Czym się zajmuje ONZ? Oraz: Chcesz mieć zdrowe dziecko i nie stracić włosów ani zębów po porodzie? | |
Wpisał: dr J. Jaśkowski | |
30.09.2016. | |
Czym się zajmuje ONZ? Wygodne życie!
Albo na co idą pieniądze podatników.
[A na końcu: Chcesz mieć zdrowe dziecko i nie stracić włosów ani zębów po porodzie, to przeczytaj i podaj dalej koleżankom. Od feministek się tego nie dowiesz.]
Z cyklu: „S- 123, 52 stan”
dr J. Jaśkowski Aby garstka mogła dobrze żyć, tłumy muszą umierać. Wyścig z czasem
Urzędnik nie ma Ojczyzny, jemu wszystko jedno, gdzie on jest i co on robi. Urzędnik to nawet duszy mieć nie może. Bo czy może mieć duszę maszyna do pisania? M.R.
Widoczne jest od chwili powstania, że ONZ jest szykowane jako super rząd nad całym światem. [to za mało, sam ONZ; dlatego pączkują następne „władze”. MD] O tym uczą w szkołach od samego początku: ONZ to taka super administracja, która zajmuje się problemami ogólnoświatowymi, aby ludziom żyło się lepiej. Aby ludziom żyło się dobrze…
Oczywiście, nie za darmo Ludzie muszą płacić podatki na ten super rząd, dość sporej wysokości. Przecież taki super rząd musi się wyżywić i utrzymać na odpowiednim poziomie. Te wszelkie siedziby ONZ muszą odpowiednio wyglądać. Pensje także są niemałe, a liczba zatrudnionych urzędników spora. Mnożąc jedno przez drugie i przez 12 miesięcy, dodając do tego pokaźne emerytury dla swoich, sam się domyślasz Szanowny Czytelniku, że wychodzą naprawdę poważne kwoty. Są nawet tacy ekonomiści, którzy twierdzą, że gdyby te pieniądze przeznaczyć na przykład na zaopatrzenie w wodę czystą i kanalizację, to byłaby to zdecydowanie lepsza inwestycja, aniżeli opłacanie tych pasibrzuchów. W tej sytuacji oczekiwałbyś, że wyniki ustaleń takiej gromady dobrze płatnych ludzi muszą być bez wątpienia korzystne dla podatników. Nie chcę się rozwodzić, ale jak do tej pory trudno znaleźć jakikolwiek temat, który dzięki ONZ ustaleniom przyniósłby korzyść tej ludności na dole. Przykładowo MORDY w Sudanie, które tak pięknie pokazał film pt. „Helikopter w Ogniu”, pieniądze poszły, a ONZ się przyglądał. Chodziło po prostu o podział Sudanu z powody olbrzymich zbiorników ropy naftowej. znajdujących się w nim. Zapasy ropy Arabii Saudyjskiej ulegają wyczerpaniu i dlatego zezwolono obecnie Arabii na masakrowanie „pastuchów” za pomocą F-16. Po prostu ropa na środku pustyni nie jest nic warta. Dopiero po zbudowaniu rurociągu do wybrzeży i jej sprzedaży zyskuje na wartości. Rurociągi najlepiej przeprowadzać dolinami. Ale w dolinach te pastuchy trzymają swoje stada. No to co trzeba zrobić? Przeleci taki F-16, raz czy dwa razy zrzuci trochę napalmu i po wiosce. Po 3-6 miesiącach zwierzęta zrobią swoje i spokojnie można budować rurociąg. Nikt nie protestuje.
W 1995-99 roku ONZ bawiło się w rozbiór Jugosławii. Wszelkie instytucje działające pod przykrywką ONZ miały utrzymywać spokój z powodu rzekomych walk religijnych. Problem polegał na tym, że do czasu rozbioru Jugosławii żadnych waśni religijnych nie obserwowano. Wiem to od znajomych, często spędzających wakacje w tym kraju. Jak wygląda życie pod parasolem ONZ, pokazuje świetnie film pt. „Niewygodna Prawda”. Ujawnia także te prywatne spółki, żerujące na ludzkiej tragedii, takie jak Democracy. Democracy to taka prywatna organizacja, wynajmowana przez ONZ do zapewnienia porządku na danym terenie, czyli do brudnej roboty. Jak pokazuje to wymieniony film, zajmuje się ona głównie porwaniami kobiet do burdeli, przy okazji gwałconych przez nobliwych urzędników. Oczywiście dodatkowo dochodzi do handlu narkotykami, głównie opium i heroiną oraz pochodnymi. Potem, jak się okazuje, gangi albańskie, chorwackie, bośniackie, czy jakieś inne, rozprowadzają te narkotyki po Holandii, Szwecji, czy Danii. Świetnie ten handel narkotykami pokazuje trzyczęściowy film pt. „ Dealer”.
