Jest taka kolumna w Warszawie
Wpisał: Jacek Bezeg   
26.03.2017.

Jest taka kolumna w Warszawie

 

Jacek Bezeg http://jacekbezeg.pl/2017/03/26/jest-taka-kolumna-w-warszawie/#more-3244

 

Jest. No i co z tego?

No właśnie. To, co z tego wynika mówi bardzo wiele o nas, o Polakach, bo nie tylko o Warszawiakach. To, że tak niewiele z tej kolumny dla nas wynika.

Jeśli zapytać kogokolwiek i gdziekolwiek w naszym kraju o tego, który tam stoi to oczywiście powie, że król i, że Zygmunt.

Ale jeśli spróbować temat drążyć, to niewiele więcej się można dowiedzieć. Królów mieliśmy sporo. Dlaczego akurat temu tak wysoki pomnik postawiono? Mało kto potrafi wszystkie jego zasługi i dokonania opowiedzieć. A są one spore.

Na szczęście u podstawy kolumny jest wyjaśnienie. Tekst jest łaciński, więc przytoczę tłumaczenie:

Zygmunt III z mocy wolnej elekcji król Polski, z tytułu dziedziczenia, następstwa i prawa – król Szwecji, w umiłowaniu pokoju i w sławie pierwszy pomiędzy królami, w wojnie i zwycięstwach nie ustępujący nikomu, wziął do niewoli wodzów moskiewskich, stolicę i ziemie [moskiewskie] zdobył, wojska rozgromił, odzyskał Smoleńsk, złamał pod Chocimiem potęgę Turcji, panował przez czterdzieści cztery lata, w szeregu czterdziesty czwarty król, dorównał [w chwale] wszystkim lub [całą] chwałę złączył [w swojej osobie]

Jest to więc ten król Polski, któremu do stóp upaść musiał car Rosji. To jego właśnie uwiecznił Matejko malując „słynny inaczejHołd Ruski. Chyba tylko słabej znajomości łaciny, oraz historii w kręgach KC PZPR przypisać należy to, że z kolumną nie zrobiono tego co z obrazem. Ale co zrobiono z naszą wiedzą, świadomością, to zrobiono.

Tak wiele jest jeszcze w Polsce rzeczy do naprawienia.