Polska, Unia Europejska i.... Sufi, Żydzi, masoneria.
Wpisał: Stanisław Krajski   
26.05.2017.

    Czy sufizm jest postacią kabały?


    Polska Fundacja Sufich, Unia Europejska i Teatr

    Powszechny w Warszawie.



Stanisław Krajski „Masoneria polska 2017 – u progu katastrofy”



Rozdział III środek


Cóż to jednak jest sufizm?

Reza Aslan w swojej książce pt. „Nie ma Boga oprócz Allaha. Powstanie, ewolucja i przyszłość islamu” tak charakteryzuje sufizm: „Jako ruch religijny sufizm charakteryzuje pomieszanie różnych motywów filozoficznych i religijnych, jakby był to pusty kocioł, do którego wlano zasady chrześcijańskiego monastycyzmu i hinduskiego ascetyzmu, ze szczyptą myśli buddyjskiej i tantrycznej, odrobiną gnostycyzmu islamskiego i neoplatonizmu i, na koniec, doprawionego szczyptą szyizmu, manicheizmu i szamanizmu rodem z Azji Środkowej”1.

Sufizm, jak stwierdza ten autor, poszukuje „ukrytego znaczenia Koranu” tak jak kabała poszukuje „ukrytego znaczenia Biblii”, jest „ezoteryczny”, a jego liczni i znani przedstawiciele tacy choćby jak Fariduddin Muhammad Ibn Ibrahim Attar byli „alchemikami”2.

Przypomnijmy, że alchemia to postać kabały, którą uprawiali protoplaści masonerii różokrzyżowcy i często sami masoni rytu szkockiego (ci jednak z reguły odwołują się do kabały „czystej” – żydowskiej).

Tak więc wyznawcy sufizmu i masoni są już tak blisko, że trudno często byłoby ich odróżnić tak w perspektywie ideologicznej jak i teologicznej. Jakie wpływy w istocie ma sufizm w islamie, jak oddziałuje na poszczególne jego nurty, a przede wszystkim na jego przywódców? W jakiej mierze będzie oddziaływał jutro i pojutrze?

Na te pytania odpowiada jeden z najbardziej znanym polskich badaczy islamu, autor jedynego tłumaczenia Koranu na język polski Józef Bielawski w swojej wydawanej wielokrotnie od 1980 r. pracy pt. „Islam”.

Pisze on tam: „Na końcu naszego przeglądu różnych prądów i tendencji w islamie, tak ortodoksyjnych sannickich, jak heretyckich w różnych postaciach, pragniemy powiedzieć kilka słów o bardzo ważnym prądzie religijnym w islamie – sufizmie, którego istotnym celem było pogłębienie wiary i poznanie prawdy absolutnej przez intuicję, zjednoczenie się z Bogiem przez ekstazę, poprzez miłość. Bez poznania sufizmu obraz islamu byłby niepełny. Sufizm odegrał bardzo wielką rolę w rozwoju islamu jako doktryny religijnej, przez wzbogacenie jego treści, pierwotnie prawniczej o elementy miłości, intuicji, ekstazy; dał początek i ożywiał niezwykle bogatą twórczość; religijną, filozoficzną i literacką inspirowaną przez idee mistyczne, a szczególnie piękną poezję arabską i perską; ponadto sufizm poprzez bractwa religijne, którym dał początek w XI-XII w., przyczynił się bardzo do dalszego szerzenia się i umacniania islamu na nowych obszarach, w sposób pokojowy. (…) Objął więc obszar Azji Mniejszej, Azji centralnej, rozpowszechnił się w Indiach, umacniając się tam szczególnie od XVI w.; objął też południowo-wschodnią Azję, Archipelag Malajski (dziś Indonezja), jak również sięgnął daleko w głąb Czarnej Afryki…”3.

Andrzej Szyszko-Bohusz, wielki miłośnik islamu i jego obrońca, charakteryzuje sufizm jako najważniejszy nurt w islamie i opisuje jego „Siedmioraką Drogę”, której geneza, jak mówi, „sięga neoplatonizmu i gnostycyzmu, wspólnych źródeł wschodniego mistycyzmu, a nawet panteizmu”. Pisze też: „Siedem Szczebli Drogi pozostaje w ścisłej relacji do Siedmiu Sfer starożytnej kosmologii i astrologii”4.

