Bruksela w centrum strategii terroru. To są bomby przeciwko narodom Europy. | |
Wpisał: Giulietto Chiesa | |
23.03.2016. | |
Bruksela w centrum strategii terroru.
Bruxelles, al centro della strategia del terrore
To są bomby przeciwko nam. Przeciwko narodom Europy. W celu dalszego ograniczenia wolności obywatelskich. Jakoże jedynym ich pewnym następstwem będzie zawieszenie wszystkich gwarancji praw i wolności jednostki.
Giulietto Chiesa 22 marzec 2016 tłum. RAM
Ostatnia masakra w Brukseli − zrealizowana przy pomocy akcji terrorystycznych bardzo dobrze skoordynowanych i bardzo krwawych − z użyciem bomb o dużej mocy, a nie kamikadze – wydaje się być kontynuacją określonego planu.
Kto stoi za tym planem? Przeciwko komu jest on nakierowany?
Sancta sanctorum, które kieruje tymi zajściami nie jest znane, a zatem trudno o nim mówić. W każdym bądź razie, hipotezy opowiadające o masakrze jako "odpowiedzi" Daesh−u na złapanie jedynego żywego terrorysty po wydarzeniach z 13/11 w Paryżu, wydają się być ewidentnie śmieszne.
Nic nieznaczący recydywista − będący od dłuższego czasu pod kontrolą służb specjalnych, ex−właściciel knajpy "La Beguine" w dzielnicy Molenbeek, zajmujący się sprzedażą narkotyków i umożliwianiem prostytucji, który bez przeszkód przechodzi przez 4 kontrole policji francuskiej, przed powrotem do tejże samej dzielnicy, w której zawsze mieszkał, pozostając w niej potem przez cztery miesiące – nie mógł być z pewnością "mózgiem" tego wszystkiego, co się mu przypisuje. Zamachy, o których mowa zostały przygotowane przez jakąś centralę specjalizującą się w realizacji bardzo poważnych prowokacji. Przeciwko komu? Bomby w Brukseli są kontynuacją zajść w Paryżu w roku 2015, tj. w Charlie Hebdo i w Bataclan, jak również zamachu w Ankarze przeciwko turystom niemieckim. Są także dalszy ciągiem inscenizacji w Kolonii. I mają ścisły związek z napływem uchodźców do Europy. To wszystko, co się dzieje – jest skierowane przeciwko nam. Przeciwko narodom Europy. Ma na celu dalsze zredukowanie ich znikomych wolności i ich zdolności przeciwstawienia się nadużyciom władzy. Jako że jedynym pewnym następstwem tych wydarzeń będzie zawieszenie wszystkich gwarancji praw i wolności demokratycznych. Taki proces ma obecnie miejsce we Francji, a teraz kolej na Belgię. Po czym – w następstwie kolejnego zamachu – tym razem we Włoszech – gdy Włochy nie będą chciały przyłączyć się do wojny w Libii – być może zrealizuje się ten scenariusz również u nas. My Włosi – jako że przeżyliśmy na własnej skórze strategię napięcia − nie powinniśmy pozwolić aby nas okłamywano. Jeżeli mówią nam, że to wina Daesh−u, nie dowierzajmy. Z całym prawdopodobieństwem, jest to wina "także" Daesh−u. Ale Daesh jest narzędziem i w części ręką, ale nie jest mózgiem, który to opracowuje. To są bomby przeciwko Europie Narodów, tak aby można ją było uczynić całkowicie podporządkowaną potędze Imperium, tak, aby można ją było całą i sterroryzowaną wciągnąć w wojnę, tak, aby można było nałożyć wszystkim kaganiec na pysk – również tym najbardziej odpornym i nieposłusznym. To ostrzeżenie jest dla wszystkich – nie tylko dla Brukseli.
Kto jest mózgiem terroru nie wiemy, ale jest rzeczą powszechnie znaną, że wszystkie europejskie wywiady i służby specjalne – w mniejszym lub w większym stopniu – są filiami innych wywiadów i służb specjalnych, lub raczej ich sektorów, które wymknęły się spod kontroli odpowiedzialnych za nie. Przypomnijmy sobie wspaniały i proroczy film Sydneya Pollacka – "Trzy dni Kondora". Dlatego właśnie nic nie zostanie wykryte – ponieważ ci, którzy powinni to zrobić, nie są w stanie tego zrobić. I dlatego powinniśmy wziąć z powrotem w nasze ręce naszą suwerenność i zmienić ich. Zmienić zarządzających nami i zmienić tych, którzy zarządzają Europą i doprowadzają do jej zniszczenia. Należy postawić na ich miejscu innych – mniej tchórzliwych i bardziej dalekowzrocznych. Jeżeli tego nie zrobimy – zanim zrobią z nas niewolników − zamienią nas w pieczeń. |