WIERUTNY KŁAMCA Z "PAPIEŻA" FRANZA | |
Wpisał: Andrzej W. | |
29.03.2016. | |
WIERUTNY KŁAMCA Z "PAPIEŻA" FRANZA
Andrzej W. 2016-3-28 http://naszeblogi.pl/61196-wierutny-klamca-z-papieza-franza
"Po homilii na pamiątkę tego, że Jezus umył nogi apostołom, Franciszek umył nogi jedenastu uchodźcom i niosącej im pomoc włoskiej wolontariuszce. Wśród wybranych migrantów było czterech nigeryjskich katolików, trzy prawosławne kobiety z Erytrei – dwie z nich z niemowlętami na ręku, trzech muzułmanów z Syrii, Pakistanu i Mali oraz pochodzący z Indii wyznawca hinduizmu." http://pl.radiovaticana.va/news/2016/03/24/papie%C5%BC_umy%C5%82_nogi_12...
[To rzeczywiście symboliczne: Religię Franciszka mają propagować muzułmanie, prawosławne i hinduiści... Bo prawdziwą religię, Objawienie Boga nauczali i nauczają Apostołowie. Mirosław Dakowski] "Przykładem tragicznych skutków konfliktów na tle religijnym jest m.in. niedawna masakra w Aden na zachodnim krańcu Jemenu. Na początku marca br. do ośrodka pomocy społecznej, prowadzonego przez misjonarki z zakonu bł. Matki Teresy z Kalkuty wtargnęło sześciu mężczyzn. Napastnicy z zimną krwią zamordowali podopiecznych ośrodka i cztery zakonnice. Porwany został o. Thomas Uzhunnalil, salezjanin. Podejrzanymi o przeprowadzenie masakry są islamscy terroryści. Duchowny miał być torturowany. Wczoraj - powołując się na słowa austriackiego kardynała - media podały, że islamscy terroryści ukrzyżowali salezjanina. Makabryczna informacja nie została jednak potwierdzona." Franz naprawdę nie wie, kto tu jest najbardziej cierpiący; kto jest katem, a kto ofiarą? Oraz, komu jest dziś najbardziej potrzebny gest solidarności? Kwestie teologiczne na razie zostawmy. Zwolennicy procedury in vitro, pokażą nam "szczęśliwą rodzinę" z wyprodukowanym dzieckiem. To tylko jeden z wielu przykładów. Mnie nie zwiodą obrazki pozornego miłosierdzia, ani figowy listek w postaci moich współwyznawców (?) dokooptowanych do profanacji Ostatniej Wieczerzy. Piszę "Franz", bo wydaje się, że ten "ubogi papież" jest dość mocno uzależniony od bogatych niemieckich heretyków. Używam cudzysłowu -"papież"-, bo istnieją kanoniczne wątpliwości odnośnie do skuteczności jego wyboru. Mam niekiedy wrażenie, że to jest taki watykański "Diego Maradona" zdobywający "gola" ręką i głoszący przy tym, że to była "ręka Boga". Swoje osiąga, lecz komu służy? A poza wszystkim: O teologicznych aspektach profanacji Ostatniej Wieczerzy pomówimy innym razem... |