| Korupcja, Przekupstwo, Śmierć - nie tylko Medycyna. | |
| Wpisał: dr J.Jaśkowski | |
| 15.11.2016. | |
|
Korupcja, Przekupstwo, Śmierć - nie tylko Medycyna.
Z cyklu : „N - 51, Nie daj się ogłupiać”
dr J.Jaśkowski
Pamiętaj, jeśli jakąś chorobą nagle się interesują urzędnicy i politycy przygotowując ustawy, preparują je na zlecenie firm farmaceutycznych. jj
„Acta probanta se ipsa” , czyli po naszemu, „czyny mówią same za siebie”, lub inaczej „Is fecit, cui prodest” , czyli ten czyni, komu to przynosi korzyść.
Od wielu lat staram się uzmysłowić PT Czytelnikom, że informacje pojawiające się w mass mediach polskojęzycznych, właścicieli niemieckich pod amerykańskim zarządem do 2099 roku, mają tylko tak naprawdę poniższe cele:
1*. wytresowanie Biologicznych Robotów mających ideę: skóra, komóra, fura, 2* wpojenie im haseł pozwalających oskubywać ich, z najwartościowszej „rzeczy”, jaka im został przez Pana Boga dana do życia na Ziemi, czyli czasu! 3* życie tylko chwilą, nie myślenie co będą robili na starość.
Z racji pełnionego zawodu miałem do czynienia z różnymi chorymi. Z kolei pracując prawie 50 lat w medycynie, miałem do czynienie z tymi samymi chorymi, jako dziećmi i dorosłymi. Mam już 3 pokoleniowe obserwacje. Z kolei historia Polski po II Wojnie Światowej tak była tworzona przez ośrodki zagraniczne, pod dyktando City of London, że co kilkanaście lat zmieniała się poprawność polityczna. Widziałem więc dawnych dyrektorów, dużych zakładów, a obecnie schorowanych emerytów. Widziałem profesorów, przed którymi trzęśli się nie tylko studenci, a obecni zniedołężniałych, pachnących amoniakiem, dziadków. Ani wcześniej, ani obecnie, nie umiejących wyciągać wniosków z tego co się dzieje. Najlepiej świadczył o tym ich stan fizyczny. Podobnie jest zresztą z obecnym społeczeństwem. Pomimo licznych przykładów co robią Banki z naszymi pieniędzmi, nadal trzymają swoje oszczędności w Bankach. I wydaje im się to bezpieczne miejsce, chociaż w okresie mojego życia Banki okradły mnie co najmniej 4 razy: - W latach pięćdziesiątych zajadły moje prezenty chrzestne. W latach siedemdziesiątych szybko rosnące ceny zjadły oszczędności. Stan wojenny, zlikwidował całkowicie zaskórniaki. Przykład: Za genseka Gierka, agenta Kominternu czyli komuny międzynarodowej stworzonej przez konsorcjum Rothschilda, utworzono system tzw. oszczędzania na mieszkanie dla dziecka. Wpłacałem co miesiąc równowartość 100 bochenków chleba. Po kilkunastu latach, dzięki reformie p.prof. Balcerowicza alias Aarona Bucholtza, figuranta w realizacji programu Sorosa [City of London], po denominacji mogłem kupić za te pieniądze jeden bochenek Chleba. Z moich ok. 20 tysięcy zostały 2 złote. Ale wszystko było jak najbardziej legalnie przeprowadzone. Przecież jesteśmy państewkiem prawa, odpowiednie ustawy były zatwierdzone. Obecnie nie mam problemu z pieniędzmi, rząd warszawski [G.Braun] zadbał, aby emerytura nie pozwalała na ekscesy. Emerytom przyznaje podwyżki rzędu 10 - 15 złotych, urzędnikom rzędu 200 - 300 złotych, a sobie rzędu 8000 zł. Na tym właśnie polegają szeroko nagłaśniane problemy demokratycznego państewka. Jak twierdził p. J.Urban: „ Rząd się wyżywi”.
Niestety ta sama obłuda dotyczy informacji medycznych. Bardzo często zarówno dziennikarze jak i „naukowcy” powołują się na dane czy stanowisko FDA. Reklama twierdzi, że to rządowa instytucja, bardzo poważna i strzegąca interesu społecznego.
