ZNAKI. Wygaszone światła w Bazylice Świętego Piotra.
Wpisał: Riccardo Cascioli   
21.03.2016.

ZNAKI. Wygaszone światła w Bazylice Świętego Piotra.

 

Luci spente a San Pietro

 

Chociaż Światłość w ciemnościach świeci, ciemność Jej nie ogarnie.

 

http://www.lanuovabq.it/it/articoli-luci-spentea-san-pietro-15621.htm

 

Riccardo Cascioli     21 marzec 2016      tłum. RAM

 

 

Bazylika Świętego Piotra w ciemnościach

 

Podobnie jak w przypadku innych ważnych budowli monumentalnych na całym świecie – zaczynając od paryskiej wieży Eiffel, poprzez pomnik Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro, most na Bosforze, aż do Opera House w Sydney − w sobotni wieczór, również w Bazylice Świętego Piotra w Rzymie wygaszono wszystkie światła. Wydarzenie to powołane do życia w roku 2007 przez  World Wildlife Fund (WWF) ma na celu mobilizowanie opinii publicznej przeciwko zmianom klimatycznym. (…)

 

Udział rzymskiej Bazyliki w tym przedsięwzięciu nie jest nowością – od wielu lat w najważniejszy kościele chrześcijaństwa gasi się na godzinę wszystkie światła. Nie wiadomo czyjego autorstwa jest decyzja o przystąpieniu do inicjatywy WWF, nie wiadomo także kto corocznie zarządza gaszeniem świateł, ale  pomimo tego nie sposób nie zareagować sporym niepokojem – patrząc na ciemności zalegająca nad Bazyliką.

 

Tym bardziej, gdy wiadomo, że gaszenie świateł jest inicjatywą mającą nade wszystko znaczenie symboliczne.

 

Istnieją rzeczywiście co najmniej dwa aspekty symboliczne, które powinny komuś w Watykanie dać do myślenia.

 

Pierwszym z nich jest ustępstwo Kościoła na rzecz kultury dominującej. Kościół w żałosny sposób dołączył do propagandowego pomysłu, będącego wyrazem neo−pogaństwa, jakie rozwija się bez przeszkód (kult Matki Ziemi), które marzy o powrocie do utopijnych egzystencji idealistycznych i które sugeruje drogi i polityki mogące doprowadzić świat do uogólnionej  nędzy.

 

Jest to znak, że w dzisiejszym Kościele wiara przestała stawać się kulturą  i skutkiem tego Kościół  podporządkowuje się wszystkiemu, co staje się modą. W przeszłości zdarzyło się to już z marksizmem, który do dnia dzisiejszego fascynuje wielu księży;  dziś – dzieje się tak z ekologizmem −  i ten fakt wydaje się być jeszcze bardziej niebezpieczny, jako że pojęcia, którymi operuje ekologizm są pozornie w zgodzie z nauką o Stworzeniu.

 

Pozornie, ponieważ powstają z  koncepcji człowieczeństwa całkowicie przeciwstawnej katolickiemu widzeniu człowieka.

 

Drugi aspekt, z punktu widzenia symboliki jest jeszcze bardziej alarmujący. Walka światła z ciemnościami jest od zamierzchłych czasów wyrażeniem starcia się Chrystusa ze światem. Tak prolog Ewangelii  św. Jana, jak i cała liturgia opisują Chrystusa jako światło, które przychodzi na świat. Światło jest cechą charakteryzującą święta chrześcijańskie, jako że Chrystus jest Światłem. Tak więc w obecnych czasach powszechnego zamieszania, jest rzeczą zrozumiałą, że decyzja o spowiciu Bazyliki Świętego Piotra – stanowiącej centrum chrześcijaństwa  w ciemność – wzbudza niepokój.

 

Ma to miejsce jedynie przez godzinę w roku – błahostka −  ktoś może powiedzieć, jednakże symbole są ważne.

 

Widok Bazyliki, która dobrowolnie wybiera ciemności, która zamiast dawania świadectwa Światłu − woli przyłączyć się do tych wszystkich, którzy Światło chcieliby zgasić – niestety, zaskakuje.

 

Na szczęście – w celu podniesienia na duchu – przypomnijmy Ewangelię św. Jana, która obiecuje, że chociaż Światłość w ciemnościach świeci, ciemność Jej nie ogarnie.