O tym, że pod parasolem ONZ wymordowano maczetami, czyli nożami MILION Murzynów w Rwandzie już ledwo wspomnę. A kogo to obchodzi? Na tym zarobili nawet Chińczycy, produkując ten milion maczet. Czyli zasada jest jedna, dać komuś trochę zarobić, a potem robić swoje. Prasa jest pod naszym nadzorem, więc i tak nikt o nic nie będzie pytał. https://pl.wikipedia.org/wiki/Kongo_Belgijskie http://www.newsweek.pl/swiat/swiat-dowiedzial-sie-o-masakrze-w-kongo,55843,1,1.html https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludobójstwo_w_Rwandzie
Ale miało być o zdrowiu. Otóż okazuje się, że już czwartą sesję Zgromadzenie Ogólne ONZ poświęcić raczyło, tracąc swój cenny czas, na sprawę antybiotykoodporności bakterii. Ale od początku. Poprzednie sesje były poświęcone tak ważnym zagadnieniom, jak HIV - czyli choroba o znaczeniu marginalnym. Tylko bardzo wąskie grupy ludności mają kontakt z tym zjawiskiem. Oczywiście cały czas słyszymy o wielkiej epidemii aids, ale w Afryce. Specjaliści z ONZ uważają, że każda sra...ka trwająca kilka dni w Afryce to AIDS. W Europie, czy USA, czasami robią testy, ale przez siebie wyprodukowane. Czyli o wiarygodności „.....”, wpisać proszę właściwe słowo. Oczywiście testy kosztują, więc nieczęsto się je wykonuje. Brak jakichkolwiek badań, wykonanych zgodnie z zasadami postulatów Kocha, potwierdzających istnienie tego wirusa. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że brak prac naukowych wskazujących na rzeczywiste istnienie tego wirusa. Chorzy umierają głównie z powodu powikłań po leczeniu. Zresztą podobnie jest z leczeniem nowotworowym. Czas przeżycia po chemio, czy radioterapii wynosi średnio 3.5 roku, a czas przeżycia ludzi leczonych innymi metodami wynosi średnio 13.5 roku. Na 10 chorych przeżywa jeden, czy dwoje, leczonych chirurgiczne, ale za to jakie pieniądze idą na chemię. Wg NFZ, leczenie jednego chorego w okresie roku to ponad 200 000 złotych. A w Polsce umiera na raka 150 000 rocznie! W samym województwie pomorskim 17 000 ludzi corocznie zapada na chorobę nowotworową. A pomorski NFZ przeznacza podobno na walkę z rakiem coś około 90 milionów złotych. Proszę porównać te dwie kwoty i od razu będziecie Szanowni Czytelnicy znali prawdę. Żeby było ciekawiej, ostatnie badania genetyczne mumii wykazały, że rak jest to zjawisko ostatnich 200 lat czyli od czasu tzw. rewolucji przemysłowej. Przed 500 czy 1500 lat rak był tak sporadycznie opisywany, że traktowano to jak przysłowiową ciekawostkę. Obecnie widzimy natomiast epidemię nowotworów, z których co najmniej część powstaje po wprowadzeniu szczepionek. Konkretnie przez ponad 50 lat wstrzykiwano dzieciom wraz z rzekomą szczepionką przeciwko polio, rakotwórczego wirusa SV- 40. Pomimo posiadanej wiedzy od lat 60. ubiegłego wieku, w Polsce jeszcze w latach 80. podawano tą szczepionkę.
Nie było ani jednej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ poświęconej truciu ludzi przez przemysł. No, jakże by mogła być, skoro takie giganty przemysłowe, jak głowni producenci szczepionek, finansują tą administrację.