Charakteryzując szczebel najwyższy – siódmy stwierdza: „Zostaje osiągnięta Rzeczywistość – aspirant uzyskuje najwyższą samorealizację, samo-urzeczywistnienie. (…) Uwalnia się od wszelkich ceremonii, modlitw, wszelkich postów, jakichkolwiek obrzędów religijnych, gdyż widzi siebie jako lustro, w którym wszelkie rzeczy odbijają się. Poprzedzające hasła religijne, jak Nie ma Boga prócz Allaha lub Nie ma Boga prócz ciebie ustępują miejsca końcowemu sformułowaniu Nie ma Boga poza mną (La illaha illa Ana). (…) Gdy uczyni to co jest zakazane dla innych, nie jest to dla niego grzechem. (…) Ten właśnie czynnik decyduje, nie zaś to, że czyn ten jest grzechem. (…) Dla sufisty nie ma bowiem niczego podległego prawu narzuconemu z zewnątrz, nie ma związku legalnego lub nielegalnego, nie istnieje więc instytucja małżeństwa. Wychodząc z założenia, iż akt seksualny sam w sobie jest dobry, jego stosunek do tego aktu zdeterminowany jest wyłącznie szczęściem własnym oraz partnera. W ten sposób pojęcie cudzołóstwa traci dla sufisty wszelkie znaczenie”5.

Zauważmy, że zaprezentowany powyżej tekst przedstawia tą samą doktrynę, którą głosi szatan, a przyjmuje masoneria.


  1. Sufizm i doktryna różokrzyżowców


W wydanej w Wieluniu (to obecnie europejskie centrum różokrzyżowców) przez polskich różokrzyżowców w 2010 r. we własnym ich wydawnictwie (Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers) pracy autorstwa Jana van Rijckenborgha pt. „Wołanie braterstwa różokrzyża. Ezoteryczna analiza Fama Fraternitatis R.C.” (praca została napisana w 1939 r.) czytamy: „Przyjęło się uważać, że zachodnia ezoteryka wyrosła na obcej glebie. I rzeczywiście, z większym lub mniejszym powodzeniem próbowano i próbuje się nadal hodować na Zachodzie obce rośliny. Znamy przecież teozoficzny buddyzm, niebezpieczne praktyki jogiczne, naukę mazdaizmu oraz orientalny, magiczny humanizm sufich. Jesteśmy jednak przekonani, że cały ten import z czasem zaniknie6.

Różokrzyżowcy, którzy reprezentują dokładnie tę samą, satanistyczną doktrynę religijną, co masoni, uznają zatem, że sufizm jest tylko obcą kulturowo europejczykom odmianą tej samej doktryny, którą oni wyznają.

Przypomnijmy, dla tych, którzy mają jeszcze jakieś wątpliwości, że wprowadzenie do cytowanego dzieła Rijckenborgha kończy się słowami: „Christus Luciferus verus!”. W przypisie do tych słów napisano: „Chrystus prawdziwym Nosicielem Światła!”.

`Przypomnijmy to, co napisaliśmy w rozdziale I: „Jest to przypis przeznaczony dla czytelnika zewnętrznego (który nie jest różokrzyżowcem). Zakłada się, że ten czytelnik nie zna łaciny. Słowo verus znaczy prawdziwy i jest tutaj w mianowniku. Nie można go zatem przetłumaczyć jako prawdziwym. Określenie to będzie miało sens (i to ten, który wynika z pism różokrzyżowców i z ich doktryny, gdy przetłumaczymy go i zapiszemy w sposób następujący: Mesjasz prawdziwy – Lucyfer (słowo Chrystus znaczy po hebrajsku „mesjasz”).

Przypomnę, że więcej informacji dotyczących ścisłych związków doktrynalnych i organizacyjnych pomiędzy różokrzyżowcami i masonami przedstawiliśmy w rozdziale I .


10. Sufizm i doktryna masonerii


Gdyby ktoś jednak nadal miał jakieś wątpliwości to niech zajrzy na internetową masońską stronę o nazwie „Rzeczpospolita Masońska” (http://wolnomularstwo.info.pl) i przeczyta sobie materiał pt. „Muzułmańskie zakony mistyczne a masoneria”7.

