Europa imigrantami stoi [leży?]
Wpisał: Łukasz Żygadło   
29.07.2016.

Europa imigrantami stoi [leży? md]

 

 

Łukasz Żygadło   22 Lip 2016 http://warszawskagazeta.pl/felietony/druga-strona-polityki/item/4025-europa-imigrantami-stoi

 

Piękne lato mamy w Polsce. Kurorty nad Bałtykiem są wypchane turystami z całej Europy, bowiem Brytyjczycy, Czesi czy Węgrzy, boją się jeździć do swoich ulubionych miejsc na południu Starego Kontynentu z obawy przed zamachami terrorystycznymi, bądź po prostu nie chcą oglądać imigrantów, koczujących przy portach, leżących na plażach, którzy przecież często cierpią, co należy podkreślić, bowiem ktoś w ich kraju powiedział im, że w Europie będzie lepsze życie, muszą tylko zapłacić, a przemytnicy dowiozą ich de celu.

Możecie państwo pomyśleć, że odlatuję, bo bronię terrorystów, współczuję im i roztrząsam się nad ich losem. Podkreślam więc, że jestem przeciwnikiem przyjmowania do Polski i generalnie do państw europejskim imigrantów, bowiem stanowią oni odrębną kulturę i w żaden sposób nikt nie będzie wstanie doprowadzić do ich pełnej asymilacji. Pamiętajmy jednak proszę, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy nie zawsze po prostu opuścili szeregi lokalnych patroli szariackich, bądź służyli dla wojsk tego, czy innego dyktatora lub kalifa terrorysty. Wśród imigrantów występują ludzie oszukani, omamieni wizją wspaniałej i socjalnej Europy, która czeka na nich z otwartymi ramionami. Z rzeczywistością natomiast spotykają się, gdy docierają na jakąś grecką wysepkę, gdzie następnie są pakowani do obozu i czekają zamknięci przez kilka miesięcy, Pan Bóg raczy wiedzieć na co...

Problemy z imigrantami, były jedną z przyczyn powodzenia Brexitu. Gdyby nie masowa imigracja, której wielki wybuch miał miejsce w ubiegłym roku i połączony z zamachami terrorystycznymi w Paryżu i Brukseli kampania referendalna na Wyspach Brytyjskich, przebiegałaby pod inne dyktando o ile w ogóle miałaby miejsce. Zwycięstwo zwolennikom Brexitu dała w znacznej mierze brytyjska wieś, gdzie lewicowy fanatyzm nie dociera, a stara brytyjska elita z reguły nie lubi obcych, więc głosowała za opuszczeniem Unii Europejskiej.

Podobne nastroje pojawiają się we Francji i podobnie można zadawać pytanie, dlaczego akurat teraz Marine Le Pen i jej Front Narodowy notują rekordową popularność i często prowadzą w wyborczych sondażach, skoro wcześniej to prawicowe ugrupowanie nie potrafiło przebić maksymalnego dla siebie progu 15 proc. poparcia. Przecież Francja z natury jest laicka, przecież kolorowa rewolucja już dawno się w Paryżu zrealizowała. Skąd więc ta nagła zmiana poglądów przeciętnych Francuzów, którzy coraz częściej wybierają nie lewicę, nie umiarkowanych chadeków, a prawdziwą, często nawet populistyczną prawicę? Oczywiści, że przez imigrantów.

Gdy Francuz siedzi przez telewizorem i ogląda reportaż o obozie dla uchodźców w Calais, widzi jak Afrykańczycy wskakują do ciężarówek, terroryzują kierowców, lub są agresywni wobec miejscowych, to myśli sobie „Boże coście zrobili z Europą”. Patrzy na Brukselę, widzi rozpitą mordę Junckera, uśmiechniętego idiotycznie Tuska i wydającą polecenia kanclerz Merkel i chce po prostu odciąć się od tego bagna.

Czy Francja opuści Unię Europejską? Trudno powiedzieć. Jeśli Marine Le Pen zostanie prezydentem, to z pewnością doprowadzi do rozpisania referendum i przeprowadzi bardzo ostrą kampanię, która będzie opiewać w znacznie większą liczbę populistycznych haseł, niż miało to miejsce w Wielkiej Brytanii. Problem dla Brukseli będzie polegał na tym, że o ile wyjście Londynu dla istnienia UE nie będzie wielkim zagrożeniem, ot po prostu trzeba będzie inaczej poukładać politykę, tak brak Paryża oznaczać będzie początek końca tego ciekawego gospodarczego projektu, który przez lata, z pomocą lewaków, przerodził się w chory twór dążący do utworzenia jednego wielkiego europejskiego państwa pod rządami Niemiec.

Bardzo delikatnie i możliwie obiektywnie napisałem ten komentarz, bowiem złapał mnie taki wakacyjny nastrój. Ale ciśnie mi się na koniec takie małe pytanie, które zadam i pozostawię państwu pod refleksje: Europo, co ci bezczelni lewacy ci zrobili?