Ciągła obecność niemiecka podczas kradzieży i kupna informacji podatkowych. -Listy Lagarde i Vaduz.
Wpisał: La costante tedesca   
18.04.2016.

Ciągła obecność niemiecka podczas kradzieży i kupna informacji podatkowych.

 

Listy Lagarde i Vaduz. Nazista Mossack i Panama Papers.

Czy wszystko to służy Niemcom do destabilizacji Europy?

 

La costante tedesca nei dati fiscali rubati e comprati da Berlino per darli ad altri paesi, le liste Lagarde e Vaduz, il nazista Mossack ed i Panama Papers: la Germania vuole la destabilizzazione?

 

http://scenarieconomici.it/la-costante-tedesca-nei-dati-fiscali-rubati-e-comprati-da-berlino-per-darli-ad-altri-paesi-le-liste-lagarde-e-vaduz-il-nazista-mossack-ed-i-panama-papers-la-germania-vuole-la-destabilizzazione/

 

 

Fantomas/Mitt Dolcino   18 kwiecień 2016   tłum. RAM

 

 

Jako że temat jest dość drażliwy i skomplikowany, zacznijmy od porządkowania informacji. Czy pamiętacie listę Lagarde?  Były na niej nazwiska Greków uchylających się od płacenia podatków. Znajdowały się one na filach Hervè Falcianiego, informatyka francuskiego − który wykradł dane posiadaczy rachunków bankowych HSBC – i które zostały następnie przekazane rządowi greckiemu − przez zarządzającą Międzynarodowym Funduszem Walutowym Christine Lagarde.

 

Warto zauważyć , że lista Lagarde została użyta do szantażu Greków aby dzięki niej nasłać na Ateny "trojkę" i że jednocześnie ateński dziennikarz, odpowiedzialny jako pierwszy za opublikowanie prawdy na temat tej tajnej  listy – mającej ułatwić dojście do władzy w Grecji ludzi posłusznych przyszłym zarządzeniom "trojki" – został w celu uciszenia go - uwięziony.

 

Sarkozy szantażował Papandreou: w ten oto sposób "trojka" znalazla się w Grecji

Sarkozy ricattò Papandreou: così arrivò la Troika in Grecia

http://www.ilgiornale.it/news/economia/sarkozy-ricatt-papandreou-cos-arriv-troika-grecia-1091722.html

 

Matka Papandreou miała na koncie w HSBC 500 milionów euro. Sarkozy użył tej informacji do wywierania nacisków na Grecję i do nałożenia na nią dominacji "trojki".

http://www.blitzquotidiano.it/economia/lista-falciani-ricattare-la-grecia-500-2097384/

 

Jednakże – jak wyjaśnia źródło szwajcarskie – to właśnie BND czyli wywiad niemiecki zorganizował i zapłacił kradzież informacji z HSBC przez Falcianiego. To byłby – ze tak powiem – pierwszy dziwny "zbieg okoliczności".

http://www.tio.ch/News/Svizzera/Attualita/1052682/Caso-Falciani-La-polizia-federale-e-i-servizi-non-collaborarono/

 

Taki sam sposób działania wywiadu niemieckiego – coraz to bardziej przypominającego Gestapo, jak chodzi o "jakość" jego ingerencji poza granicami Niemiec – daje się zauważyć także w sprawie listy Vaduz – LGT – odnoszącej się do banku należącego do rodziny zarządzającej Liechtensteinem. Również w tym przypadku lista została bezpośrednio zapłacona przez BND, po czym ujawniona za granicą. Te same metody i te same skutki.

http://www.ft.com/cms/s/0/144650d8-e59f-11dc-9334-0000779fd2ac.html

 

Godnym zauważenia jest fakt, że powolne i stopniowe przekazywanie mediom i prokuraturom danych z listy Vaduz zaczęło się od roku 2008, a więc od wprowadzenia zaplanowanej  − po kryzysie subprime – niemieckiej hegemonii w Unii Europejskiej. Dodać można, że za uregulowanie pozycji, podatnicy niemieccy, nawet po całkowitym ujawnieniu listy zapłacili niewiele.

