"Legia cudzoziemska" na Ukrainie. Balcerowicz podpisał kontrakt. | |
Wpisał: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski | |
29.04.2016. | |
"Legia cudzoziemska" na Ukrainie. Balcerowicz podpisał kontrakt. Radość oligarchów, smutek zwykłych ludzi.
[Miller Jerzy z Krakowa – ten „od Smoleńska” – też tam dostał nowa fuchę. MD]
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski radosc-oligarchow
Pojawienie się politycznej "Legii Cudzoziemskiej", którą ściąga prezydent-oligarcha Petro Poroszenko, to woda na młyn dla wszystkich tych, którzy twierdzą, że Ukraina stała się ofiarą międzynarodowych machinacji. (...) Jak mówi z przekąsem znajoma Ukrainka: Polskie pany wracają do Kijowa i Lwowa. W XX wieku Stepan Bandera i jego zwolennicy starali się utworzyć niepodległe państwo ukraińskie, wolne od zagranicznych wpływów, głównie polskich, żydowskich i rosyjskich. Od 25 lat państwo to istnieje, ale ogromnym paradoksem jest fakt, że jest ono rządzone przy pomocy cudzoziemców, którzy nie tylko nie znają języka ukraińskiego, ale i kompletnie nie rozumieją specyfiki kraju. Najlepszym tego przykładem jest Micheil Saakaszwili, rodowity Gruzin (ożeniony z Holenderką), [Miły księże! Po cóż kłamać? Może - „owijać w bawełnę”? Poczytaj: Nazwisko „Saakaszwili” jest skróconą formą nazwiska „Isaakaszwili” (syn Isaaka). Żona-Sandra Rulofs, w rzeczywistości Rulofski lub Rulowski). We wszystkich oficjalnych biografiach małżonkę Saakaszwili’ego nazywa się Holenderką chociaż, zasadniczo, holenderskie ma ona tylko obywatelstwo. Jej ojciec wyemigrował do Holandii z Czech będąc żydem, matka natomiast, według jednej wersji, to polska żydówka, a według innej wersji, jest żydówką holenderską. Tym sposobem Saakaszwili-ebraeli (gruziński żyd) ma za żonę żydówkę. http://talbot.nowyekran.pl.neon24.pl/post/106218,a-oto-typowy-gruzin-saakaszwili Niżej wspomniana „Amerykanka” to też taka amerykanka... Chodzi o Victorię Nuland, zwaną powszechnie “Fuck UE”. z Viki: Victoria Nuland was born in 1961 to Jewish parents Sherwin B. Nuland (born Shepsel Ber Nudelman) and Rhona McKhann. Nuland’s husband is Robert Kagan.. Bo Natalie Ann Jaresko to inna "potomkini".. Więcej zob.: http://www.wykop.pl/ramka/2424237/krotki-spis-zydowskich-wladz-ukrainy ]
...który najpierw był prezydentem Gruzji, a następnie (po przegranych wyborach) błyskawicznie otrzymał ukraińskie obywatelstwo oraz nominację na gubernatora obwodu odeskiego. Sytuacja, że urzędnikiem państwowym zostaje głowa innego państwa, jest kuriozalna. Pasującym ona bardziej do "republik bananowych" niż to do Europy. Dodam, że parę miesięcy temu Saakaszwili, wdając się w publiczną pyskówkę z ministrem spraw wewnętrznych Arsenem Awakowem, Ormianinem urodzonym w Baku w Azerbejdżanie, kłócił się z nim - uwaga! - po rosyjsku. Zobacz video. To zmusiło prezydenta Poroszenkę do wydania następujące oświadczenia: "Jako prezydent, gwarant konstytucji, praw i wolności obywatelskich, nie mogę milczeć na temat hańbiącego incydentu, do którego doszło w poniedziałek na posiedzeniu Rady Reform. Odbywające się w tym miejscu dyskusje są często ostre, ponieważ prezentowane są różne punkty widzenia, zawierane są kompromisy, powstają projekty reform. Jednak obelgi i wulgaryzmy są w tym miejscu niedopuszczalne. Szczególnie te, których wydźwięk jest ksenofobiczny, jak wydźwięk słów "wynoś się z Ukrainy". To ja zaprosiłem międzynarodowy zespół reformatorów, który jest ukraiński nie tylko ze względu na paszporty, ale na ducha." Dziś w ukraińskich władzach jest coraz więcej cudzoziemców. Dla przykładu, w rządzie Arsenija Jaceniuka zasiadali do tej pory Gruzin, Litwin i Amerykanka, którzy obywatelstwo Ukrainy dostali hurtowo 2 grudnia 2014 r. Do tej swoistej "Legii Cudzoziemskiej" w tych dniach dołączyli także Polacy z Leszkiem Balcerowiczem na czele. Były polski wicepremier i przewodniczący nieboszczki Unii Wolności został przedstawicielem prezydenta Petra Poroszenki w rządzie, a także jego doradcą i współprzewodniczącym grupy doradców strategicznych ds. reform. Ściągnął on z kolei do pomocy innego b. posła UW, Mirosława Czecha z "Gazety Wyborczej" (skonfliktowane z rodzinami ofiar UPA), przez którego Adam Michnik będzie miał wpływ na niektóre decyzje. Prof. Balcerowicz zatrudnił też "specjalistę od wszystkiego" (czyli od niczego) Jerzego Millera z Krakowa, który w ramach "karuzeli stanowisk" zdążył w swej błyskotliwej karierze być m.in. wiceprezydentem Warszawy, ministrem spraw wewnętrznych, szefem Narodowego Funduszu Zdrowia, wojewodą małopolskim i przewodniczącym komisji badającej katastrofę lotniczą w Smoleńsku. Był też doradcą prezydenta Gruzji, pobierając za to wynagrodzenie od Stanów Zjednoczonych. Uff, trudno te wszystkie funkcje spamiętać! Dodać też trzeba, że z nominacji premiera szefem ukraińskich kolei państwowych został kolejny Polak, Wojciech Balczun . Pojawienie się "Legii Cudzoziemskiej" to wodą na młyn dla wszystkich tych, którzy twierdzą, że Ukraina stała się ofiarą porozumienia ukraińskich oligarchów z międzynarodową finansjerą oraz machinacji Georga Sorosa i jemu podobnych spekulantów. Na dodatek, widać gołym okiem, że majątki oligarchów, w tym też prezydenta Poroszenki (vide: afera z kontami w Panamie), ustawicznie powiększają się, a sytuacja materialna statystycznej rodziny staje się wręcz katastrofalna. To wszystko nie podoba się ani banderowcom, ani uczciwym ukraińskim patriotom, którzy wierzyli (niestety bardzo naiwnie), że Majdan obali władzę oligarchów i nie dopuści do zawłaszczenia kraju przez obcy kapitał. Dlatego też głosy krytyczne, przeciwne cudzoziemcom w rządzie, są coraz liczniejsze. Jak niedawno mówiła z przekąsem znajoma Ukrainka: Polskie pany wracają do Kijowa i Lwowa. Jeżeli więc Balcerowicz zastosowuje swoją słynną "terapię szokową", rozwalając gospodarkę (głównie rolnictwo i przemysł ciężki) to odium rozgoryczenia i zawodu uderzy głównie w cudzoziemców, a także w mniejszości narodowe, w tym też i w polską. |
|
Zmieniony ( 29.04.2016. ) |