syryjskiej".

            Z powyższych wypowiedzi wynika, że winę za wszystkie błędy Europy oligarchów  ponosi Putin.

                Całość  staje się o wiele bardziej czytelna, po ostatnim zdaniu Verhofstadta: "George Soros ma rację, twierdząc, że największym długofalowym zagrożeniem dla UE jest tylko i wyłącznie Rosja. Najwyższy czas, aby Europa użyła swej siły ekonomicznej w celu przywołania do porządku Putina".

 

http://www.lesechos.fr/idees-debats/cercle/cercle-154393-que-leurope-remette-poutine-a-sa-place-1202297.php#

 

            W tym momencie należy  zauważyć, że kiedy wpływowa osobistość należąca do biurokratycznej oligarchii europejskie, bezwstydnie i publicznie wygłasza kłamstwa, nie jest to − lub nie jest to jedynie − przejawem irracjonalności. Sprawa jest o wiele poważniejsza: poszukuje się casus belli.

 

Oligarchia czuje, że europejska konstrukcja wali się. Widzi, że poszczególne państwa zamykają granice przed imigrantami, zawieszając tym samym Schengen, widzi, że istnienie euro jest zagrożone, odnotowuje, że coraz częściej pojawiają się w Europie reakcje mające cechy przebudzenia narodów dla których UE stała się więzieniem.

 

W tym kontekście, europejscy oligarchowie zdają sobie sprawę z tego, że muszą koniecznie znaleźć winnego całego ich epokowego bankructwa i niezdolności do panowania nad zjawiskami, które sami spowodowali –  z zewnątrz.

            Gra toczy się tutaj o przyszłość oligarchii i ten fakt powoduje u niej paniczny strach i wściekłość: "Przyprowadzić do porządku Putina!" 

 

Pewność dysponowania przez tych ludzi amerykańskim uzbrojeniem i wiara w siłę superpotęgi staje się aktualnie ich gwarancjami. (…)