Kiedy pojawiły się numery seryjne na tutce? 101 i/czy 102? "Maskirowicze przeklęci"...
Wpisał: propatrian   
26.09.2016.

Kiedy pojawiły się numery seryjne na tutce? 101 i/czy 102?

 

Maskirowicze wyklęci...

[a może „przeklęci”? MD]

 

propatrian 4.09.2016

 http://noweczasy.salon24.pl/726594,maskirowicze-wykleci

Wyklął - @KENAM. Wyklął – żeby tylko mnie (psychicznie chory jełop techniczny maskirowicz propartyjny!) – wyklął NAS: spowrotem na czerwona strone księżyca (pisownia oryginalna).

Samo WYKLĘCIE nie było by warte wzmianki (Maniek, to Maniek), gdyby nie poszły za nim FAKTY – a było tak:

Parę dobrych lat temu napisałem krótką notkę skierowaną do tutejszych mak/millerowców, z krótkim, jasnym wezwaniem: POKAŻCIE NUMERY SERYJNE (na tym złomie, co tam go na polance uwiecznił Amielin i inni tacy fotografowie-amatorzy z GRU). Coś mi który odpisał o… numerach seryjnych silników (z RM pewnie wziętych, głupek jeden) – i cisza. A że ją miałem w pamięci, to (bo nadarzyła się dobra okazja) „się wpisałem” @KENAMOWI:

„Znalazłeś gdzieś numery seryjne? NUMERY ZNALAZŁEŚ? Jak znajdziesz, to się zgłoś (albo ogłoś) - póki co się tylko żałośnie wygłupiasz.”

 I stało się. Walnąłem - i się urwało:

Maniek znalazł! Wkleił. SĄ NUMERY. Tu: http://kenam.salon24.pl/726486,101-ki-wspornik-na-pierwszym-dzwigarze-centroplatu (wraz z całą historią komentarzy).

         Urwał się sen złoty o „sto dwójce” (@35STAN), dwóch tych samych burtach (@YURKO),  „maskirowce na polance” (@FYM, @3ZET et consortes), tawsie#33 (@PIKO), odlocie znad Siewiernego (@XL4.PL); Waszemu  „jołopowi” oczywiście też (co by nie mówić o tym, że głównie zajmowałem się Okęciem i Trzecim Samolotem do Smoleńska)…

         Macierewicz ma chyba jeszcze jakiś zapas tych medali (jaka szkoda, że Klich nie zdążył!), gdyż ani chybi, że Maniek dostanie (za zwycięstwo nad ruskimi szpionami).

         No więc to koniec: „pozostaje tylko ustalić” dlaczego trwa blackout na Okęciu, milczą dziennikarze (i ci obecni „w momencie katastrofy” na Siewiernym i ich koledzy – bo podówcześni dyplomaci wiadomo: milczą dyplomatycznie, z kolei Wierzchowski – służbowo, a Wiśniewski – służbiście) i tylko Fotyga się wygadała, że „naród nie dorósł do prawdy”…

 Póki co – mamy prawdę dzięki Mańkowi: sto jedynka leży na polance samosiejek.

Ja tego Mańka nie śledziłem dotąd, nie wiem dlaczego, wg Mańka, leży: CFIT? Brzoza? Trotyl?

Ale, że leży, to fakt – znaczy przynajmniej te dwie części, co je Maniek znalazł z numerami, leżą; co najmniej od 12 kwietnia leżą.

Sprawdzić, czy autentyczne (a nie, wybaczcie jołopią myśl, podrzucone) – ruscy nie pozwolą. Dobrze chociaż, że Maniek wierzy – i to wiarą tak mocną, że trudno odeprzeć; chociaż (i żeby nie zawieść Mańka, bo jak mi napisał: oprocz copy paste z cudzych artykulow nie potrafisz kompletnie nic)…

„Moskiewski Komsomolec” 12.04.2010:

- Wcześniej na terenie lotniska Siewiernyj mieściła się jednostka wojskowa, wtedy tu ciągle lądowały samoloty - mówi mieszkająca niedaleko Marina. - A potem ją zlikwidowali, ale mimo wszystko codziennie obserwowaliśmy chociażby jeden samolot pasażerski. Do lądowania podchodziły one zawsze bardzo nisko i z takim rykiem, że u nas w domu szyby drżały. A ta katastrofa w porównaniu ze zwykłym lądowaniem odbyła się bezszelestnie: nie słyszeliśmy ani huku turbin, ani eksplozji, nic...

===========================

@Autor

"Urwał się sen złoty o „sto dwójce” (@35STAN), dwóch tych samych burtach (@YURKO), „maskirowce na polance” (@FYM, @3ZET et consortes), tawsie#33 (@PIKO), odlocie znad Siewiernego (@XL4.PL); Waszemu „jołopowi” oczywiście też (co by nie mówić o tym, że głównie zajmowałem się Okęciem i Trzecim Samolotem do Smoleńska)…"

Nie po to "skręcano przetarg na remont obu Tutek u kumpla Putina" by nie chodziło o wykorzystanie ich obu w operacji fałszywej flagi jaką była operacja "Smoleńsk 2010" i nie po to zginęli: szyfrant Zielonka (podczas "skręcania" przetargu i G. Michniewicz podczas powrotu pierwszego samolotu z "remontu", po którym do 10.04.2010 roku miał całe pasmo usterek (rzekomo po generalnym remoncie i bez ważnego certyfikatu, bo mieć nie mógł, bo wydano certyfikat dopiero po remoncie odbytym po 10.04.2010 roku.

Po 20.05.2009 roku (odlot TU154M nr 101 na remont do Samary) spotterzy utrwalili obecność w Polsce samolotu nr 102 opatrzonego numerem 101 co by świadczyło, że przed 10.04.2010 oba samoloty wymiennie latały do Samary (przecież użycie obu Tutek w operacji z 10.04.2010 roku mających być jednym TU154M nr 101 "po remoncie", wymagało dokonania przed 10.04.2010 roku wymalowań zewnętrznych i wewnętrznych.

Przedłużenie remontu drugiej Tutki o ponad miesiąc, wynikło z tego, ze choć poleciała do Samary 12.01.2010 roku, to prawdziwy remont przeszła 101 po 10.04.2010 roku (wcześniej tylko malowanie obu, bo musiała przecież ładnie się prezentować na złomowisku Siewiernego.

35STAN5.09 01:20

Zmieniony ( 26.09.2016. )