"Zgon mógł być wynikiem innych przyczyn niż jedynie katastrofy". Prok. Pasionek. | |
Wpisał: Marek Pasionek | |
01.06.2017. | |
W trumnie Lecha Kaczyńskiego znaleziono fragmenty ciał dwóch innych osób.
… "Zgon mógł być wynikiem innych przyczyn niż jedynie katastrofy" Marek Pasionek http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szczatki-dwoch-innych-osob-w-trumnie-lecha-kaczynskiego/qpzhh9q
Pasionek: są dwa przypadki zamiany ciał, w 9 przypadkach znaleziono części ciał innych osób W trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego znaleziono fragmenty ciał dwóch innych ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedział Marek Pasionek, zastępca prokuratora generalnego. Pasionek powiedział również, że informacje o przebiegu ekshumacji, które publikowały media, nie pochodziły od prokuratury. Prokurator dodał, że wciąż trwają badania "kilkudziesięciu elementów ciał". - W grobie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego ujawniono fragmenty ciał dwóch innych osób - poinformował Pasionek. - Jak na aspiracje poważnego kraju natowskiego, to rzeczywiście sposób potraktowania prezydenta pozostawię bez komentarza - powiedział Pasionek na konferencji prasowej na temat aktualnego stanu śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. - W grobie śp. Natalii Januszko, najmłodszej ofiary, ujawniano elementy ciał pięciu osób. W grobie Aleksandry Natalii-Świat ujawniono elementy ciała należące do jednej osoby. W trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego ujawniono czternaście części ciała, należących do siedmiu osób. W trumnie gen. Włodzimierza Potasińskiego ujawniono sześć części ciała, należących do czterech innych osób - mówił prokurator. W trumnie arcybiskupa Mirona Chodakowskiego - kontynuował Pasionek - znaleziono połowę ciała. - Połowę ciała śp. biskupa, czyli od pasa w górę, natomiast od pasa w dół znajduje się tam ciało gen. Płoskiego. W wyniku ekshumacji ciała Tadeusza Płoskiego w jego trumnie stwierdzono tylko pół ciała - powiedział. - Z czterech ekshumacji nie ma jeszcze wyników badań genetycznych; są dwa przypadki zamiany ciał, w 9 przypadkach znaleziono części ciał innych osób - poinformował Pasionek. Dotąd ekshumowano 27 ciał. - Nie alarmowałem [wcześniej] o nieprawidłowościach w sekcjach zwłok, bo poinformowano mnie, że sekcje zostały już zakończone - powiedział Marek Pasionek. Pytany, dlaczego nie sygnalizował o nieprawidłowościach w pracach rosyjskich patologów, o problemów polskich lekarzy i prokuratorów związanych z udziałem w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, Pasionek powiedział: "W zakładzie medycyny sądowej byłem w nocy z 13 na 14 kwietnia, nie informowałem o żadnych nieprawidłowościach, bo (...) zostałem poinformowany przez prokuratorów, że sekcje zostały już przeprowadzone bez ich udziału". Pasionek: pierwsze opinie biegłych ws. sekcji - w czerwcu- Niezależnie od jednostkowych sekcji zwłok będziemy chcieli, aby biegli pewną kompleksową opinią potraktowali wszystkich uczestników tego lotu i wypowiedzieli się na temat przyczyny i mechanizmu zgonu - powiedział Pasionek na konferencji prasowej. Jak poinformował, prokuratura nie dysponuje w tej chwili jakąkolwiek pisemną opinią w tej sprawie. - Biegli, którzy pierwotnie termin do jej sporządzenia zakreślili na cztery miesiące, zwrócili się z prośbą o prolongatę tego terminu, podnosząc skomplikowany charakter materii. Na to prokuratura przystała. W międzyczasie dokooptowano w skład zespołu kolejne dwie osoby - powiedział Pasionek. - Mam takie zapewnienie, że pierwsze z tych opinii w czerwcu winny