Pytania do sędziów "z PiSu" w TK oraz do Waszczykowskiego. Nu Witold? Dawaj!
Wpisał: Grzegorz Kniaziewicz   
12.04.2016.

Pytania do sędziów "z PiSu" w TK oraz do Waszczykowskiego.

Nu Witold? Dawaj!

 

Grzegorz Kniaziewicz

Pytanie pierwsze: dlaczego ostatnio (czyli już za naszego prezydenta i naszego rządu i naszego Sejmu i naszego Senatu i w ogóle wszelkiego NASZEGO) wyznaczeni sędziowie do prac w Trybunale Konstytucyjnym nie zjawiają się po prostu na obradach trybunału???
Przecież Rzepiński nie ma ustawowo żadnych możliwości dopuszczania lub nie dopuszczania do jakichkolwiek obrad, wyznaczanie składu sędziowskiego - o ile dobrze zrozumiałem - jest jego uzurpacją.

Na co czekają nowo powołani sędziowie, dlaczego po prostu nie przyjdą na daną rozprawę (jakąkolwiek), nie usiądą sobie grzecznie i nie uczestniczą w pracach???
Przecież to oni są zobowiązani do wzięcia na klatę tej sprawy wykluczania ich z obrad i podejmowania decyzji, jeśli ma z tego wyniknąć awantura to oni mają się w tej sprawie awanturować!
Czekają na to, że my za nich to zrobimy???

To jakieś nieporozumienie - weźcie się sędziowie kochani do roboty i nie czekajcie że Naród za was rozwiąże to co musicie sami zapoczątkować! My możemy was w tej waszej walce poprzeć ale nie czekajcie na to, że my za was to weźmiemy na klatę!

Do roboty!!! Chyba, że nie macie jaj ale w takim razie po cholerę się tam zgłosiliśta do roboty, żeby się przyglądać na uzurpacyjne działania Rzepińskiego - a wy to co, dupy się wam nie chce ruszyć i pójść na rozprawę w takiej, czy innej sprawie? Przecież wyrzucanie was z tej rozprawy lub wzywanie policji przeciwko wam tylko Rzepińskiego pogrąży a wam pozwoli na nagłośnienie tego, że Rzepiński łamie prawo odbierając wam prawo do uczestniczenia w rozprawach i orzekaniu! 

Jeśli wolicie drżeć ze strachu w gabinecie i nie stać was na to by zjawić się na takim "zamkniętym" dla was obradowaniu to nie liczcie na to, że Naród będzie wam współczuł - STAJECIE SIĘ DLA NAS ŚMIESZNI!!!

Walczy za was Premier, walczy Ziobro, Prezydent się wypowiada a wy siedzicie na dupie w swych gabinetach i czekacie aż inni za was zrobią coś wewnątrz Trybunału Konstytucyjnego! 
Jeśli tak będziecie bezczynnie się przyglądać jak są łamane wasze prawa to znaczy, że się nie nadajecie! Po prostu!

Pytanko drugie do Waszczykowskiego: czym można jeszcze bardziej ośmieszyć i osłabić pozycję Ministra Spraw Zagranicznych ukazując - tak jak to Pan zrobił - swą bezsilność wobec zaprzedanego obcym służbom i interesom ambasadora w USA, który jest wrogiem Polski w ogóle, a obecnego rządu w szczególności?

Jeśli Pan nie potrafi dymisjonować ambasadorów, jeśli nie potrafi Pan przewidzieć działań Komisji Weneckiej i nie odwołał Pan wcześniej choć jednego z jej "polskich" przedstawicieli, by zagwarantować sobie przynajmniej w osobie jednego przedstawiciela możliwość prawidłowego naświetlenia sytuacji z TK w Polsce, to czy nie należałoby samemu złożyć dymisję???

Dałby Pan wtedy być może szansę na działania komuś, kto nie koniecznie w piciu wódeczki z Rotfeldem widzi rozwiązanie "kwestii polskiej" i komuś kto lepiej niż Pan współpracowałby z Prezydentem RP w walce o polską rację stanu.

Nu Witold? Dawaj! Złóż dymisję i uwolnij ministerstwo od swych brzemiennych działań. I nie myśl o tym by samemu asekurować się na ambasadora  do USA czy do NATO, tam też nie uda się zaciągnąć kurtyny nad tym, nad czym i dziś jej nie zaciągniesz.

Nie nadajesz się po prostu i już!