A jaka jest prawda? Otóż okazało się, że od co najmniej 2002 roku FDA stosuje taktykę embarga na informacje medyczne. Embargo polega na tym, że: 1* dopuszczani są do informacji tylko wybrani dziennikarze. 2* nie wolno prowadzić żadnych notatek ani nagrywania spotkań, 3* wolno korzystać tylko z materiałów przygotowanych przez dział marketingu. 4* nie wolno upowszechniać materiałów przed określonym terminem.
W ten prosty sposób założono klamrę na usta dziennikarzy. Co mu po informacji, nawet ciekawej, ale niemożliwej do opublikowania. Stowarzyszenie Dziennikarzy Opieki Zdrowotnej już od 2011 roku skarży się na ten knebel. Dziennikarze, którzy dostosowują się do zaleceń są nagradzani wycieczkami, tytułami, nagrodami pieniężnymi. To samo zresztą się dzieje w Polsce od co najmniej 1989 roku. Przypomnę tylko takie utytułowane postacie jak A.Szczypiorski, R. Kapuściński - agent wywiadu, Stokrotka znaczy się Monika Olejnik, Milena Rachid z Przekroju, czy Małgorzata Kossobudzka z GW. http://www.polishclub.org/2014/02/17/dr-jerzy-jaskowski-zolte-dziennikarstwo-czyli-gazetowe-fakty/ http://vaccgenocide.blogspot.com/2011/06/prawda-poprawda-artyku-z-przekroju-nt.html http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=11795&Itemid=46
Jak podano, FDA kontynuuje karierę takiego dziennikarza.
Tzw. „Close - Hold - embargo” stosują także inne rządowe instytucje. Embargo na informacje jest tak ścisłe, że określa nie tylko okres zastrzeżony ale także osoby, którym nie wolno lub wolno przekazać informację. Dodatkowo zabezpieczono się tzw. reklamami. Otóż czasopisma nie przyjmują indywidualnych reklam, tylko od specjalnych agencji. Agencja dysponująca milionami, zastrzega sobie, że nie wolno publikować żadnych artykułów sprzecznych z jej reklamą. Widzimy to wyraźnie w Polsce. Stwierdza się brak jakichkolwiek artykułów krytycznych pod adresem produktów koncernów zagranicznych. W piśmiennictwie medycznym brak jakichkolwiek prac naukowych porównujących wyniki leczenia jedną czy drugą metodą, czy jednym czy drugim lekiem. Lekarz przepisuje te preparaty, które reklamuje firma, on dostaje do wykonania w postaci procedury NFZ. Pomimo, że proszki do prania czy kosmetyki wielkich firm w wydaniu polskim są zwykłym „szajsem”, żadna instytucja państwowa nie zajmuje się problemem ich jakości i nie ostrzega swoich podatników. Poniżej podam kilka konkretnych przykładów. Teatrzyk Halloween jest wprowadzany do Polski wszelkimi siłami i wielkimi pieniędzmi. To malowanie, te dynie itd. Ale żadna instytucja państwowa nie informuje, że farby zawierają aż 30% związków rakotwórczych. Jeżeli dziecko prze kilka lat będzie się smarowało tą trucizną to prawdopodobieństwo raka wzrasta. A nauczyciele to preferują i jeszcze pomagają smarować skórę dzieci. Ot! jak wyszkolili Biologiczne Roboty! Przechodziliśmy to trucie z farbami zawierającymi ołów i ołowica u dzieci. Pomimo, że badania wykazywały, że dzieci do lat 3 w ogóle nie powinny mieć ołowiu we krwi, to dzięki Instytutowi Medycyny Pracy w Łodzi normy utrzymywano na 10 krotnie wyższym poziomie, aniżeli skutki zdrowotne były obserwowane. W medycynie takie ogłupianie wprowadzane jest odgórnie, pod pretekstem tzw. procedur i specjalizacji. Na całym świecie istniej ok. 40 specjalizacji. W Polsce ponad 80. Teoretycznie lekarz kończący studia ma prawo leczenia, każdego chorego, którego potrafi wyleczyć. I tutaj wchodzi Ministerstwo nie wiadomo dlaczego zwane Zdrowia. Przypominam, że w czasie obrad Okrągłego Stołu padały wnioski o likwidacje tego zupełnie zbędnego tworu. Nie znam żadnej akcji Ministerstwa, która przyniosłaby korzyść ludności, wręcz przeciwnie, poniżej podam parę przykładów:
1* zakup szczepionki polio przez kilkadziesiąt lat, skażonej rakotwórczym wirusem SV -40. Stąd m.in. obecna epidemia raka w Polsce. 2* Nieinformowanie lekarzy o leczeniu witaminą C choroby Polio w okresie Zimnej Wojny. 3* Dopuszczenie do epidemii Polio w poznańskiem i nie ukaranie winnych, 4* centralne zakupy szczepionek, bez przebadania ich jakości, vide zgony po szczepionkach koreańskich w latach 1996/97. 5* Epidemia ospy u prawie 100% zaszczepionych ludzi w 1964 roku we Wrocławiu. Dodatkowe szczepienie ok. 3 500 000 ludzi? Ośrodki rządowe całkowicie zawiodły. Ospę przywiózł do Polski agent wywiadu wojskowego. Epidemia ta jest jasnym dowodem, że szczepionki nie działają oraz, że nie istnieje pojęcie odporności stada. Oczywiście Ministerstwo nie wyciągnęło żadnych wniosków z wyjątkiem dalszego nacisku na przymus szczepień. 6* Wprowadzenie przymusu szczepień przez prof. Kostrzewskiego PZH w 1975 roku, szczepionką MMR [oddzielnie], pomimo braku jakichkolwiek danych o konieczności tej procedury i oporze środowiska medycznego, nie znajdującego podstaw medycznych czy naukowych do tego eksperymentu na polskich dzieciach. 7* Dopuszczenie do szczepień w czasie powodzi w 1997 roku na Południu Polski. 8* Dopuszczenie do stosowania szczepionek zawierających przeciwciała HCG powodujące poronienia u kobiet. Od tego czasu tzw. poronienia samoistne stały się prawdziwą plagą. 9* Wprowadzenie rzekomej szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy u dzieci, pomimo braku jakiegokolwiek dowodu na skuteczność tego preparatu a wręcz oświadczenie twórcy, że nigdy nie był oceniany pod kątem zapobiegania rakowi szyjki macicy. Czyli przeprowadzenie testowania niezbadanego preparatu na polskich dzieciach.
Obecnie Ministerstwo realizuje dalsze plany szkodzenia chorym. Wprowadzono poradnie leczenia bólu, kiedy to ból jest jednym z podstawowych objawów choroby. Innymi słowy dobrze leczona choroba powoduje znikanie bólu. Podam konkretny przykład. W latach 60 - tych ubiegłego wieku było sporo gruźlicy w Polsce. Mój śp. Dziadek, Powstaniec Wielkopolski, także zmarł na gruźlicę. Pamiętam chorego leczonego w Klinice Psychiatrycznej z powodu bólów głowy już od roku prawie. Nikt z psychiatrów nie wpadł na pomysł wykonania zdjęcia rentgenowskiego kręgosłupa szyjnego. Jeden ze znajomych chirurgów konsultujący psychiatrię przypadkowo, po rozmowie z nami zlecił zdjęcie. Okazało się, że chory leczony długotrwale psychotropami miał po prostu gruźlicę kręgosłupa szyjnego. Otóż utworzenie na wzór medycyny Rockefellerowskiej Poradni Walki z Bólem odnosi się bezpośrednio do tytułu artykułu. Poradnie te, działając zgodnie z wytycznymi, stosują lek o nazwie fentanyl. Fentanyl jest to lek produkowany przez firmy o nazwie Insys Teraputics. Firma uzyskuje dochód rzędu 331 milionów dolarów. Jak mówi to były ajent tej formy, wypłacał on pracownikom Służby Zdrowia „pensje” rzędu 8300 dolarów miesięcznie, za wypisywanie recept na ten lek. Właścicielem firmy jest p. John Kapoor. Sprawa pojawiła się w prasie z powodu nagłego zgonu 32 letniej kobiety p. Sary Fuller. A w Polsce w specjalnie utworzonych Poradniach Leczenia Bólu w każdym województwie, starają się ten fentanyl w każdej postaci przepisywać chorym. Każdy lekarz może przepisać Fentanyl, który jest jednym z najbardziej niebezpiecznych leków na recepty, czyli wydawany i rozprowadzany za zgodą Ministerstwa, nie wiadomo dlaczego zwanego Zdrowia. Przypominam, w czasie obrad „okrągłego stołu”, tej ustawki WSI, strona solidarnościowa postulowała zniesienie tego ministerstwa jako najbardziej szkodliwego. Fentanyl jest 50 razy silniejszy aniżeli heroina. Co to jest heroina nie muszę przypominać. Fentanyl jest powiązany z rosnącą liczbą zgonów w USA. Fentanyl jest obwiniany za wzrost uzależnienia od