już trafić na biurko prokuratora - dodał. Pasionek: przeprowadzimy ekshumacje wszystkich ofiar- Każda z bliskich osób oczekuje informacji o przyczynie zgonu członka ich rodzin. Sekcja musi dotyczyć każdej osoby z osobna, ponieważ zgon mógł być wynikiem innych przyczyn niż jedynie katastrofy - podkreślił Pasionek, tłumacząc chęć przeprowadzenia ekshumacji ciał wszystkich ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. - Kilkadziesiąt elementów ciał nadal jest poddawane badaniom. Badania genetyczne trwają, są bardzo skomplikowane - poinformował. Podkreślił, że dopiero pełna zgodność próbek będzie prowadziła do zakończenia czynności prokuratorskich. - Wstępnie zaplanowano zakończenie ekshumacji i sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej w kwietniu 2018 r. - poinformował zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek. Poinformował również, że kolejne sześć ekshumacji zaplanowano na czerwiec. Dodał, że zgodnie z planem w lipcu i sierpniu - miesiącach najcieplejszych - ekshumacje nie będą przeprowadzane. - Do kolejnych ekshumacji wrócimy we wrześniu, zakładamy przeprowadzenie do końca roku kolejnych 26 - dodał. - Są to wstępne założenia, inaczej być nie może. Ponieważ absolutnie nikt nie ma pewności, jak będą wyglądały ciała w kolejnych trumnach i jak długo będą trwały ich badania. Zakładamy, że proces ekshumacji i sekcji zwłok zostanie zakończony z miesiącem kwietniem przyszłego roku - powiedział. - Dziękuję wszystkim zaangażowanym w przeprowadzone czynności. Wiem, że nie spotykały się one z aprobatą i nadal nie wszystkim się podobają, ale zostały one przeprowadzone profesjonalnie - powiedział Pasionek. - To nie jest żaden przemysł przykrywkowy PiS-u czy prokuratury - podkreślił. Przedstawiciel prokuratury dodał również, że rodziny akceptują wszystkie prace śledczych. Rodziny o ekshumacjach- Decyzja o ekshumacjach była słuszna - podkreślił Pasionek. - Rozmowy z rodzinami były trudne, co jest całkowicie zrozumiałe - dodał. Zastępca prokuratora generalnego powiedział, że zdaje sobie sprawę, że opinia publiczna ma prawo oczekiwać dokładnych i pełnych danych dot. wszystkich działań prokuratury, ale "akurat ten temat: ekshumacje, sekcje zwłok i ich wyniki oraz ból, który z tego wynika, przekonał mnie do tego, by do minimum ograniczyć informowanie o ich przebiegu". - Zadeklarowałem wobec rodzin, na spotkaniu z nimi i jestem w tym postanowieniu konsekwentny, że do minimum ograniczę informowanie o przebiegu ekshumacji - powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej zastępca prokuratora generalnego. - Nie epatujemy żadnymi szczegółami, a szczególnie danymi personalnymi, jeśli rodzina sobie tego nie życzy. Jestem konsekwentny w tym działaniu. Wszystkie działania prokuratorów są omawiane z rodzinami - podkreślił Pasionek. Pasionek: część materiału dowodowego przekazano do laboratorium w Kent- Pierwsza partia materiału dowodowego ws. katastrofy smoleńskiej została przekazana do laboratorium w Kent - powiedział zastępca prokuratora generalnego. Dodał, że w najbliższym czasie kolejne partie zostaną przekazane innym laboratoriom. Pasionek pytany o współpracę z laboratoriami zagranicznymi powiedział, że "wszystko jest na jak najlepszej drodze". - Pierwsza partia materiału dowodowego została przekazana do laboratorium w Kent - powiedział. Poinformował, że badanie i wydanie opinii zajmie ok. 6 miesięcy. - Kolejne laboratoria oczywiście (są) w blokach startowych. Myślę, że w najbliższych dniach, w najbliższym czasie kolejne partie materiału dowodowego zostaną im przekazane - dodał. |
|
Zmieniony ( 01.06.2017. ) |