Odra - straszenie ignorantów epidemią. | |
Wpisał: dr J. Jaśkowski | |
18.06.2017. | |
Odra - straszenie ignorantów epidemią.
Przymus szczepień jest niekonstytucyjny. W Szwecji.
Z cyklu: „S-142, 52 stan - z prawami tubylczej ludności”, Ot, taki prosty przykład: ODRA. Wg Oksfordzkiego Podręcznika Chorób Klinicznych z 1992 roku, a więc przed monopolizacją prasy medycznej w Polsce przez przemysł, znajdujemy informację: „Odra jest to choroba wirusowa - paramykowirus, która rozprzestrzenia się drogą kropelkową , powodując katar, osłabienie,wysypkę. Charakterystyczne są tzw. plamki Koplika na śluzówce policzków, które wyglądają jak duże grudki soli. Wysypka o charakterze plamistym pojawia się za uszami w okresie od 3-5 dnia. Następnie rozprzestrzenia się na całe ciało i staje się zlewna. LECZENIE: TYLKO IZOLACJA!!!! W krajach uprzemysłowionych, na ogól choroba kończy się całkowitym wyzdrowieniem”. Ta cała choroba mieści się na 10 cm bieżących druku [pół stroniczki] w podręczniku, który liczy sobie 800 stron. Podobne informacje znajdujemy w podręcznikach polskich. Czyli jak to z odrą wygląda od strony medycznej, możecie się Państwo sami przekonać na podstawie cytatów z wymienionych podręczników. Cała reszta gazetowej wiedzy, przedstawianej przez mass media, to tylko i wyłącznie chęć straszenia. Ostatnio jednak spora ilość do tej pory państwowych instytucji, zachowuje się jak prywatne kondominia opłacane przez producentów szczepionek. I mamy poważny problem. Dogadali się i pozwolono Arabii Saudyjskiej zagospodarować największe z dotychczas nieeksploatowanych złóż, znajdujących się w Trójkącie Afryki. Dlatego miłująca pokój Arabia Saudyjska bombarduje tamtejsze doliny. Wiadomo, tubylcza ludność w dolinach uprawia rolnictwo, ale tylko doliny nadają sie do budowy rurociągów i transportu ropy przez te 1500 km od złóż do portu. Ropa pod ziemią nic nie jest warta, dopiero sprzedana ma cenę. Czyli trzeba budować rury, ale głupi tubylcy nie chcą oddać dolin, więc trzeba ich wykurzyć. Najlepiej do tego celu nadaje się napalm, lub bomby kulkowe, co przećwiczono w Wietnamie. Przecież po coś powołano US Africom. Parę słów wyjaśnienia. US AFRICOM to oficjalna nazwa jednego z 9 dowództw Pentagonu, nie zbyt oficjalnie pilnującego interesów podanych instytucji. Africom został powołany w 2006 - 2008 na podstawie opracowań sekretarza obrony, Gatesa. Budżet instytucji w 2002 roku wyniósł 276 milionów dolarów. W 2010 roku przeprowadzono 70 operacji bojowych w Afryce, a w 2015 tych operacji było już ponad 600. Jak wzrósł w owym czasie budżet Africom, nie podano. Jak ogłosił Biały Dom w 2007 roku, celem powołania Africom było „wzmocnienie współpracy, bezpieczeństwa w Afryce, stworzenie nowych możliwości partnerstwa. Dowództwo Pentagonu w Afryce zwiększy nasze wysiłki na rzecz pokoju i bezpieczeństwa dla ludzi w Afryce i promowanie naszych wspólnych celów w rozwoju, zdrowiu, demokracji i rozwoju gospodarczym w Afryce”. Jak widać, program zakreślony był szeroki i niewątpliwie dlatego potrzebne były dywizje Pentagonu. No bo wicie, rozumicie, nie każdy chce demokrację przyjmować, szczególnie naszą, jak mawiał agent Kominternu, niejaki Edward Gierek, pracujący w Polsce na stanowisku namiestnika tego biednego kraju. Problem polega na tym, że zupełnie przypadkowo oczywiście, wojska amerykańskie zainteresowały się tymi regionami Afryki, w których znajdują się udokumentowane pokłady a to złota, a to diamentów, a to rud jakowyś, a to ropy. Jak oczywiście zupełnie przypadkowo wybuchały strajki na plantacjach np. kauczuku, czy w kopalniach