Narkotykowa Unia. 75% handlu narkotykami w rękach azylantów.
Wpisał: Stanislas Balcerac   
19.03.2016.

Narkotykowa Unia

 

75% handlu narkotykami na ulicach Wiednia jest już w rękach azylantów.

 

Stanislas Balcerac

 

Bałkański szlak przemytu nielegalnych migrantów pokrywa się dokładnie z bałkańską trasą przemytu narkotyków. Dzięki szaleńcom z Berlina i Brukseli międzynarodowe mafie narkotykowe mają teraz setki tysięcy nowych żołnierzy w Europie.

Mafie narkotykowe otwierają butelki szampana. Przez ostatni rok udało im się zarobić miliardy na przemycie do Europy ponad miliona nielegalnych migrantów. Szlak przemytu migrantów dokładnie pokrywa się ze szlakiem przemytu narkotyków, więc ta sama mafijna maszyna logistyczna mogła podwoić swój kryminalny biznes, dzięki kryminalnej głupocie tych w Berlinie i tych w Brukseli. A ci sami pouczają nas teraz o "europejskich wartościach".

www.vice.com/read/shifting-sands-cocaines-new-routes-into-europe

Słynna Trasa Bałkańska - ta sama trasa przemytu, ci sami przemytnicy

[W oryginale poglądowe mapki. MD]

 

Trudno oprzeć się wrażeniu, że międzynarodowe mafie narkotykowe są wspierane przez europejskie i niemieckie władze. Kilka dni temu niemiecka policja zatrzymała wpływowego deputowanego do Bundestagu, Volkera Becka, który miał przy sobie Crystal Meth. Beck został zatrzymany w pobliżu gejowskiego Pigalle w Berlinie. Wcześniej wysławił się tym, że lobbował na rzecz legalizacji pedofilii. Partner Becka umarł w 2009 roku na AIDS:

www.dw.com/en/greens-politician-volker-beck-caught-with-crystal-meth/a-19087851

 

Politycy tacy jak Beck lobbują od dawna za "Europą bez granic", za bezwarunkowym przyjmowaniem nielegalnych migrantów i za tolerowaniem wolnej konsumpcji narkotyków oraz pedofilii. Dla międzynarodowych mafii ludzie tacy jak Beck są najlepszymi ambasadorami wpływu.

Deputowany pro-imigracyjnej Partii Zielonych złapany z Crystal Meth

 

W międzyczasie setki tysięcy nielegalnych migrantów ulokowanych dzięki Merkel w środku Europy, stanowi idealną armie dealerów dla narkotykowych mafii. Są przerzucani w miarę potrzeb z kraju do kraju. Pisaliśmy już o tym, że gangi Nigeryjczyków na tymczasowych migranckich papierach z Francji sieją popłoch w środku Europy w Luksemburgu:

 monsieurb.neon24.pl/post/126957,wzbogacanie-przez-cpanie

         Tak samo dzieje się w Austrii, wiceszef wiedeńskiej policji grzmi w mediach, że 75% handlu narkotykami na ulicach Wiednia jest już w rękach azylantów:

         "Es ist ein Faktum, dass der offene Drogenhandel in Wien auf den Straßen zu mehr als drei Viertel von Asylwerbern bestritten wird"

 

m.oe24.at/oesterreich/chronik/Drogenhandel-in-Wien-voellig-ausser-Kontrolle/228199605

 

Holandia ma aktualnie rotacyjną prezydencję Unii europejskiej. Na ulicach Amsterdamu trwa od kilku lat krwawa wojna narkotykowych gangów z Maroka. Ten fenomen nazywa się Mocro-Maffia (Mocro = Maroko).

 

Kilka dni temu na ulicy Amsterdamu w pobliżu popularnego parku znaleziono odciętą głowę. Właścicielem głowy był znany policji 23-letni Marokańczyk Nabil Amzieb. Policja łączy to z porachunkami narkotykowych mafii:

  www.mirror.co.uk/news/world-news/horrific-footage-severed-head-found-7526574

         Ale to nie zepsuje raczej dobrego humoru światłych demokratów i europejskich mężów stanu, którzy spotykają się przy ośmiorniczkach w Amsterdamie, podczas trwającej właśnie holenderskiej prezydencji Unii.

Prawda, że większość polityków z Berlina i Brukseli już straciła głowę ....

Dziękujemy Berlinowi i Brukseli za biznes !