"Uchodźcy" - interes wart 4 miliardy euro. Pokrętne stanowiska reprezentantów Kościoła w Polsce.
Wpisał: RAM   
26.04.2017.

I. "Uchodźcy" – interes wart 4 miliardy euro.


II. Pokrętne „stanowiska” osób reprezentujących Kościół w Polsce.


 

RAM      25 kwiecień 2017 http://ram.neon24.pl/post/138176,uchodzcy-interes-wart-4-miliardy-euro



I. INTERES


W świetle skandalu z udziałem NGOs działających na Morzu Śródziemnym, oraz obserwując jak włoski CARITAS i stowarzyszenie MIGRANTES – zażarcie ich broni – znacznie lepiej rozumie się zaistniałe wcześniej fakty i powiązania między nimi.


W lutym 2017, Włochy wspólnie z Libią i z poparciem UE podpisały porozumienie mające na celu przyhamowanie napływu migrantów.


Na jego podstawie – państwo włoskie miało pomóc libijskiej straży przybrzeżnej i udzielić jednocześnie wsparcia w organizowaniu struktur w Libii, w których można byłoby przyjmować migrantów i rozpatrywać prośby o azyl. Pomysłowi sprzeciwiły się Komisja ONZ ds. Uchodźców (United Nations High Commissioner for Refugees – UNHCR) oraz Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (International Organization for Migration – IOM) – które miały także uczestniczyć w projekcie. Orzekły one, że  "dzisiejsza sytuacja w Libia sprawia, iż kraj ten nie może być uznany za bezpieczny, tak by móc na jego terrytorium zajmować się jakimikolwiek procedurami".  Deklaracja została opublikowana wspólnie przez obydwie instytucje zaraz po szczycie na temat migracji w La Valletta na Malcie.

 

Również tzw. "organizacje humanitarne", w tym CARITAS i MIGRANTES podniosły alarm.

 

Oliviero Forti – kierujący sektorem imigracji włoskiego CARITAS  z wielkim żalem stwierdził wtedy:

"Wiemy, że w Libii migranci są więzieni w niewyobrażalnych wprost warunkach. Poza tym nie przestajemy się głowić nad tym, jak rządy europejskie mogłyby nawiązać relacje z krajem, który nie posiada wystarczająco stabilnego rządu – jako że jest rzeczą wiadomą, iż libijski przywódca Al-Sarraj stanowi punkt odniesienia jedynie dla Europy, a nie dla całego narodu libijskiego".


Tu warto zauważyć, że Forti nie tylko zakwestionował postanowienia porozumienia, ale ponadto domagał się usilnie otwarcia bram Europy na oścież i straszył konsekwencjami ewentualnego wprowadzenia w życie umowy, mówiąc, że:  "Należy stworzyć legalne kanały wjazdu. (...) Natomiast jeżeli zablokujemy uchodźców w Libii – wzrośnie stopień ryzyka dla zainteresowanych, a więc wzrosną także koszty przeprawy. To będzie działanie, na którym wszyscy stracą".


Również dyrektor Fundacji MIGRANTES – monsignor Giancarlo Perego  wskazywał na  "silną niestabilność polityczną w Libii" – która według niego nie została wzięta pod uwagę podczas prac nad porozumieniem i twierdził, że może ono mieć jeden tylko skutek, a mianowicie, że  "przerzut ludzi – zamiast z Tripoli, będzie się odbywał ze strefy Bengasi".  Perego martwił się także tym, że w Libii  "nie ma warunków na stworzenie obozów dla migrantów"  i że w momencie wprowadzenie w życie konwencji – pojawią się  "nowe szlaki szmuglu ludzi – jeszcze bardziej niebezpieczne niż używane dotychczas, a co za tym idzie wzrośnie śmiertelność wśród przeprawiających się w kierunku Europy".


Perego dodał, że ma nadzieję, iż porozumienie Włoch z Libią zostanie zmienione i że "pomyśli się nad tym, co doprawdy jest konieczne, a mianowicie nad stworzeniem legalnych możliwości wjazdu na kontynent europejski, wraz z zagwarantowaniem migrantom natychmiastowej OPIEKI po przyjeździe".