Dowiadujemy się bowiem z niego, że: „Jak pisze Thierry Zarcone: nie umknęło historykom, którzy interesowali się historią ottomańskiej Turcji, że bardzo liczni intelektualiści i wojskowi, którzy wzięli udział w rewolucji z 1908 roku związani byli z bractwami religijnymi, przede wszystkim z Bektaszijja i na mniejszą skalę z Melamiyye. Kumulacja przynależności do bractw jest częstym fenomenem w tamtym środowisku i nierzadko spotkać się można było ze stwierdzeniem sufich, iż zostali inicjowani do wielu różnych zakonów. Tak więc odkrycie wolnomularstwa sprawiło, że niektórzy sufi zapragnęli poznać sekrety tej zachodniej tarkat (ścieżka do boga). Jedyna różnica polegała na tym, że sekrety te miały raczej naturę filozoficzną i społeczną niż religijną i mistyczną; były to między innymi sekrety sukcesu politycznego i technologicznego Zachodu. Również wolnomularstwo zachodnie interesowało się sufizmem. Wielki Mistrz masonerii angielskiej John Porter Brown był specjalistą o międzynarodowej renomie w dziedzinie mistycyzmu islamskiego. W swoim dziele na temat derwiszów poruszył on kwestię relacji między tymi dwoma organizacjami mistycznymi. Brown twierdził, że derwisze uważali się niemal za masonów i byli całkowicie otwarci na braterstwo z tymi ostatnimi. Dodał, że bractwo Melami uważane było w 1867 roku, w którym powstała jego książka, za stowarzyszenie muzułmańskich wolnomularzy. W 1883 roku egipski żyd, James Sanua, podkreślił, przy okazji konferencji wygłoszonej dla paryskiej loży Wielkiego Wschodu Francji, na temat wolnomularstwa w Egipcie, że bractwa derwiszów zasługują na głębsze zbadanie. Zauważył on, na przykład, że ich postępowanie jest bardzo interesujące dla masona z powodu jego podobieństwa do naszego. Sama nazwa najważniejszego rytu masońskiego stosowanego przez wolnomularzy tak na Zachodzie, jak i na Wschodzie – Ryt Szkocki Dawny i Uznany – została przetłumaczona na ottomański turecki Iskocaya tarikat, co wskazuje na to, że w pojęciu wolnomularskich tłumaczy, ryt ten odpowiadał rytowi bractwa. Podobieństwa między wolnomularstwem i bractwami islamskimi mogą być sprowadzone do dwóch zasadniczych punktów:

- wymiar strukturalny, to znaczy ceremoniał, praktyki, spuścizna kulturowa, być może pogańska w przypadku bektaszyzmu.

  • otwarcie społeczno-religijne, rezultat tradycji filozoficznej w sufizmie w islamie oraz tradycji hermetyczno-alchemicznej i wspólnotowej w chrześcijaństwie8.


W tekście tym [masońskim – md] czytamy również: „Posłużmy się dwoma charakterystycznymi przykładami zbliżenia dokonanego przez derwiszów i masonów między ich stowarzyszeniami. Pierwszy miał miejsce na początku XVIII wieku i dotyczył wprowadzenia zakonu la Grappe (kiść winogron) w Istambule. (…) W grudniu 1702, brat Lamobaraquen, wysoki dygnitarz w zakonie la Grappe, piastujący godność wielkiego przeora Galaty przyjął na odbywających się w Konstantynopolu zebraniach zakonu, jednego z seiyh, który odkrył liczne elementy wspólne dla jego bractwa i tego zachodniego zakonu. Lamobaraquen złożył w siedzibie zakonu la Grappe w Marsylii raport następującej treści: Wiedzcie zatem, i wszyscy bracia z Galii z wami, że nasz zakon jest wielce poważany dzięki gorliwości jednego szejka, który zamieszkał od trzech miesięcy niedaleko nas, aby móc częściej uczestniczyć w naszej kapitule, która tak go poruszyła, że głosi obecnie w najważniejszych meczetach Konstantynopola, iż bracia z la Grappe, rezydujący od niedawna w Galata (mieście założonym przez starożytnych Galów), są prawdziwymi druidami od których wywodzą się tureccy derwisze i należy uważać ich za ludzi nieskazitelnych, tym bardziej godnych chwały, że, wypełniwszy za dnia obowiązki życia społecznego, spotykają się nocą, by pracować pod przewodnictwem Wielkiego Mistrza (Biblioteka Miejska w Arles)9.

