Aresztowanie Abdeslama inscenizacją kierowaną przez bardzo przeciętnego reżysera i ze złym aktorem. | |
Wpisał: Maurizio Blondet | |
05.04.2016. | |
Aresztowanie Abdeslama inscenizacją kierowaną przez bardzo przeciętnego reżysera i ze złym aktorem.
TERRORYSTA Abdeslam: proces "nie wcześniej niż w roku 2020" (po co się spieszyć)
Abdeslam: a processo “non prima del 2020” (non c’è fretta).
Aresztowanie Abdeslama inscenizacją kierowaną przez bardzo przeciętnego reżysera mającego do dyspozycji niewielkie środki wraz ze złym aktorem w roli rzekomego Salaha.
[A w POlsce nie ma dziennikarzy "śledczych", którzy by o tym pisali? Ani TV? md] Maurizio Blondet 3 kwiecień 2016 tłum. RAM http://www.maurizioblondet.it/abdeslam-processo-non-del-2020-non-ce-fretta/
Wielu odnotowało sporo "osobliwości" mających miejsce podczas aresztowania Salaha Abdeslama, geja, będącego "mózgiem zamachów w Paryżu", przez miesiące − wg. mediów – uciekającego przed policją. Obecnie, dzięki stronie internetowej Panamza http://www.panamza.com/ możemy dokładniej zagłębić się w historię, oglądając video pod linkiem:
L' étrange arrestation de Salah Abdeslam https://youtu.be/8bxuXJb0P-U?list=PLWaHITdT28Gy3TnSB9Iy2wLQRM5AexmFl
Ciekawe rzeczy zaczynają się dziać od minuty 3.56. Duży oddział sił specjalnych policji znajduje się przy wejściu do budynku. Kierujący nim agent krzyczy: "Policja federalna, wyjdźcie na zewnątrz głównym wyjściem!". Od minuty 4.18 pokazane są informacje dziennika iTelé, podczas których reporter mówi − "Napięcie jest maksymalne, terroryści są zabarykadowani i prawdopodobnie uzbrojeni". Następnie widać jak ktoś wychodzi z budynku i znajdując się dosłownie kilka centymetrów od policjantów, zaczyna uciekać. Mężczyzna ma na głowie biały miękki beret. Policja strzela do niego z odległości kilku metrów i wydaje się, że rani go w nogę. Wystarczy ujrzeć tą scenę, aby zdać sobie sprawę z absurdu. Z jakiego powodu Salah Abdeslam próbował uciekać zamiast poddać się z podniesionymi rękami? Czy wyobrażał sobie, że jest w stanie ulotnić się, mając policjantów metr od siebie? Ktoś myślący w podobny sposób ma być "mózgiem zamachów"? Ale być może pytanie powinno być inne, a mianowicie czy osoba w białym berecie to rzeczywiście Salah Abdeslam? Policja po schwytaniu go ponownie wkłada mu na głowę beret – zakrywając w ten sposób twarz. Podczas prowadzenia go do samochodu – agenci wyraźnie zasłaniają Salaha uniemożliwiając przyglądnięcie się mu. Czemu? Czy nie dlatego, ze twarz Abdeslama jest aż za bardzo znana, jako że jego fotografia została opublikowana we wszystkich mediach? Następna wątpliwość – w minucie 4.46. Podczas gdy Salah ciągnięty jest w stronę samochodu, gubi coś po drodze – prostokątny przedmiot jasnego koloru zsuwa się wzdłuż spodni. Czy jest to kartka papieru czy coś sztywniejszego, policjantów zupełnie nie interesuje. Kiedy w kilka godzin po zajściu, na ten szczegół zwróci uwagę VTM – telewizja flamandzka, śledczy odpowiedzą, że nic "nie znaleźli". (...)