Głosem przeciwko porozumieniu była także wypowiedź  Arjana Hehenkamp'a z "Lekarzy bez Granic",  który powiedział, że  "tak władze UE, jak i państwa członkowskie powinny zdać sobie sprawę z rzeczywistej sytuacji w Libii". Dodał, iż jego organizacja nie uważa tego rodzaju propozycji rozwiązania problemu jako "humanitarnej".

Arjan Hehenkamp

https://twitter.com/arjan_hehenkamp

Migranci: CARITAS i MIGRANTES zaalarmowane porozumieniem z Libią

Migranti, allarme di Caritas e Migrantes per l’accordo con Libia

http://www.lastampa.it/2017/02/07/vaticaninsider/ita/inchieste-e-interviste/migranti-allarme-di-caritas-e-migrantes-per-laccordo-con-libia-BZ77r92sMwMXEAdgzANYMM/pagina.html

 

Również w lutym 2017 – reakcja na włoski dekret rządowy w sprawie imigracji zdenerwowała wszystkich tych, którzy zajmują się migrantami. I tak padły słowa, że  "patrzenie na migrację od strony bezpieczeństwa nie jest dla tej kwestii priorytetowe"  (CARITAS), że  "terytorium nie potrzebuje zwiększonego bezpieczeństwa, ale integracji i waloryzacji" (MIGRANTES), że  "potrzebne są nowe wizje promujące powszechną gościnność w stosunku do migrantów"  (Centro Astalli), że "niepotrzebne jest zaostrzenie reguł jak chodzi o migrantów i bezpieczeństwo" (Avvenire – organ biskupów włoskich), oraz, że  "nie wolno rozumować jedynie w kategoriach bezpieczeństwa, ale należy czerpać motywację z humanitaryzmu i obrać za cel integrację"  (Wspólnota św. Idziego).


Odnośnie zaś rachunków – którymi zajął się Carlo Padoan, włoski minister ds. gospodarki i finansów – wynika z nich, że business gościnności wart jest 3,3 miliardy euro. Obserwując ilość migrantów przybywających na włoskie wybrzeża – prognozuje się, że pod koniec roku można osiągnąć 3,8 miliardów, w roku przyszłym nawet 4,2 miliardy. 

 

Uchodźcy – interes, na którym kooperatywy i Kościół [no, sprostuję t.zw. „ludzie Kościoła”. MD]  zarabiają 4 miliardy euro

Profughi, l'affare che per Coop e chiesa vale 4 miliardi

http://www.liberoquotidiano.it/news/italia/12303399/profughi-affare-coop-chiesa-4-miliardi.html

 

Tu należy przypomnieć, że już 2 lata temu monsignor Perego walczył z włoskimi politykami centroprawicowymi, chcącymi wyhamować napływ migrantów.  Proponował ponadto by narzucić włoskim gminom obowiązek ich goszczenia,  a także pozwolił sobie na następujące stwierdzenie przeciwko włoskim regionom odmawiającym ich przyjęcia:

"Osłabiają podstawowe prawo, na którym ustanowiona jest nasza Konstytucja i zawstydzają Włochy – chodzi przecież o przyjęcie 80 000 osób – w porównaniu z Libanem, który zajął się 3 milionami".

 

Tak oto Kościół–politically correct napełnia nas imigrantami

Così la Chiesa buonista ci riempie di immigrati

http://www.ilgiornale.it/news/politica/cos-chiesa-buonista-ci-riempie-immigrati-1138294.html

 

Jak widać z przytoczonych relacji, tzw. "organizacje humanitarne" absolutnie nie pragną by Włochom i Libijczykom udało sie dopracować rozwiązanie na gruncie libijskim. (W przeszłości – przeszkadzały poprawne relacje pomiędzy Kadafi'm i Berlusconi'm, dzięki którym nie istniał napływ migrantów z Libii). Dobrze widoczna jest także chęć przeforsowania otwarcia niby to "legalnych kanałów" przywozu migrantów do Włoch – skądkolwiek by oni nie pochodzili. Od pewnego czasu we Włoszech ten proceder ma miejsce.