Zgromadzenie ogólne ONZ poświeciło całą sesję wirusowi Ebola, wirusowi, którego istnienie z wyjątkiem ośrodków badawczych Pentagonu nikt nie opisał. Do zwalczania tej „epidemii” Pentagon wysłał brygadę Marines i Spadochroniarzy ze słynnej 101 Dywizji. Jak wiadomo, czołgi i helikoptery są najlepszą bronią do walki z wirusami. Przypomnę, Sierra Leone, milion sto tysięcy mieszkańców, posiada dwa ważne przemysły: kopalnie diamentów, należące do firmy Beer. Doskonale przedstawione są problemy z tej kopalni w filmie pt. „Krwawe Diamenty”. Drugim przemysłem jest jedna z największych plantacji kauczuku, zatrudniająca ponad 80 000 ludzi. W tym małym kraiku zbudowano kosztem 12 milionów dolarów specjalne laboratorium broni biologicznej. Oczywiście, ten maleńki kraik nigdy nie wystąpił do USA o pomoc wojskową. Sowieci jednak zachowywali pozory. Zawsze znajdowała się grupa założycielska nowego rządu, która zwracała się do Moskwy o braterską pomoc. http://wsercupolska.org/wsp1/index.php/warto-przeczyta/7758-7758 http://www.polishclub.org/2016/09/23/dr-jerzy-jaskowski-polsce-sa-wirusolodzy-zika/ https://www.youtube.com/watch?v=7oSEU9Te_Tw http://educodomi.blog.pl/2014/09/27/urojone-wojny-world-war-e/
Kolejne pytanie bez odpowiedzi brzmi: na jakiej podstawie Departament OBRONY, SŁYNNE DoD, zapłacił 140 000 000 dolarów firmie Tekmira Ebola, na opracowanie szczepionek przeciwko temu wirusowi.
Przecież po pierwsze: DARPA, czyli słynna instytucja zaawansowanych technologii Defence Advanced Research Projects Agency, już 2 listopada 2010 roku ogłosiła ustami Cheryl Pellerina, że opracowała szczepionkę przeciwko grypie świńskiej. Szczepionka jest rewelacyjna, przynajmniej z reklam, ponieważ produkowana jest na liściach tytoniu i pozwala na produkcję 10 000 000 dawek w ciągu miesiąca. Poprzednio potrzeba było na to 9 miesięcy. Co prawda nikt nie wie, jak się zachowa RNA roślin w ustroju człowieka i jaki będzie efekt, ale wiadomo, że wojsko stało się jednym z głównych producentów szczepionek. Dlaczego więc wyprowadza 140 milionów dolarów do innej firmy? DARPA została założona przez 2 generałów i 3 bankierów, lub odwrotnie, w roku 1958, jako prywatna instytucja działająca pod skrzydłami Pentagonu. Firma liczy 50 pracowników i posiada budżet 5 miliardów [wg różnych witryn liczba pracowników wzrasta do 100, plus 140 technicznych] . Projekt Blue Angel był opracowany dla świńskiej grypy. Zakładał wprowadzenie stanu wojennego, w którym podawanie szczepionki będzie obowiązkowe. Czyli jak nie ma wroga, to się go tworzy. TO BĘDZIE WIRUS. Jest to doskonały wróg, ponieważ jest niewidoczny i nikt nie może kwestionować zaleceń WAaDZY [J.Fedorowicz].
Po drugie: firma Tekmira Ebol jako swojego głównego partnera biznesowego podaje firmę Monsanto, a za nią stoi przecież znany Dupont.
Po trzecie: dlaczego pokazuje się zespoły epidemiologiczne w strojach z filmów sci-fi, kiedy oficjalnie dyrektor CDC twierdzi, że zarazić się można tylko przez kontakt z krwią i skaleczenie?
Po czwarte: jeżeli jednym ze znanych standardów postępowania w chorobach zakaźnych jest izolacja, to dlaczego Rząd USA przywozi chorych na ebola do Stanów Zjednoczonych z Afryki, gdzie posiada Rząd USA odpowiednie szpitale, na przykład Kenanam? Przypominam to tak na wszelki wypadek, ponieważ nie słyszałem, aby ta armia, tj. ponad 35 000 ludzi, która była u nas w lipcu, opuściła już terytorium Polski. Oczywiście mogłem przeoczyć taki detal. Ale jedyna granica z Rosją, która rzekomo szykuje się aby nas podbić, to malutki kawałek Kaliningradu, a tutaj żadnych wojsk nie ma.
