PITERA. Nadal urok, choć bez pożądliwości.
Wpisał: Zamm   
23.03.2016.

PITERA. Nadal urok, choć bez pożądliwości.

 

 

Szanowny Panie Profesorze
Ponieważ na Pana stronie nie ma możliwości ustosunkowania się do 
zamieszczonego tekstu, pozwalam sobie zaśmiecić Pana pocztę próbą 
obrony pani Pitery. Intencje czyste, choćby z powodu wieku i dojrzałej 
urody zaatakowanej kobiety. Ma oczywistą rację, choć pewnie 
bezwiednie, a nawet bezwolnie, co zresztą jest naturalne dla 
fizjologii jej wieku.
Pozdrawiam świątecznie
Zmartwychwstał Pan
Zamm

 

Por.: Pitera: "Bruksela żyje normalnym życiem"... Głupota graniczy z przestępczością.

 

===================

 

Bronię kobiety. Nie dlatego, że jej wypowiedź jest mądra, tylko dlatego, że jest obiektywnie słuszna. Chodzi o stwierdzenie p. Julii Pitery, że Bruksela po zamachach żyje normalnym życiem.

Nie trzeba brać pod uwagę podkreślanych przymiotów autorki tego stwierdzenia, tylko rzeczywistość. Oto, w Polsce nie zdarzają się zamachy, bo światowa opinia publiczna by na to nie zwróciła uwagi – co to za temat na jeden news? Bo właśnie wielodniowa nośność wiadomości jest kryterium, a nie dlatego, że na przykład nasze organizacje zbrojne są skuteczne, czy dlatego, że nie ma zbyt dużo muzułmanów i brak im zaplecza.

Wysuwany w tytule i w komentarzu zarzut wobec niejakiej obojętności na dramat brukselski wydaje się nietrafiony. Polska może stać się celem ataku, na przykład w podczas wizyty Franciszka na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie – bomba, czyż nie?!

I zamachowcy mogą znaleźć wspomniane zaplecze gdziekolwiek, choćby w KODzie, czy w formacji reprezentowanej przez p. Piterę.

 

Maksymilian Zamm