I tak lewacka Repubblica.it pisze dziś:

 

"27 i 28 kwietnia przyleci do Włoch 125 uchodźców syryjskich, którzy zaczną swe nowe życie w Turynie, Mediolanie, Padwie i w Kalabrii.  Ich podróż będzie bezpieczna i legalna – lotem rejsowym, a zorganizowały ją w ramach projektu Mediterranean Hope    http://www.mediterraneanhope.com/  FCEI (Federacja Kościółów Ewangelickich) i Wspólnota św. Idziego. Celem inicjatywy jest zapobiegnięcie śmierciom przez utonięcie podczas przeprawy przez Morze Śródziemne i zredukowanie intensywności przemytu ludzi".


Korytarze humanitarne: Pobyt w Libanie – wśród uchodźców syryjskich na krótko przed odlotem do Włoch

Corridoi umanitari: viaggio in Libano tra i profughi siriani in partenza per l'Italia

http://video.repubblica.it/dossier/immigrati-2015/corridoi-umanitari-viaggio-in-libano-tra-i-profughi-siriani-in-partenza-per-l-italia/274032/274569?ref=RHRS-BH-I0-C6-P4-S1.6-T1

http://ilsismografo.blogspot.it/

 

"Korytarz humanitarny" zainaugurował także Episkopat Włoch:

 

Włochy: rząd z Kościołem otwiera kolejne korytarze humanitarne

http://episkopat.pl/wlochy-rzad-z-kosciolem-otwiera-kolejne-korytarze-humanitarne/

Włoski episkopat otwiera korytarz humanitarny

http://pl.radiovaticana.va/news/2017/03/04/w%C5%82oski_episkopat_otwiera_korytarz_humanitarny/1296568

 

Będzie to zatem coś w rodzaju nocnych lotów do Niemiec w ubiegłym roku, tyle że tym razem bez ich ukrywania i w dzień.

Merkel przywozi "ludzkie zasoby" w nocy i potajemnie

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18559&Itemid=59

 

Tief in der Nacht: Bundesregierung schleust Flüchtlingsmassen über Flughäfen ein

http://info.kopp-verlag.de/hintergruende/deutschland/markus-maehler/tief-in-der-nacht-bundesregierung-schleust-fluechtlingsmassen-ueber-flughaefen-ein.html

 

Tak w skrócie wygląda podejście Kościoła włoskiego do spraw migracji.


II. Jak wygląda sytuacja w Polsce?


Zacznijmy od tego, że próby utworzenia w Polsce tzw. "korytarzy humanitarnych" przez Episkopat Polski miały miejsce w ubiegłym roku:

"Pomysł utworzenia korytarzy humanitarnych, czyli przetransportowania do Polski drogą lotniczą niewielkich grup najpilniej potrzebujących pomocy uchodźców z Syrii, Jordanii i Libanu, po wcześniejszym rozpoznaniu ich sytuacji, pojawił się w kwietniu na posiedzeniu Episkopatu Polski. O zbadanie możliwości udzielenia takiej pomocy biskupi poprosili wówczas Caritas.

Żeby zobaczyć, jak działa korytarz humanitarny, nasi przedstawiciele pojechali do Włoch, do Wspólnoty św. Idziego, która takie przedsięwzięcie uruchomiła kilka miesięcy temu – opowiada „Rzeczpospolitej" rzecznik Caritas Polska Paweł Kęska. – Odbyło się także spotkanie z włoskim ministrem spraw wewnętrznych, który opowiadał o roli państwa przy tego typu pomocy.

  Nie wywoływać sporów

Wynik tego rekonesansu zaprezentował na czerwcowym posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski (KEP) ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska. Rekomendował wówczas utworzenie korytarzy.

  Na posiedzeniu tym obecny był także Jakub Skiba, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Według relacji Katolickiej Agencji Informacyjnej przekonywał biskupów, że zdaniem rządu „najskuteczniejsza i dająca największe szanse dla tamtych regionów (ogarniętych wojną – red.) jest pomoc na miejscu".