Następne dziwactwo: policja nie okrąża budynku przed rozpoczęciem akcji, ani nawet nie zatrzymuje ruchu ulicznego. Zaszokowani mieszkańcy przypatrują się wszystkiemu z okien i witryn sklepowych. http://i1.wp.com/www.maurizioblondet.it/wp-content/uploads/2016/04/index.jpg?resize=150%2C150 Można więc podkreślić różnicę w postępowaniu policji, porównując aresztowanie Abseslama ze szturmem policji francuskiej w Saint Denis na przedmieściach Paryża, 18 listopada. Zabito wtedy 3 rzekomych terrorystów − Chakiba Akrouha, Abdelhamida Abaaouda i Hasnę Ait Boulahcen, kuzynkę tego ostatniego. Taka przynajmniej jest wersja oficjalna wydarzenia, ponieważ dzielnica została odizolowana i dziennikarze pozostali w odległości 1 kilometra od miejsca zajścia. Dopiero po zakończeniu akcji, policja pozwoliła im na wejście do dosłownie zdewastowanego budynku – jako że policjanci użyli ponad 1500 nabojów przeciwko 11 jihadzistom. Oglądając aresztowanie Abdeslama, wydaje się mieć do czynienia z inscenizacją kierowaną przez bardzo przeciętnego reżysera mającego do dyspozycji niewielkie środki wraz ze złym aktorem w roli rzekomego Salaha. Aktualnie utrzymuje się, że Abdeslam znajduje się w "całkowitej izolacji więziennej" w Bruges. W celi ma jednak odbiornik telewizyjny, więc jak się wyraził jego adwokat − "jest ze wszystkim na bieżąco". Jedyną osobą, która może rozmawiać z Salahem jest tenże adwokat − Sven Mary, który relacjonuje, że Salah "współpracuje" i "przyznaje się". http://i2.wp.com/www.maurizioblondet.it/wp-content/uploads/2016/04/sven-mry.jpg?resize=150%2C150 Adwokat Sven Mary
Do wszystkich wymienionych powyżej osobliwości zalicza się także sławny adwokat Salaha, specjalizujący się w procesach medialnych. Otóż Sven Mary sam zaofiarował się jako jego obrońca, wypowiadając się na ten temat już w dniu zajścia, dla Le Soir, najważniejszego dziennika brukselskiego : "Jeżeli w przyszłości Salah Abeslam poprosi mnie, zaakceptuję propozycję zostania jego adwokatem". Ale pod jednym warunkiem – dodał –tj., że Salah nie wyprze się swojej obecności w Paryżu. Cóż to może oznaczać? Czy nie to, że Salah najpierw ma uznać się za winnego zamachów paryskich, by potem adwokat wynalazł mu sposób na złagodzenie kary? Albo, że Salah mógłby z dużym prawdopodobieństwem zaprzeczyć swemu udziałowi w paryskiej masakrze w listopadzie, podczas której jako kamikadze zginął jego brat Ibrahim? Tak czy owak, adwokat, Sven Mary będzie obrońcą Salaha Abdeslama. Należy dodać, że to nie Salah osobiście poprosił go o to, ale − jak wyjaśnił prawnik − "ludzie blisko związani z Adeslamem skontaktowali się ze mną i zapytali mnie, czy nie zechciałbym zająć się jego obroną. Więc potwierdziłem, że wyrażam na to zgodę". Co za dziwne sformułowanie: “L’environnement très proche de Salah Abdeslam m’a contacté ... “ Czy nie mógł powiedzieć: "rodzina Salaha Abdeslama skontaktowała się ze mną"? Jako że Sven Mary sam się zaofiarował zawczasu w roli obrońcy Abdeslama, można powiedzieć, że mało brakowało by nie zrobił tego jeszcze przed jego zaaresztowaniem. Są interesujące informacje, jakie strona Panamza odkryła na temat efektownego adwokata pochodzącego z żydowskiej rodziny. Sven Mary jest synem Tony'ego Mary, znaczącego przedsiębiorcy flamandzkiego, jak również masona z Grand Orient de Belgique – Montpellier. Jego wuj, Waerd Adraens był dyrektorem żydowskiego muzeum deportacji w Mekhelen, gdzie znajdował się obóz tranzytowy dla deportowanych (znalazł się tam także dziadek Svena w trakcie deportacji do Austrii). Ponadto żona Svena Mary, Nathalie Buisseret − razem z którą prowadzi on biuro adwokackie – jest obrońcą