Czy Orliki do śmietniki?Nowotwory: Białaczka, chłoniaki nieziarniacze, chłoniak Hodgkina.
Wpisał: Piotr Mikołajczyk   
01.02.2017.

Czy Orliki do śmietniki?

 

Rakotwórcze murawy? Nowotwory: Białaczka, chłoniaki nieziarniacze, chłoniak Hodgkina.

 

Ponad 230 zachorowań wśród piłkarzy z amerykańskich uniwersytetów

 

...Prowadzona przez nią lista stale się powiększa. W tej chwili jest na niej już ponad 230 nazwisk...

Piotr Mikołajczyk http://www.sport.pl/pilka/1,64946,21312794,rakotworcze-murawy-ponad-50-zachorowan-wsrod-pilkarzy-z-amerykanskiego.html

 

30.1.2017

U ponad 50 obecnych i byłych piłkarek i piłkarzy z drużyn amerykańskiego University of Washington zdiagnozowano nowotwory. Zdaniem ich trenerki i byłej reprezentantki USA przyczyną są sztuczne murawy z wypełnieniem z pochodzącej z recyklingu gumy.

Na problem uwagę zwróciła Amy Griffin - dziś trenerka na University of Washington i trenerka bramkarzy kobiecej reprezentacji USA U-20, a wcześniej bramkarka reprezentacji USA, z którą wygrała mistrzostwa świata w 1991 r. Griffin zastanowiło to, u jak wielu jej byłych i obecnych podopiecznych zdiagnozowano nowotwory. Najczęściej krwi: białaczkę, chłoniaki nieziarniacze czy chłoniak Hodgkina.

Sprawę opisało między innymi CNN, a także portale brytyjskie.

Głośna lista

Pierwsze podejrzenia trenerka miała już w 2009 roku, a z czasem tylko się wzmacniały. Stworzona przez nią w 2014 lista chorych na nowotwory byłych i obecnych podopiecznych liczyła ok. 30 nazwisk, do których z czasem dochodziły kolejne. W 2016 r. na liście znalazły się już 53 osoby. W większości grające na bramce. Nic dziwnego - na tej pozycji najczęściej dochodzi do kontaktu z boiskiem.

Zdaniem Griffin winą za taką liczbę zachorowań ponoszą sztuczne boiska, przy produkcji których użyto pochodzącej z recyklingu gumy. Jej źródłem często są zmielone opony samochodowe, a w jej składzie aż roi się od rakotwórczych substancji. Kiedy lista trenerki stała się głośna, Departament Zdrowia stanu Waszyngton oraz naukowcy z University of Washington rozpoczęli badania, czy raportowana przez nią liczba zachorowań jest większa od przeciętnej.

Badanie nie potwierdza”, ale czego?

Ogłoszone pod koniec stycznia wyniki badania podejrzeń trenerki jednak nie potwierdziły. Procent zachorowań wśród piłkarzy okazał się niższy niż średnia dla mieszkańców stanu Waszyngton w podobnym wieku. Jak czytamy w podsumowującym je raporcie: "bazując na dzisiejszej wiedzy, Departament Zdrowia stanu Waszyngton zaleca, by miłośnicy piłki nożnej grali niezależnie od materiału, z jakiego zbudowane jest boisko".

Co jednak ważne - badanie nie sprawdzało w żaden sposób przyczyn zachorowań u wskazanych przez Griffin osób, nie zajmowało się też potencjalną rakotwórczością samego granulatu użytego przy tworzeniu sztucznych boisk.

Narażeni bramkarze

Samej trenerki raport nie przekonał. Jej zdaniem nie da się wskazać żadnej innej przyczyny zachorowań. Jak powiedziała CNN: - Z granulatem bramkarze mają nieustanny kontakt. Rzucając się uderzają o murawę biodrami i łokciami. Przy niewielkich nawet zadrapaniach materiał, z którego zrobione jest boisko może dostać się do rany. A nawet podczas rozpoczynającej trening rozgrzewki bramkarze lądują na ziemi 50 do 100 razy.

Odkąd wątpliwości Amerykanki zostały nagłośnione, zgłaszają się do niej kolejne osoby. Prowadzona przez nią lista - teraz już nie tylko osób ze stanu Waszyngton - stale się powiększa. W tej chwili jest na niej już ponad 230 nazwisk.

Groźne Orliki?

Wątpliwości amerykańskiej trenerki nie są odosobnione. W Europie na przebudowę boisk treningowych zdecydował się choćby Ajax Amsterdam. Przyczyna? Właśnie potencjalnie rakotwórcze związki zawarte w gumowych granulatach używanych jako podbudowa boisk. Niestety, z podobnego materiału zbudowanych jest wiele boisk w Polsce.

Czy Orliki do śmietniki? - pisał na Sport.pl w październiku Łukasz Jachimiak. "Ołów, sadza, arszenik, kadm, WWA, czyli wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne z najbardziej niebezpiecznym, silnie rakotwórczym benzopirenem - to wszystko może występować i występuje w tonach gumy, po której biegamy również w Polsce. To dlatego, że SBR, czyli granulki użyte do budowy naszych boisk, zazwyczaj pochodzi z recyklingu. To zmielone opony zdjęte z kół samochodów ciężarowych".