  Jesteśmy przeciwni, by ich tu zapraszać, jest to kontrproduktywne – argumentował Skiba. Jednocześnie deklarował, że rząd zaangażuje się „we wszystkie programy, które w tej niełatwej sytuacji będą miały sens". – Podejście rządu i instytucji kościelnych jest tu tożsame – stwierdził.

Mimo tak niejasnego stanowiska rządu biskupi zgodzili się, by Caritas podjął próbę utworzenia korytarzy oraz zorganizował wsparcie dla rodzin uchodźców pozostających na Bliskim Wschodzie. Odnosząc się do pomysłu korytarzy, Caritas napisał w komunikacie, że „realizacja musi przebiegać w całkowitej koordynacji z administracją rządową".

  Od tamtego czasu minęły trzy miesiące, a korytarzy nie ma. Wszystko wskazuje na to, że prędko się nie pojawią.

  W ubiegłym tygodniu przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki stwierdził na konferencji prasowej, że na razie „ze względu na »opór« ministerstw Spraw Zagranicznych oraz Wewnętrznych podjęcie idei korytarzy humanitarnych nie jest możliwe". Mówił również, że ministerstwa argumentują, iż na razie nie są w stanie sprostać temu wyzwaniu.

  To prawda. Resort spraw wewnętrznych poinformował, że nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa sprowadzanym osobom – mówi „Rzeczpospolitej" bp Krzysztof Zadarko, delegat KEP ds. imigrantów.

MSWiA argumentowało też, że nie ma możliwości dokładnego sprawdzenia uchodźców pod kątem ich ewentualnych powiązań z organizacjami terrorystycznymi. – Rozumiem to stanowisko.

  To rząd odpowiada za bezpieczeństwo obywateli i jeśli twierdzi, że nie jest w stanie temu sprostać, to ja to przyjmuję. Nie chcielibyśmy też, by nasza inicjatywa była przedmiotem jakichś sporów czy protestów społecznych – wyjaśnia bp Zadarko.

  Hierarcha wyjaśnia, że we Włoszech pomysł korytarzy początkowo także spotkał się z niechęcią rządu oraz parlamentu. Ostatecznie władze wyznaczyły limit 1000 wiz dla uchodźców – uprawniają one jedynie do przebywania na terenie Włoch. Dotychczas sprowadzono ok. 300 osób. Najczęściej są to rodziny bez ojca, osoby niepełnosprawne, ludzie, którzy byli szykanowani z powodów politycznych i religijnych. Przed przyjazdem do Włoch wszyscy zostali dokładnie skontrolowani. Weryfikacja ich dokumentów tożsamości trwała ponad miesiąc.

Dokładnie tak samo wyglądałoby to w Polsce, ale skala tej pomocy byłaby dużo mniejsza. Chodziłoby o 40–50 osób – mówi biskup.

 

Tylko 40-50 osób”

O korytarze zapytaliśmy zarówno MSZ, jak i MSWiA. Resort spraw zagranicznych odpowiedział, że nie brał udziału w rozmowach na temat ich utworzenia, a jego stanowisko „w zakresie przyjmowania uchodźców do Polski jest znane opinii publicznej". Biuro prasowe ministerstwa poinformowało, że na pomoc humanitarną dla uchodźców na Bliskim Wschodzie rząd wyda w tym roku ok. 35 mln zł – o 100 proc. więcej niż w 2015. MSWiA nie odpowiedziało na pytania.

Odnosimy wrażenie, że rząd robi wszystko, by te korytarze nie powstały – komentuje jeden z hierarchów.

 Ale biskup Zadarko uspokaja: – Dano nam do zrozumienia, że możemy do tego tematu wrócić. Czekamy na sygnał. A w tej chwili pomagamy w inny sposób. (...)"

