Oryginalna wiadomość:
We Francji zaobserwowano postępy postępu. Tym razem lewacy zadziwili świat zezwalając na ślub homosia z jego zmarłym partnerem, który był policjantem. Na tą irracjonalną ceremonię wyraził zgodę sam Francois Hollande, który już jako były prezydent Francji uczestniczył w tym dziwacznym wydarzeniu.
Okazuje się, że francuskie prawo dopuszcza coś takiego jak pośmiertne małżeństwa, jednak aby uznano taki "związek" konieczne jest wystąpienie tak zwanych istotnych przesłanek. Okazało się, że do takiej kategorii można zaliczyć śmierć partnera w zamachu terrorystycznym.
Aby jednak można było uszczęśliwić denata małżeństwem, konieczne jest udowodnienie, że zamierzał wstąpić w związek małżeński. Dopiero gdy te warunki zostaną spełnione, państwo francuskie drogą dekretu, zezwala na takie "małżeństwo".
… Takie egzotyczne prawodawstwo miało za zadanie uproszczenia procedur spadkowych, ale zostało wykorzystane... [----].