Czyli właściwie wszystkie posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ dotyczące zdrowia sprowadzały się do ględzenia o niczym. Do dodatkowych opracowań potwierdzających ten fakt, należy szeroko reklamowana przez przewodniczącą WHO, agendy ONZ, panią Małgorztkę Chan, sprawa ptasiej i świńskiej grypy. Przypominam, był to wytwór gazetowy, żadne stado dzikich ptaków nie zachorowało. Nie obserwowano także żadnego masowego padania wróbli, czy innych małych ptaków. Przecież to właśnie te ptaki powinny pierwsze zdychać. Jedynym, co miało uwidocznić epidemię, były mordy kur w kurnikach przed świętami Bożego Narodzenia w Polsce. Ale kurczaków w sklepach wielkogabarytowych nie zabrakło. Innymi słowy, ktoś wcześniej doskonale przygotował całą sprawę. Głównym producentem drobiu na Europę jest Izrael, ponieważ nie obowiązują w nim tzw. normy unijne chowu drobiu, więc chów jest znacznie tańszy. Nie potrzeba kontroli paszy. http://www.polishclub.org/2016/02/12/dr-jerzy-jaskowski-jak-niewiedza-przemienia-sie-w-glupote/
Wracając do antybiotyko-oporności bakterii. Otóż problemem wcale nie jest medycyna, ale przemysłowa hodowla zwierząt. Już w roku 1980 musiano wycofać makrocykliny, ponieważ masowo dodawano je do pasz z powodu dużego wpływu na masę ciała tak karmionych zwierząt. Jak można sprawdzić, żaden minister od Zdrowia, czy Rolnictwa, nie wspominając o Głównym Inspektorze Sanitarnym, nie widział w takim postępowaniu nic zdrożnego.
Przypomnę na wszelki przypadek sprawę zasad prof. Kocha. Od mniej więcej 100 lat wiadomo, że istnieją organizmy zwane wirusami. Prof. Koch, mieszkaniec księstwa poznańskiego, ustalił pewne zasady, kiedy wolno rozpoznać wirusa. Są to tzw. postulaty Kocha. 1. Trzeba wyizolować dany organizm z innego chorego osobnika. 2. Trzeba dany czynnik rozmnożyć do takiej ilości, aby można było go podać innemu zdrowemu osobnikowi. 3. Po podaniu tego czynnika u nowego osobnika muszą wystąpić te same objawy choroby, które obserwowano u pierwszego osobnika. 4. Wypada z tego nowego zakażonego wyizolować podobny czynnik chorobotwórczy, w celu wykluczenia ewentualnej pomyłki, lub zbieżności. 5. Co najmniej 3 inne niezależne laboratoria muszą powtórzyć eksperyment i uzyskać te same rezultaty.
Rady Starego Dochtora. Coraz więcej otrzymuję zapytań Młodych Matek dotyczących żywienia i badań wykonywanych u dzieci. Na temat żywienia następnym razem. Obecnie podam ponownie badania, których wykonanie powinno być obowiązkowe przed każdym zajściem w ciąże i kontrolnie w czasie ciąży. 1. morfologia. 2. żelazo 3. fibrynogen 4. białko CRP 5. mocznik i kreatyninę, 6. 25 OHD 7. mocz - osad.
Badania powyższe należy przeprowadzić co najmniej na 3 miesiące przed tzw. zajściem w ciążę, dlatego, że musimy mieć czas na uzupełnienie braków. Poziom żelaza prawidłowy to 60 -80 mg. Poziom 25 OHD to co najmniej 50 - 70 ng. W moczu nie powinno być ani leukocytów ani erytrocytów.
W zależności od otrzymanych wyników należy prowadzić uzupełnienie. Najlepsze jest w przypadku 25 OHD opalanie. Witamina D -3 powstająca pod wpływem Boskiego „wynalazku” – słońca, jest siarczanem, czyli jest rozpuszczalna w wodzie, dociera więc do wszystkich komórek. Sto procent komórek w ciele ludzkim posiada receptory tego hormonu. Witamina D-3 w tabletkach rozpuszcza się w tłuszczach i to w dodatku tym złym cholesterolu, wg gazeciarzy. Tak więc na jej poziom w naszym organizmie ma wpływ duża ilość czynników. W przypadku niedoborów należy badania powtórzyć po suplementacji, co 4-6 tygodni. Chcesz mieć zdrowe dziecko i nie stracić włosów ani zębów po porodzie, to podaj dalej koleżankom. Od feministek się tego nie dowiesz.
http://www.polishclub.org/2015/06/12/dr-jerzy-jaskowski-opalanie-reklama-strachu/ http://www.polishclub.org/2016/04/27/dr-jerzy-jaskowski-lato-sie-zbliza-straszenie-czerniakiem/ |