 

Rząd zablokował pomysł korytarzy humanitarnych dla uchodźców

http://www.rp.pl/Uchodzcy/310129903-Rzad-zablokowal-pomysl-korytarzy-humanitarnych-dla-uchodzcow.html

 

O korytarzach humanitarnych była mowa także dzisiaj, tj. 25 kwietnia 2017:


"Jeśli ktoś potrzebuje domu, jesteśmy gotowi mu w tym pomóc. Natomiast sposób, w jaki to wykonać na terenie Polski, leży już w kompetencji państwa i instytucji państwowych” – powiedział abp Andrzej Dzięga.


Metropolita szczecińsko-kamieński odniósł się tak do kwestii korytarzy humanitarnych dla uchodźców.

Ja nie mam zamiaru ani komentować, ani nikomu coś narzucać, ani zgłaszać pretensje, ani też kogoś przynaglać. My stajemy z tą ofertą i informujemy, że jesteśmy gotowi. Natomiast państwo ma swoje instytucje i kompetencje, i tu musi zaistnieć współdziałanie.

My sygnalizujemy, że jesteśmy gotowi na korytarz humanitarny, na sprowadzanie rodzin – nawet tych, które będą potem wymagały pomocy już tutaj u nas w Polsce – natomiast kiedy, komu faktycznie i w jaki sposób, to już należy do kompetencji państwa” - powiedział abp Dzięga.

 

Od października ubiegłego roku Caritas pomaga m.in. w Syrii w ramach programu „Rodzina Rodzinie”. Każda z wybranych rodzin otrzymuje wsparcie na półroczne utrzymanie".


Abp Dzięga o korytarzach humanitarnych

http://pl.radiovaticana.va/news/2017/04/25/abp_dzi%C4%99ga_o_korytarzach_humanitarnych/1307963

 

Należy przypomnieć ubiegłoroczne niefortunne i prostowane później wypowiedzi rzecznika Episkopatu Polski – ks. Pawła Rytela – Andrianika:

Ks. Paweł Rytel-Andrianik: "W Polsce prowadzi się działania polityczne mające na celu stworzenie strachu przed muzułmanami"

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18457&Itemid=46

 

"W Polsce prowadzi się działania polityczne mające na celu stworzenie strachu przed muzułmanami"

"In Polonia azioni politiche per creare paure verso i musulmani"

http://www.lastampa.it/2016/07/23/vaticaninsider/ita/nel-mondo/gmg-azioni-politiche-per-creare-paure-verso-i-musulmani-TqhQDhhDS6USjqupwXK7IM/pagina.html  

 

Ks. Paweł Rytel-Andrianik : To nie jest stanowisko rzecznika KEP !

https://gloria.tv/article/rMGDQv2RXabP48gfCCPWDpzCn

 

Kościół w Polsce i przyjmowanie uchodźców (streszczenie) – autor Paweł Rytel-Andrianik

La Chiesa in Polonia e l’accoglienza dei profughi (riassunto) (A cura del Rev. Pawel Rytel-Andrianik)

http://vaticaninsider.lastampa.it/fileadmin/user_upload/File_Versione_originale/Chiesa_in_Polonia_e_acoglienza_profughi_23luglio2016.pdf

 

10 lipca 2016 arcybiskup Gądecki powiedział:

"Wobec kryzysu migracyjnego chrześcijanie powinni przejść 'od postawy obronnej do postawy opartej na kulturze spotkania'".

 

Częstochowa: abp. Gądecki o uchodźcach

http://www.polskieradio.pl/78/3564/Artykul/1641555,Czestochowa-abp-Gadecki-o-uchodzcach

 

Natomiast 19 kwietnia 2017 Radio Watykańskie na swej stronie internetowej w wersji włoskiej napisało:


"Monsignor Krzysztof Zadarko – odpowiedzialny za sprawy imigracji w Episkopacie Polski wyraża swój "głęboki smutek" na wieść o wynikach niedawnego sondażu, z którego wynika, że jedynie 4 % Polaków "w pełni akceptuje" przyjmowanie w Polsce uchodźców pochodzących z objętego wojną Bliskiego Wschodu.


Z przeprowadzonych przez CBOS badań wynika, że – wzrasta liczba Polaków przeciwna relokacji uchodźców przybyłych do Europy z Bliskiego Wschodu i z Afryki. Dziś wskaźnik ten kształtuje się na poziomie 74 %. 

