Czemu MM po angielsku !?!
Wpisał: Mirosław Dakowski   
03.04.2010.

Czemu MM po angielsku !?!

[jest już po polsku! zob. inne wyjątki marzec 2012 MD]          

Czytelnicy się skarżą, protestują, i żądają, bym Malachi Martina publikował (podawał) po polsku. Mają rację. Ale... Nie mam czasu i sił na tłumaczenie , ani pieniędzy na tłumacza. Książkę usiłowałem wydać już przed 14-tu laty. Wydawcy ”z pieniędzmi” uznali, że „za mocna”, lub chociaż „za wcześnie”. Uderzył mnie, wtedy jeszcze mało używany, przymiotnik „kontrowersyjny”. Nie był jeszcze tak wyświechtaną namiastką pojęcia „niewygodne prawdy”. „Postęp” w zakłamaniu jest wyraźny.

            Teraz sataniści i pedofile, już wygodnie wciśnięci do Kościoła ( w Polsce wspólnym wysiłkiem "służb" i "fartuszkowców")  ... oskarżają „Kościół” o satanistyczna pedofilię. Zwykła, obrzydliwa przewrotność złego.

            A może to i dobrze, że istnieje naturalny filtr? Sprawy zbyt bolesne – i zbyt ważne... A ci, którzy przebiją się przy pomocy słownika, będą mieli podwójny zysk:

 

Ach, nie litujcie się nad Klarą,

którą francuski uwiódł baron,

bo choć jej z oczy spadły łuski,

lecz jakżesz zyskł jej francuski

pisał Wieszcz

Zmieniony ( 10.03.2012. )