Strach, tchórzostwo a Zdrada.

Mirosław Dakowski, 8 maja 2016

Strach jest cennym atrybutem człowieczeństwa. Pozwala nam uciec lub jakoś inaczej uniknąć niebezpieczeństwa. Znają go również zwierzęta, jest więc pożyteczną cechą biologiczną. U ludzi ze względu na duszę nieśmiertelną ta cecha jest bardziej rozwinięta.

Tchórzostwo. Nie czytałem poglądów autorytetów na ten temat, ale sądzę, że zając nie jest tchórzem, on posiada daną od Boga czujność i szybkość w skokach- jako Broń. Inaczej jest z człowiekiem. On może być tchórzem, to jest osobą, duszą Zbyt się Bojącą. Takich nie wybierają na dowódców, oficerów czy przywódców. Tacy siedzą sobie w kącie i się trzęsą. Cóż jednak myśleć o przywódcach, lub takich, którzy sami się na takich kreują, gdy okazują się tchórzami? No cóż, najlitościwiej jest o nich nie mówić, schować ich czyny wstydliwie do alkierza. Byłby to jednak wybór uproszczony. Wrzód trzeba przeciąć.

W ostatnich dniach i tygodniach nastąpiła erupcja nacisków na różnych wojowników, działaczy itp. Doświadczyłem jej na przyjaciołach, tak kapłanach jak i świeckich, a także na sobie. Nawała mail’i , telefonów, ostrzeżeń od przyjaciół, od etatowych więźniów politycznych, od byłych działaczy podziemia. „Uważaj, czeka nas krwawa jatka, początek terroru”. Rzeź!! Nie idź, nie organizuj . Teraz trzeba poczekać (kucnąć), to lepiej, niż iść jeden most za daleko. 

Trudno było się oprzeć. Naprawdę ! Pewnie wiedzą więcej ! Tylko ludzie prości się temu naciskowi oparli. To był jakiś test. Skąd wzięła się taka fala bojaźni? Sądzę, że to objaw ingerencji zdalnej tych środowisk, ludzi, którzy sami się boją. O uciekające koryto, o władzę.

Ale duchowo rzecz ujmując – był to atak Władcy Tchórzostwa.

         Działacz, który by stanął na czele demonstracji, gdyby Mu zaproponowano złoty fotel [no.., choćby złocony...] niesiony przez dwunastu krzepkich Polaków. Lecz, gdy go jedynie zaproszono do udziału... – nie tylko odmówił, lecz uroczyście przestrzegał.

Odwagi Polsko. Odwagi Europo!

Boją się tego. Mają rację.

Natomiast ci z uczciwych, którzy dali upust swym obawom czynnie, w internecie czy mediach, winni nam są wyjaśnienia. Odpowiedzcie szczere, jeśli mołojecka sława jest wam droga. Czas się oczyścić, czas przywdziać pełna zbroję Pana. W Trójcy Jedynego.

Gdzie zaś w mym tekście o ZDRADZIE? Nie ma. Sami osądźcie, tak wywołani do odpowiedzi, jak, później czytelnicy .