 Jak podkreśla monsignor Zadarko - "Konieczna jest większa otwartość w stosunku do bliźniego będącego w potrzebie" i nazywa bardzo "niewystarczającą"  w obecnej sytuacji – "pomoc na miejscu" , tj. w Syrii – zaproponowaną przez polski rząd jako najlepsze rozwiązanie problemu ludności zamieszkującej ten kraj. Z Syrii – jak akcentuje dostojnik – "dziesiątki tysięcy jej mieszkańców uciekają przed wojną".


Biskupi polscy są zasmuceni z powodu mnogości głosów przeciwnych przyjmowaniu uchodźców

Vescovi polacchi: tristi per i tanti no all'accoglienza dei profughi

http://www.news.va/it/news/vescovi-polacchi-tristi-per-i-tanti-no-allaccoglie

 

Ten sam biskup Zadarko, w połowie stycznie 2017 – o polskim podejściu do migrantów mówił w następujący sposób:

 «"Mamy kłopot z definiowaniem tego, kim jest ten który dociera do Europy. Prawidłowym określeniem jest człowiek, a szczegółowiej: to siostra lub brat, nie terrorysta "- powiedział dziś bp Krzysztof Zadarko.

 

Przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek był jednym z uczestników konferencji "Oblicza i wyzwania imigracji w Polsce", która odbyła się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.

  

Wyzwaniem jest zobaczenie w uchodźcy Chrystusa

  Bp Zadarko mówił o problemie nazewnictwa dotyczącego osób przybywających do Europy. "Jeśli mówimy o obcych przybywających do Europy spoza naszego kręgu kulturowego najczęściej mamy do czynienia z muzułmanami, mamy do czynienia z obrazami, które są jednoznacznie kojarzone z fundamentalizmem i terroryzmem islamskim".

 

"Reakcja Kościoła w Polsce rozbija się pomiędzy pojęciami brata i siostry a terrorystą. Dla nas, chrześcijan wyzwaniem jest zobaczenia w osobie uchodźcy Chrystusa. Mamy moralny obowiązek przyjęcia tych, którzy uciekają ze swoich krajów" - stwierdził prelegent.  (...)

  

Cicha aprobata dla nieprzyjmowania uchodźców

 

Przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek odniósł się do udziału Polski w międzynarodowych ustaleniach co do wspólnego rozwiązania problemu napływu uchodźców. Przypomniał, że w 2015 r. w trakcie kampanii prezydenckiej i parlamentarnej temat "przyjąć czy nie przyjąć uchodźców" stał się jednym z wiodących tematów debaty publicznej.

 

"Deklaracje niektórych polityków o nieprzyjmowaniu uchodźców znalazły cichą aprobatę czy brak reakcji z strony niektórych katolików, czy nawet hierarchii. Oficjalne wypowiedzi Kościoła mówią o obowiązku przyjmowania uchodźców bez względu na wyznawaną przez nich religię czy przynależność etniczną czy narodowościową. Natomiast Kościół nie wypowiada się jak ma wyglądać polityka migracyjna państwa polskiego" - zauważył biskup. (...)»

 

Bp Zadarko: w sprawie uchodźców mylimy pojęcia

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,28924,bp-zadarko-w-sprawie-uchodzcow-mylimy-pojecia.html

 

"Natomiast Kościół nie wypowiada się jak ma wyglądać polityka migracyjna..."

 

Pozostaje zapytać: Czyżby?


***

 

MOAS, "Mojżesz" i Bergoglio

http://ram.neon24.pl/post/138129,moas-mojzesz-i-bergoglio

 

Złajdaczony Kościół i business "miłosierdzia"

http://ram.neon24.pl/post/138155,zlajdaczony-kosciol-i-business-milosierdzia

 

***

 

do przeczytania:

 

Diaspora młodych Włochów

https://gefira.org/pl/2017/04/25/diaspora-mlodych-wlochow/

 


Zmieniony ( 26.04.2017. )