policjantki, biorącej udział w bardzo niejasnej historii. Ponoć policjantka została ostrzeżona "przez członka rodziny Abdeslam", że obydwaj bracia tj. Ibrahim i Salah "ulegli całkowitej radykalizacji i mieli zamiar wyjechać do Syrii", na co zareagowała poinformowaniem o tym swych kolegów z sekcji antyterroryzmu. Wszystko to, miało mieć miejsce 11 lipca 2014, tj. 16 miesięcy przed zamachami w Paryżu. Sekcja antyterroryzmu miała tę informację zaniedbać. Nie jest znane nazwisko policjantki, nie wiadomo także z jakiego powodu potrzebuje ona obrońcy. Ponadto, informacja o radykalizacji dwóch braci już w lipcu 2014 jest fałszywa. Wynika to z video rozpowszechnionego przez CNN – w minucie 7.31 – na którym widać obydwu braci tańczących w dyskotece w lutym 2015, a więc po kilku miesiącach od określenia ich jako "radykalnych islamistów" przez wymienioną wyżej policjantkę. Obydwaj bracia są na video łatwo rozpoznawalni. Kto ich sfilmował komórką, tego nie wiadomo. Następna rażąca sprzeczność została wykryta przez Globalresearch, i dotyczy sławnej fotografii 3 terrorystów islamskich na lotnisku − nadzwyczaj opanowanych – dwóch gotowych do wysadzenia się i trzeciego w kapeluszu, pilnie poszukiwanego. Utrzymywano, że jest to zdjęcie z kamer ochrony na lotnisku, rozpowszechnione przez policję. Okazało się, że jest to kłamstwem i wyszło na jaw, że po raz pierwszy fotografię trójki opublikowała belgijska telewizja “Dernière Heure” − http://www.dhnet.be/. Ponadto zrobiła to o godzinie 10.27 tragicznego poranka (zamach miał miejsce około 8), podczas gdy policja brukselska opublikowała zdjęcie o godzinie 12.58. Z tego wynika, że to policja zaczerpnęła zdjęcie od DH, a nie odwrotnie. To ta telewizja spowodowała rozpoczęcie poszukiwań trzeciego terrorysty, którym okazał się dziennikarz freelance, niewinny zresztą, jak to wynika z danych jego telefonu komórkowego. Niezwykle ciekawym szczegółem jest fakt, że telewizja “Dernière Heure” to ta sama telewizja, która jako pierwsza – o godzinie 9.07, a więc po godzinie od zamachu na lotnisku w Brukseli rozpowszechniła video − którego fałszywość została udowodniona − jako że zawiera ono rejestrację zamachu na lotnisku w Moskwie w styczniu 2011, zmontowaną razem z materiałem filmowym odnoszącym się do zamachu w metrze w Mińsku w kwietniu 2011. Zainteresowani mogą obejrzeć szczegóły pod linkiem: Po tych wszystkich wątpliwościach – powiecie – pozostaje jednak nadzieja, że cała sprawa wyjaśni się, kiedy Salah Abdeslam pojawi się w sądzie. Po raz pierwszy terrorysta islamski pozostał przy życiu – rzecz doprawdy nieczęsta – rozpocznie się proces – dziennikarze więc będą mogli wysłuchać tak jego zeznań jak i zeznań świadków. Nareszcie prawda zostanie oddzielona od kłamstwa, zostanie odsiana dezinformacja i wprowadzanie w błąd. Jako że Abdeslam nie ma nic przeciwko ekstradycji do Francji, można sobie więc wyobrażać, że sąd we Francji z pewnością zastosuje postępowanie uproszczone. W tym miejscu jednak, kto żywi tego rodzaju nadzieję, myli się grubo. "Salah nie stanie przed sądem wcześniej niż w roku 2020" – mówi na zamieszczonym poniżej video Alain Marsaud, ex –sędzia ds. terroryzmu a obecnie poseł francuski podczas wywiadu dla Europe1 – jako że jest wiele przeszkód, wiele problemów proceduralnych (istniejących w zainteresowanych krajach) do rozwiązania, wiele trudności, itp. A więc "nie wcześniej niż w roku 2020" będziemy mogli usłyszeć Salaha w sądzie. Jak wynika z powyższej informacji, są osoby, które nie widzą potrzeby spieszenia się w tej sprawie. No cóż, może wydarzyć się mnóstwo rzeczy w ciągu tych czterech nadchodzących lat. |