Telewizja "misyjna" dla krycia matactw
Wpisał: Artur Łoboda   
02.07.2016.

Telewizja "misyjna" dla krycia matactw

 

Artur Łoboda http://zaprasza.net/a.php?article_id=33763  1 lipiec 2016

 

 

Rząd Beaty Szydło wyraża w wielu kwestiach poglądy, które ja - i grupa zaprzyjaźnionych patriotów - głosiła 15 lat temu.

W końcu PiSowcy poszli po rozum do głowy. Ale nie we wszystkim.


Jest jeden minister - dla mnie najważniejszego ministerstwa, który wykazuje porażające ubóstwo umysłowe.
Od zawsze głoszę, że: nie ma ważniejszego zadania dla polskiego Rządu - jak przywrócenie elementarnych norm - w każdej dziedzinie życia.


I w tym względzie najważniejsza rola przypadła Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, bo kultura promieniuje na wszystkie inne dziedziny życia.
Tymczasem Piotr Gliński okazał się prostakiem, który chce zaklajstrować kulturową patologię - polityką sztandarów i proporczyków.
Dywersja polega również na tym, że zamiast działania - tylko się o nim mówi.

Piotr Gliński twierdzi, że tworzy "narodową telewizję misyjną".
A jaką "misję" wykonują podstarzałe pampersy telewizji PiSowskiej?

Pominę programy napiętnowane przez środowiska chrześcijańskie i podam tylko jeden bulwersujący przykład:

Prezydent RP - Andrzej Duda nie podpisał nominacji sędziów - rażąco łamiących Prawo.
W efekcie tego został zaatakowany przez MAFIĘ SĘDZIOWSKĄ, która broni bezkarności własnego środowiska.

Ta banda prawniczych przestępców wywodzi się bezpośrednio ze stalinowskiego sądownictwa wojskowego i dalej pokazuje swoją butę, oraz poststalinowski zamordyzm.
Kiedy Mariusz Kamiński został skazany przez takiego "sędziego" za to, że walczył z patologiami - to NIKT ze środowiska sędziowskiego - nie zająknął się nad bezprawnością wyroku sądowego.
Mało tego - wyglądało na to, że CAŁE środowisko sędziów zawzięło się na ludzi usiłujących walczyć z przestępczością w Polsce.
I dlatego Prezydent nie miał innego wyjścia - jak ułaskawić Mariusza Kamińskiego.

Mamy dziś taką sytuację, że przeciwko Prezydentowi stanęło całe post-stalinowskie środowisko, które rządziło Polską przez ostatnie 26 lat.
W takiej sytuacji Telewizja publiczna - winna stworzyć cały dział programów edukacyjnych dla młodzieży, by pokazać drogi bezprawia w PRL i ich kontynuację w trzeciej RP.
Przede wszystkim uświadomić Polakom, że w wyniku matactw Konstytucji Kwaśniewskiego - tak zwana "trzecia władza" znalazła się poza jakąkolwiek kontrolą społeczną i
w wyniku degeneracji przerodziła się w zorganizowaną grupę przestępczą!


To jest oczywiste dla każdego uczciwego Polaka, który przeżył lata komunizmu.
Ale to powinna zrozumieć - przede wszystkim - młodzież.
A co robi "telewizja misyjna" pod zarządem post-pampersa Jacka Kurskiego?
Jednak to nie Kurski jest winny, lecz ludzie - którzy go tam posadzili.