Nie tylko zatem różokrzyżowcy i masoni uznają za swoich sufistów, ale i sufiści uznają za swoichmasonów i różokrzyżowców. Potwierdzenie tego znajdujemy na stronie internetowej Mistrza Sufich, Pir Ofiel Chishty, który naucza sufizmu w Polsce od 1981 roku. Na stronie tej jest dział o nazwie Różokrzyż”.


  1. Sufizm o doktrynie różokrzyżowców


Czytamy w nim: „Różokrzyż to termin odnoszący się do ruchu i nauki głoszonej przez kontynuatorów starożytnych szkół misteryjnych, jacy pojawili się na przestrzeni XV wieku, a którzy nawiązywali do idei zawartych w tradycjach gnostyckich, hermetycznych i sufickich głoszonych wcześniej m. in. przez esseńczyków, manichejczyków, katarów oraz sufich. Pierwsze poważne dokumenty związane z tym ruchem pochodzą jednak dopiero z XVII wieku. Różokrzyżowcy jako mistyczne bractwa o sufickim charakterze działali w XV-XVII wieku na terenie Europy głównie w Niemczech, Niderlandach, Francji oraz Anglii, upatrując swe dzieło we wcześniejszych dokonaniach m.in. Henocha, Hermesa Trismegistosa, Abrahama, Mojżesza, Pitagorasa, Orfeusza, Apoloniusza z Tiany, Jezusa, Jana Chrzciciela, Hazrat Ali, Awicenny (Ibn Sina), Ibn Arabi. Nauki różokrzyża głosili m. in. Robert Fludd, Michael Maier, Thomas Vaugham, John Heydon. Związany z tym ruchem był również m.in. Stanisław August Poniatowski, Johann Wolfgang Goethe, Victor Hugo i Teofil Ociepka. Różokrzyż zaznacza w swej filozofii hermetycznej czy gnostyckiej boskie pochodzenie człowieka rozpatrywane przez upadek duszy w grzech oraz możliwość ponownego zjednoczenia z boskim polem życia, ze Stwórcą jako ze źródłem. Nauka ta powiązana jest silnie z suficką alchemią, postrzegając możliwość zbawienia w przemianie ołowiu symbolizującego naturę człowieka ziemskiego w złoto (czyste czy białe złoto) prawdziwego boskiego człowieka, który niczym Feniks z popiołów musi wznieść się z grobu natury”10.

Czytamy tam również: „Gnoza (...) u sufich Marefa – forma świadomości mistyczno-duchowej, system poznania mądrości i prawdy, wyjście poza granice uznawanego porządku. Gnoza to wiedza przynosząca zbawienie (soteria) za życia. Gnostycy jako mędrcy (sufi) głoszą istnienie prawdy hermetycznej, ukrytej. Człowieka przedstawiają jako istotę uśpioną pogrążoną w odrętwieniu. Wiedza boska oznacza przebudzenie duchowe, iluminację, oświecenie. Gnoza odwołuje się do mistycznych obrazów, a jej żywiołem są symbole. W swej istocie Gnoza (Marefa) to czwarty etap duchowego wzniesienia dla adeptów sufickich, etap od którego nikt nie może rozpoczynać duchowej podróży, ale który każdy adept z czasem może osiągnąć. Zasadniczą cechą światopoglądu gnostycznego (różnych proweniencji) jest przekonanie o upadku Ducha i uwięzieniu w świecie.(...) Gnostycy arabscy i tureccy zwani sufimi mówią o tym samym dualizmie jako o walce złych duchów oraz szatanów przeciwko Jedynemu Bogu i jego aniołom”11.

Czytamy tam wreszcie: „Rozkwit kwiatu róży, otwieranie płatków kwiatu uzmysławianego i wyobrażanego wewnątrz piersi, w ośrodku serca, emenowanie zapachu i nastroju kwiatu róży, odczuwanie serca jako różanego kwiatu – to praktyka suficka pokazująca jak wiele wspólnego u swych podstaw ma Różokrzyż oraz Gnoza z Sufizmem i Sufimi. (...) Szkoły Różokrzyża oraz Gnozy na Zachodzie w zasadzie upadły z początkiem XX wieku, a to głównie z powodu nieporozumień i rozłamów jakie miały miejsce w tych ruchach, kiedy zostały przeniesione do USA. Współcześnie z początkiem XXI wieku, główną ostoją gnostyków i różokrzyża są bractwa sufickie o otwartym charakterze, gdyż wszelkie praktyki duchowe oraz mistyczna wiedza zachowały się najlepiej pośród Sufich”12.