 

Obecnie wydaje się, że informacje bezpośrednio nabyte przez wywiad niemiecki zostaną udostępnione także innym krajom europejskim. Ale zanim tak się stanie, zostały ujawnione słynne Panana Papers z Mossack – Fonseca, gdzie Mossack to nawisko jednego z założycieli biura, a mianowicie Jurgena Mossacka, syna jednego z kaprali SS, ktory pod koniec wojny uciekł do Ameryki Centralnej. Wydaje się być dość oczywiste, że Herr Mossack utrzymywał w przeszłości i utrzymuje dotychczas kontakty z wywiadem niemieckim. Do tego należy dodać, że lustracja w niemieckich elitach po drugiej wojnie światowej nigdy nie została przeprowadzona i z tego powodu wnuki niemieckich nazistów z pewnością znajdują się dziś w rządzie Niemiec, jak również w dzisiejszym establishmencie ekonomiczno – przemysłowym, który był ściśle powiązany z hitlerowcami – jak rodzina Quandt, tj wnuki Goebbelsa i wielu innych. Rzeczą zaskakującą jest fakt, że pośród dziesiątek agencji  panamskich, "kradzież",  po raz kolejny zaistniała u tej, która ma powiązania z Niemcami.

            To, co opisane powyżej prowadzi do wyciągnięcia wniosku, że absolutnie nie są czystym przypadkiem tzw. globalne skandale podatkowo – finansowe, a tym samym, że istnieje ścisła korelacja pomiędzy publikowanymi listami podatkowymi, zamiarem destabilizacji  i złowieszczym cieniem Niemiec. Uzasadnieniem wyboru podobnego postępowania może być sukces odniesiony w nałożeniu polityki oszczędnościowej w Grecji.

 

Być może ktoś w Niemczech doszedł do wniosku, że tego rodzaju "drażliwe" informacje są znakomitym narzędziem do szantażowania w celu osiągnięcia własnych interesów kosztem krajów słabszych i że destabilizując elity globalne jak również polityczne łatwo można je będzie sobie podporządkować. Zwłaszcza obecnie – kiedy istnienie euro jest zagrożone − narzucenie austerity przy pomocy drastycznych ingerencji jest dla Niemiec bardzo użyteczne, aby euro utrzymać przy życiu, jako że to dzięki niemu Berlin nagromadził tyle bogactw jakby wygrał dużą wojnę.

 

A zatem destabilizacja na wzór greckiej − kiedy do zmuszenia kraju do poddania się "trojce" użyto szantażu polityków, aby ci wykonali polecenia sprzeczne z interesami narodu greckiego – może być dziś zastosowana wobec innych opornych wobec polityk oszczędnościowych krajów europejskich lub też wobec krajów zadłużonych czy też chcących opuścić Unię. (...) Ciekawą rzeczą jest, że na liście Panama Papers brakuje tak obywateli amerykańskich jak i niemieckich. 

 

Niemcy z całym prawdopodobieństwem – mając na uwadze własne interesy – nie szanują suwerenności  innych krajów i ingerują w ich sprawy i problemy – dzieje się to samo, co 75 lat temu, z taką różnicą, że robią to dziś w sposób mniej rażący. Wszystko to nie odbywa się bynajmniej przypadkowo, a jest realizowane według szczegółowego wcześniej przygotowanego planu, którego zarysy są już dobrze widoczne: chodzi im po prostu o położenie łap na Starym Kontynencie!  I w tym kontekście – szantażowanie lokalnych władz słabszych krajów jest dla nich rzeczą bardzo użyteczną.

 

Ponadto, należy pamiętać, że Herr Schauble jest nie jedynie poplecznikiem eksporterów niemieckich  i ministrem finansów czyli mistrzem austerity, od ktorego zależą wszystkie normy ekonomiczne przeznaczone dla całej Unii Europejskiej, ale nade wszystko był również ministrem spraw wewnętrznych, tj. szefem wywiadu niemieckiego w okresie wojen G. W. Busha. Być może ta informacja ułatwi zrozumienie całości.

            Wydaje mi się, że w artykule połączyłem ze sobą trafnie pewne punkty – następnym generacjom pozostaje wyciągnięcie należnych wniosków a także − w miarę możliwości − opracowanie środków zaradczych.