Zabito strażnika elektrowni jądrowej Doel w Belgii. I zabrano mu przepustkę
Wpisał: Doel   
26.03.2016.

Zabito strażnika elektrowni jądrowej Doel w Belgii. I zabrano mu przepustkę.

 

[Doel to jedna z najbardziej starożytnych elektrowni jądrowych Europy. I psuje się, ku przerażeniu państw sąsiednich, seryjnie i często. Belgowie z uporem włączają... Na dole  - alarm z grudnia. MD]

 

 

26.3.2016 http://niezalezna.pl/78196-pilne-zabito-straznika-elektrowni-jadrowej-w-belgii-i-zabrano-mu-przepustke

 

W czwartek wieczorem w belgijskim mieście Charleroi zamordowano osobę ochraniającą elektrownię atomową w Doel. Zabójcy ukradli jego przepustkę uprawniającą do wejścia na strzeżone obszary elektrowni.

 

To o tyle niepokojące, że elektrownia w Doel wymieniana była już jako potencjalny cel ataku Państwa Islamskiego.

Jak pierwotnie informował portal Derniere Heure, funkcjonariusz agencji ochroniarskiej G4S Didier Prospero został zabity w czwartek wieczorem podczas spaceru z psem.

Potem okazało się, że do morderstwa doszło w domu ofiary. Ciało Didiera Prospero znaleziono w łazience jego mieszkania. Napastnicy zastrzelili w domu mężczyznę i zwierzę, a następnie ukradli ofierze przepustkę uprawniającą do wejścia na tereny strzeżone w elektrowni.

Do zabójstwa doszło dwa dni po zamachu w Brukseli. Khalid and Ibrahim El Bakraoui, współorganizatorzy ataków w stolicy Belgii, mieli podobno planować uderzenie właśnie na elektrownię Doel. Po tych doniesieniach wzmocniono ochronę zakładu.

Elektrownia nuklearna Doel to jedna z dwóch takich zakładów energetycznych w Belgii. Położona jest na brzegu Skaldy [na północ od Antwerpii md], obok wsi Doel we flamandzkiej prowincji Flandria Wschodnia. Elektrownia położona jest w niezwykle gęsto zaludnionym regionie; w promieniu 75 km wokół zakładu mieszka 9 mln osób.

 

==============================

 

[ MD. Dodaję dla kompletu:]

 

Seria awarii w belgijskich siłowniach jądrowych. Niemcy zaniepokojone

26 gru 2015

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/seria-awarii-w-belgijskich-silowniach-jadrowych-niemcy-zaniepokojone/05jh33

Ze względu na awarię, w Belgii doszło ponownie do wyłączenia przestarzałego reaktora jądrowego, którego bezpieczeństwo jest kwestionowane. Niemcy są poważnie zaniepokojone sytuacją u sąsiada.

Jak poinformował wczoraj operator elektrowni Electrabel, w reaktorze Doel 3 koło Antwerpii odkryto wyciek wody z generatora, bez uwolnienia produktów rozszczepienia poza zbiornik reaktora.

- Aby usunąć usterkę, reaktor odłączono w nocy - powiedział rzecznik siłowni belgijskiej agencji prasowej Belga. Pomimo protestów w Niemczech trzeci blok reaktora został uruchomiony w ubiegły poniedziałek, po 21 miesiącach przestoju.

W czwartek wieczorem Electrabel ponownie uruchomił reaktor Doel 2, Doel 1 ma ruszyć w niedzielę wieczorem. W lokalizacjach Doel i Tihange Belgia eksploatuje ogółem siedem reaktorów jądrowych. Doel leży ok. 150 km a Tihange ok. 70 km od niemieckiej granicy.

Reaktor Tihanage 1 ma zostać uruchomiony dzisiaj.

Przed tygodniem nastąpiło jego automatyczne odłączenie po pożarze, jaki miał miejsce w sekcji pomocniczej elektrowni. Reaktor Tihange 1 z 1975 roku jest najstarszym z trzech reaktorów siłowni atomowej i miał być właściwie zamknięty w bieżącym roku. W roku 2012 zdecydowano jednak o przedłużeniu jego eksploatacji do roku 2025. Rząd Niemiec w czwartek wyraził się krytycznie na temat dalszej eksploatacji siłowni Doel i Tihange.

Niemcy poważnie zaniepokojeni

"Jesteśmy zaniepokojeni, czy w pełni zagwarantowane jest wymagane bezpieczeństwo tych siłowni" - napisała niemiecka minister ds. ochrony środowiska Barbara Hendricks (SPD) na Facebooku. Hendricks zapowiedziała, że rząd Niemiec będzie aktywnie i krytycznie analizował szczególnie ponowną eksploatację bloków Tihange 2 i Doel 3.

Na początek stycznia 2016 planowana jest rozmowa z belgijskim urzędem nadzoru atomowego. Jak wyjaśniła minister Hendricks, niemiecka strona przedstawi belgijskim władzom szereg krytycznych pytań. - Przekażemy władzom Belgii, że mieszkańcy niemieckiego regionu przygranicznego nie są przekonani o bezpieczeństwie belgijskich siłowni atomowych i że Belgia powinna poważnie brać te zastrzeżenia - zaznaczyła minister Hendricks.

Rosyjska ruletka

Niemiecka partia Zielonych zarzuca minister Hendricks obłudę. - W rzeczywistości niemiecka minister ds. ochrony środowiska nie robi nic, by odwieść rząd Belgii od jego cynicznej polityki jądrowej - stwierdził wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Zielonych w Bundestagu Oliwer Krischer. Dalszą eksploatację siłowni Doel i Tihange nazwał on "rosyjską ruletką dla milionów ludzi w Belgii, Holandii i Niemczech".

Już od lat w Belgii jedna awaria goni drugą, stwierdził Krischer. Jest tylko kwestią czasu, że z tych usterek zrobi się kiedyś katastrofa.

Niemieccy Zieloni od dawna już domagają się unieruchomienia belgijskich "jądrowych ruder" i ostrzegają przed zagrożeniem, jakie stanowią one dla ludności Belgii i jej krajów sąsiedzkich.

Zmieniony ( 26.03.2016. )