  1. Czy Saramowicz jest masonem?


Saramowicz współpracuje z pismem „Gnosis”, którego redaktorem naczelnym jest znany gnostyk i antropozof Jerzy Prokopiuk. W internetowym wydaniu tego pisma opublikowano notkę biograficzną Saramowicza. Oto jej fragment: „Zainteresowany od najmłodszych lat mistycyzmem, zostaje najpierw ministrantem, potem studiuje hagiografię świętych, filozofię i jogę. W połowie lat 70-tych utrzymuje kontakty z polskimi kręgami ezoteryków (A. Teslar, R. Walter). W roku 1980 wyjeżdża do Anglii, gdzie studiuje nauki R. Steinera, oraz Teozofię. Zostaje studentem Arcane School. Od roku 1981 mieszka w Australii. Tu kontynuuje swoje poszukiwania, w trakcie których bada kręgi ezoteryczne, ruch New Age, zostaje teozofem, mistrzem masońskim, taoistą” (wytłuszczenie – S. K.)13.

Wynikałoby zatem z tego, że w firmowanej przez Episkopat Polski Radzie Wspólnej Katolików i Muzułmanów, współprzewodniczącym „ze strony muzułmańskiej” jest mason – wyznawca islamu, reprezentujący taki nurt w islamie, którego doktryna i „praktyka duchowa” niczym nie różni się od doktryny i „praktyki duchowej” masonerii.

Kto i kiedy wybrał go do tej Rady?

W 2013 r. tygodnik „Gość Niedzielny” podał, za KAI, następującą informację: „Andrzej Saramowicz został wybrany współprzewodniczącym ze strony muzułmańskiej Rady Wspólnej Katolików Muzułmanów na nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Rady 28 września. Poprzedni współprzewodniczący, Musa Czachorowski, zrezygnował z tej funkcji w lipcu b. r. z przyczyn rodzinnych”14.


  1. Polska Fundacja Sufich, Unia Europejska i Teatr Powszechny w Warszawie


Andrzej Saramowicz jest też, między innymi, prezesem Polskiej Fundacji Sufich im. Dżelaladdina Rumiego.

W dokumencie programowym tej fundacji czytamy: „Po wydarzeniach 11 września 2001, które spowodowały bezprecedensową falę nietolerancji religijnej w świecie zachodnim skierowanej przeciwko islamowi, zaistniała potrzeba przeciwstawienia się fałszywym stereotypom związanym z religią islamu i jej wyznawcami. Wychodząc naprzeciw tym problemom, Szkoła Nauk Sufich rozszerzając formułę i zakres swojego działania, oraz przenosząc wartości duchowe na grunt społeczny, powołała Polską Fundację Sufich im. Dżelaladdina Rumiego. Fundacja wyrosła z 15 letnich doświadczeń Szkoły w Polsce i odnosząc się do najwyższych ludzkich wartości, wzajemnego poszanowania, miłości, zrozumienia i tolerancji, bezpośrednio nawiązuje do tradycji, doświadczeń, oraz dziedzictwa duchowego sufich. Celem Fundacji nie jest promowanie konkretnej religii, ale umożliwienie dialogu między-religijnego, kierując się zasadą pokojowego współistnienia, tolerancji i szacunku dla odmiennych wyznań i światopoglądu, pluralizmu, oraz tworzenia społeczeństwa obywatelskiego. Innym ważnym wydarzeniem ostatniej dekady, było wejście naszego Kraju do Unii Europejskiej. Polska w nadchodzących latach będzie musiała w większym niż do tej pory stopniu zmierzyć się z zagadnieniem migracji społeczności pochodzącej z innych kultur i wyznań. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej, w ramach implementacji dyrektyw antydyskryminacyjnych Unii, Polska przyjęła Krajowy Program Przeciwdziałania Dyskryminacji Rasowej, Ksenofobii i Związanej z Nimi Nietolerancji 2004-2009. Polska Fundacja Sufich im. Dżelaladdina Rumiego pragnie aktywnie partycypować w zmianach zachodzących w naszym Kraju i realizować swoje zamierzenia poprzez propagowania myśli i sztuki związanej z obszarem kulturowym świata islamu, oraz na drodze wymiany intelektualnej i artystycznej, realizować ideę polskiej kultury ponad podziałami. W swoich działaniach i pracy Fundacja odwołuje się do konstytucyjnego prawa wolności obywatelskich i Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej”15.