heroiny. Firma produkująca Fentanyl - Insys Therapeutics Inc. wydała tylko w jednym roku 500 000 dolarów na akcje przeciwko dopuszczeniu marihuany do wolnego obrotu. To chyba o czymś świadczy. Nikt nie wydaje pieniędzy niepotrzebnie. Powtarzam! marihuana jest w USA, w wielu stanach, dostępna nie tylko jako lek ale i w celach rekreacyjnych. Prasa amerykańska mówi wprost: „Legalizacja i normalizacja marihuany stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zysków przemysłu farmaceutycznego”. Alkohol, szczególnie przyjmowany w dużych ilościach i przewlekle, niszczy mózg, ale jest legalnie sprzedawany w Polsce. Nie zanotowano żadnych uszkodzeń mózgu u osób przyjmujących marihuanę. Wręcz przeciwnie. Pojawia się coraz większa ilość prac naukowych wskazujących na fakt ochronnego działania marihuany. Badania opublikowane w Brain Research wykazały, że dawki nawet 10 000 razy mniejsze aniżeli w statystycznym papierosie z marihuany, już działają ochronnie na mózg i poprawiają funkcję poznawcze mózgu. Otóż w tym samym czasie kiedy ministrowie „rządu warszawskiego” [p.G.Braun] kompromitują się publicznie niewiedzą, w bratnim kraju czyli Izraelu, Minister Zdrowia Yaakov Litzman na X Międzynarodowej Konferencji Medycznej, która odbyła się w dniach 10 - 13 września 2016 roku, wysłuchał referatów w których m.in. naukowcy izraelscy przedstawili masę publikacji naukowych i wyników badań klinicznych w celu zatwierdzenia konopi do leczenia licznej grupy chorób.
Pan Minister Izraela powiedział wprost. „ Nie ma żadnego powodu, aby ktoś, kto potrzebuje marihuany w celach medycznych powinien cierpieć z powodu zbędnej biurokracji” To była już druga, medyczna konferencja, poświęcona marihuanie w Izraelu w okresie ostatnich 6 miesięcy. Izrael jest jednym z wiodących krajów prowadzących badania nad konopiami. Już w 2012 roku w tym małym kraju, ponad 23 000 chorych otrzymywało marihuanę jako lekarstwo. Zgony z powodu śmiertelnego zatrucia się alkoholem w jednym tylko stanie Kolorado to 1400 osób rocznie. Nie znany jest żaden zgon z powodu przedawkowania marihuany. Zwiększenie dawki już 10 krotne, alkoholu może prowadzi do zgonu. Z kolei marihuana, w dawce nawet 1000 do 10 000 razy większej aniżeli stosowna, nie prowadzi do zgonu. I mamy problem. Dlaczego Ministerstwo nie dopuszcza do legalizacji marihuany a wprowadza na rynek fentanyl?
Czyżby to było przygotowanie rynku dla firm z Izraela Proszę zauważyć także, jedynym beneficjentem Poradni Leczenia Bólu jest p. Johny Kapoor. Czyli Ministerstwo wprowadziło lek, który może powodować liczne skutki uboczne do zgonu włącznie, a zabrania stosowania preparatów z marihuany konkurencyjnych dla fentanylu. Sam musisz sobie odpowiedzieć Sz. Czytelniku jakimi kryteriami się kieruje Ministerstwo.
P.S. Rząd USA w 2011 roku potwierdza, że marihuana leczy raka. Właśnie National Cancer Instytut część rządowego National Instytute of Health opublikował raport stwierdzający, że marihuana czyli konopie hamują receptory estrogenne dodatnie i ujemne w raku piersi.Wpływa także korzystnie na leczenie chorób neurodegeneracyjnych. A baby chcą sobie obcinać biusty. I tyle mamy organizacji feministycznych, takie tuzy jak prof. Środa, marszałków sejmu, ale żadna nie wystąpi z wnioskiem o zatwierdzeni konopi w medycynie. I bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze.?
więcej: Sciencegymnasium 18.10.2013. www.newscientis.comgsalternative.com http://educodomi.blog.pl/2016/01/06/marihuana-stopien-kompromitacji-medycyny-rzadowej/
P.S. Uprzejmie informuję, że mam kolejne problemy z pocztą na wp.pl i na o2.pl. Jeżeli nie odpowiadam w terminie 48 godzin to znaczy, ze nie otrzymałem e-maila.
Gdańsk 15.XI.2016 r.
kontakt : jerzy.jaskowski@o2.pl |