Bruxit |
Wpisał: Marcin B. Brixen
|
02.07.2016.
|
Bruxit Marcin B. Brixen 2016-7-1 http://naszeblogi.pl/62729-bruxit - Słyszała pani? - zagadnęła mamę Łukaszka pani Sitko, dozorczyni bloku, w którym mieszkali Hiobowscy. - Kolejne państwo opuszcza Unię Europejską! - Co tym razem? - zapytał tata Łukaszka wyłaniając się zza narożnika budynku. - Deutschexit? - Ha ha, ale śmieszne - burknęła mama. - Nie, proszę pana, nie - machała ręką dozorczyni. - Ten, no... Będzie Brexit! - Co pani opowiada! - mama Łukaszka zaczęła się śmiać wyczuwając, że ma przewagę intelektualną. - Brexit już był! A przecież, jak mawia przysłowie, nie można dwa razy wyjść z tej samej rzeki! Ale owszem, ma pani częściowo rację. Będzie kolejny exit. - Czyj? - zainteresował się tata Łukaszka. - Bruxit. - Co to jest Bruxit??? - jednocześnie spytali zdumieni pani Sitko i tata Łukaszka. - Bruksela wyjdzie. - Jak to: Bruksela?! Przecież Bruksela nie jest państwem!! - Ale będzie. - Ciekawe - pierwszy ochłonął tata Łukaszka. - Ciekawe w takim razie z czego będą żyli. Ani fabryk, ani kopalń... - Z obsługi długu - odparła z lekkim uśmiechem mama Łukaszka. Akurat wczoraj czytała artykuł w "Wiodącym Tytule Prasowym" jak to Bruksela musi opuścić struktury unijne. Przez Polaków. Polacy powinni się wstydzić. I zapłacić. - Jakiego długu? - chciała wiedzieć pani Sitko. - Pewno naszego - rzekł ironicznie tata. - Kiedy będzie referendum? - Nie było i nie będzie żadnego referendum. Po co pytać wszystkich? Decyzja już zapadła i jest w pełni demokratyczna. - Uchodźców przyjmą? - zapytała dozorczyni. - Już przyjęli! Mogę wam zresztą wymienić ich nazwiska. Tunald-Dosk, Konisław-Bromorowki, Jastyna-Krynda... - A Wach-Lełęsa? - Nie, on akurat zostaje. Powiedział, że ponownie musi stanąć na czele Solidarności-bis i zrobić rewolucję, żeby było tak jak było, bo nie tak miało być, jak jest.
|