Fundacja prowadzi działalność w różnych sferach, w tym bierze udział we wszystkich inicjatywach związanych z „przestępstwami na tle rasowym, etnicznym lub wyznaniowym”. Podpisała między innymi w 2016 r „Apel przeciwko rasizmowi i przemocy”. Sygnatariuszami tego apelu są między innymi: Fundacja Batorego, Centrum im. prof. Bronisława Geremka, Centrum Żydowskie w Oświęcimiu, Codziennik Feministyczny, Fundacja Edukacyjna Jacka Kuronia, Inicjatywa Feministyczna, Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”, Otwarta Rzeczpospolita – Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hubnera w Warszawie (czy w wypadku tego teatru nie jest to groteskowe; nie można obrażać wyznawców islamu, ale można dokonywać czynów, które godzą w największe wartości chrześcijaństwa i obrażać chrześcijan)16.



  1. Sufi, Żydzi, masoneria



Przewodniczącym Rady Polskiej Fundacji Sufich im. Dżelaladdina Rumiego jest Bogdan Białek, współtwórca Unii Demokratycznej, od 1989 r. dziennikarz „Gazety Wyborczej”, współprzewodniczący „ze strony chrześcijańskiej” Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, autor wielu inicjatyw dotyczących Żydów, w tym obchodów rocznicy pogromu Żydów w Kielcach oraz autor „ekspiacyjnej odezwy do Żydów w Polsce i na świecie”. Z jego inicjatywy, od 2000 roku w rocznicę pogromu odbywają się w Kielcach marsze pamięci i pojednania. W 2005 r. założył Stowarzyszenie im. Jana Karskiego, którego podstawowym celem jest „aktywne włączenie mieszkańców Kielc w dialog polsko-żydowski”. Jedną z pierwszych inicjatyw Stowarzyszenia było doprowadzenie do tego, by na głównej ulicy miasta, nieopodal miejsca, w którym dokonano pogromu, stanęła „ławeczka Karskiego”. Białek jest inicjatorem i fundatorem pomnika Menora, upamiętniającego życie i zagładę Żydów kieleckich, pomnika Brama na cmentarzu żydowskim w Bodzentynie oraz, wspólnie z Yacovem Kotlickim, pomnika nagrobnego ofiar pogromu kieleckiego znajdującego się na Pakoszu. Propagował antypolskie i kłamliwe, oskarżające Polaków o antysemityzm książki Jana Tomasza Grossa (przede wszystkim jego „Strach. Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie. Historia moralnej zapaści”) i organizował z nim spotkania. Robert Jerzy Nowak nazywa go „skrajnym prożydowskim i antypolskim kłamcą”17.

Jest jeden ważny epizod w życiu Białka. Jak czytamy w „Wikipedii” i dowiadujemy się z innych źródeł: „W 1994 był stypendystą German Marshall Found na uniwersytecie Duke”18.

Prezesem honorowym i założycielem Marshall Found jest niejaki Guido Goldman. Jego ojcem był Nahum Goldman słynny „Żyd bez granic” – założyciel i długoletni prezes Światowego Kongresu Żydów, a w latach 1956-1969 prezydent Światowej Organizacji Syjonistycznej, człowiek, który zrobił bardzo dużo, by powstało państwo Izrael. Guido Goldman w wielu tekstach identyfikował się z ojcem19.

W radzie nadzorczej Marshall Fund jest między innymi: Greg Craig (doradca Clintona, człowiek Obamy, adwokat banku Goldman Sachs)20.

Założyciel tej Fundacji generał George Catlett Marschal był znanym masonem, członkiem CFR. Sam „plan Marshalla był dziełem członka CFR Deana Achesona. Realizowali go wybitni masoni w taki sposób, że krocie zarabiali na tym planie masoni-bankierzy i koncerny należące do masonów21.


  1. Sufi, Żydzi, Pallotyni


Drogi Saramowicza i Białka krzyżują się również, od 2015 roku, w klasztorze Pallotynów na Karczówce w Kielcach. Jak czytamy w Tygodniku „Idziemy”, z lipca tego roku: „Trwają sześciodniowe medytacje chrześcijan i muzułmanów, zorganizowane w intencji pokoju na świecie. Rozpoczęły się w klasztorze pallotynów na Karczówce w Kielcach 27 lipca, a zakończą 1 sierpnia. Wprowadzenie do medytacji prowadzą: ze strony chrześcijańskiej – ojciec Maksymilian Nawara OSB, a ze strony muzułmańskiej – szajch Hazrat Hamid Hasan. Ostatniego dnia, 1 sierpnia, medytację chrześcijan i muzułmanów zakończy przed południem wspólny krąg. Organizatorami medytacji przebiegających pod hasłem W stronę serca są: Instytut Spotkania i Dialogu Stowarzyszenia im. Jana Karskiego oraz Szkoła Nauk Sufich. Organizacje te reprezentują: Andrzej Ahmed Saramowicz – dyrektor Szkoły Nauk Sufich, współprzewodniczący Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów oraz Bogdan Białek – prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, dyrektor Ośrodka Medytacji i Spotkań Między Religiami, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Ich zdaniem, jest to pierwsza taka inicjatywa w Polsce, mająca na celu przyczynienia się do tworzenia kultury pokoju, której podstawą jest nasz wewnętrzny wysiłek, by stać się ludźmi lepszymi dla siebie i innych”22.

Bogdan Białek organizuje w kieleckim klasztorze Pallotynów także spotkania „medytacyjne” buddystów i chrześcijan (choćby w 2016 r.)23.

1R. Aslan, Nie ma Boga oprócz Allaha. Powstanie, ewolucja i przyszłość islamu. Przeł. P. Gołębiowski, Burda Publishing Polska, Warszawa 2014, s. 310.

2Tamże, s. 311, 312, 321, 323.

3J. Bielawski, Islam, KAW, Warszawa 1980, s. 164 i 168.

4A. Szyszko-Bohusz, Hinduizm, buddyzm, islam, Ossolineum, Wrocław-Warszawa-Kraków 1990, s. 192.

5Tamże, s. 195.

6 J. van Rijckenborgh, Wołanie braterstwa różokrzyża. Ezoteryczna analiza Fama Fraternitatis R.C., (brak nazwiska tłumacza), Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers, Wieluń 2010, s. 7.

7Materiał ten to "Deska wygłoszona w Sofii, w listopadzie 2006. Tłum. T. Mondan – http://wolnomularstwo.info.pl/index.php/masoneria-a-religia/item/316-muzulmanskie-zakony-mistyczne-a-masoneria ("Deska" to inaczej referat programowy wygłaszany na posiedzeniu lozy masońskiej) .

8http://wolnomularstwo.info.pl/index.php/masoneria-a-religia/item/316-muzulmanskie-zakony-mistyczne-a-masoneria

9Tamże.

10http://zakon-sufi.blogspot.com/p/rozokrzyz.html

11Tamże.

12Tamże.

13http://www.gnosis.art.pl/osoby/Andrzej_Saramowicz.htm

14http://gosc.pl/doc/1724002.Zmiana-w-RWKiM

15http://www.sufi.org.pl/fundacja/preambula.html

16http://wyborcza.pl/1,95891,20763984,dzien-solidarnosci-z-uchodzcami-polska-przeciwko-rasizmowi.html

17 hhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Bogdan_Bia%C5%82ek;http://www.krakowniezalezny.pl/tag/antypolonizm-wewnetrzny/page/2/

18 hhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Bogdan_Bia%C5%82ek; por. też: http://www.sufi.org.pl/fundacja/ludzie-fundacji.html

19http://www.eilatgordinlevitan.com/vishnevo/v_pages/vstories_nahum_goldman.html; http://pl.wikipedia.org/wiki/Nahum_Goldmann

20http://en.wikipedia.org/wiki/Greg_Craig

21Por. choćby: Epiphanius, Ukryta strona dziejów. Nowy Porządek Świata. Nowy Ład Ekonomiczny. Globalizm. Masoneria i tajne sekty. Tłumaczenie J. W., Wydawnictwo Antyk, Komorów 2009, 286, 392-393.

22http://idziemy.pl/kosciol/chrzescijanie-i-muzulmanie-razem-dla-pokoju

23Por. choćby: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,19390037,zwolnij-smakuj-otworz-umysl.html;http://www.jankarski.org.pl/aktualnoci/item/623-spotkania-medytacyjne-chrzescijan-i-buddystow

Zmieniony ( 27.05.2017. )