diamentów, których właścicielami byli członkowie City of London Corporations, to natychmiast Pentagon wysyłał w te rejony, a to odziały Marines wspomagane przez spadochroniarzy np. w Sierra Leone, a to zaczęły się pojawiać w tych rejonach jakoweś wirusy np. Ebola itd. Dodatkowo szczepione dzieci bardzo często chorowały. No, widocznie taka ich uroda, genetyczna, oczywiście. Jak podano, obszarami zainteresowania Pentagonu były: - Sahara, region Sahelu, gdzie prowadzi się operacje antyterrorystyczne tzw. Enduring Freedom Operations. Wiadomo, najwięcej terrorystów mieszka w piaskach pustyni. - region Rogu Afryki, konkretnie Dzibuti - ropa naftowa - Joint Task Force. - region zatoki Gwinejskiej. - także Wyspy Zielonego Przylądka, Komory, Madagaskar, Mauritius, Seszele. Sam musisz poszukać Czytelniku, czego tam szukają Jankesi. Główna siedziba US AFRICOM znajduje się w Kelly, małym miasteczku niedaleko Stuttgartu. Oddziały operacyjne są usytuowane w Wielkiej Brytanii, na Florydzie, oraz w 38 krajach afrykańskich. Co prawda, brak jakichkolwiek danych, aby którekolwiek z tych państewek mogło zagrażać Stanom Zjednoczonym, ale mam nadzieję, że za pobyt wojsk pentagonu płaci podatnik amerykański. Chociaż brak jakichkolwiek wyjaśnień dotyczących tzw. pożyczek, to znaczy na jakiej podstawie prawnej, z pominięciem Sejmu, każdy rząd warszawski brał pożyczki i nigdy nie przedstawił żadnemu sejmowi od czasów tego agenta Kominternu E.Gierka żadnych rozliczeń, to sprawa wygląda na zagmatwaną. Czyli, reasumując, jak podaje Biały Dom, działania powyższe prowadzą do trwałego zaangażowania afrykańskich sił lądowych, w celu promowania pokoju stabilności i bezpieczeństwa w Afryce. Ważne jest tutaj sformułowanie TRWAŁEGO, a więc na wiele, wiele lat. Będzie to kosztowało. Oj będzie. A dlaczego o tym wspominam, omawiając odrę? Ano dlatego, że podobnie jak w poprzednich przypadkach lokalnych epidemii polio w Syrii, czy na Ukrainie, tak i obecnie w Sudanie doszło do epidemii odry. Podobno błąd popełnił lokalny diler, szczepiąc dzieci ta samą strzykawką. Jak było, tak było, ale zawsze gdzieś w pobliżu są dzielni żołnierze Pentagonu. Tylko w jednej okolicy zaszczepiono 300 osób i 15 spośród zaszczepionych zmarło. Jak podano, dzieci zmarły z powodu ciężkiej sepsy, lub toksyczności. Po pierwsze, pytanie: toksyczności czego? I po drugie, jeżeli ten lokalny diler nie potrafił rozpoznać sepsy, to jak wpadł na pomysł z toksycznością wstrzykiwanego preparatu? Musimy pamiętać, że wojna w Sudanie rozpoczęła się w 2013 roku. Z powodu wojny zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, a milion przesiedlono. Jak podał NJT z 2 czerwca, klęska głodu zagraża Sudanowi i brak w chwili obecnej perspektyw jej zażegnania. I jak widzimy, o podboju Afryki przez [...], polskojęzyczna prasa niemieckich właścicieli, pod zarządem amerykańskim do 2099 roku, nic nie wspomina. Ale za to, jak widzimy i słyszymy, nagonka na szczepienia przeciwko odrze w tym biednym kraju, pomiędzy jeszcze Odrą i Bugiem trwa w najlepsze, dzięki wielkiemu zaangażowaniu wszelkiej maści dilerów o tym piszących w gadzinówkach, bo przecież tak nazywano przed laty takowe gazety, oraz tych na stanowiskach państwowych oraz samorządowych. A straszenie odrą, w świetle podawanych na początku artykułu opisów tej choroby, zawartych w podręcznikach medycznych, wydaje się być zaskakującym obrazem niewiedzy urzędników tego kondominium. Dodatkowo potwierdza to fakt nie istnienia wirusa odry. W toczącym się przed rokiem procesie, wakcynolodzy nie potrafili przedstawić dowodów istnienia wirusa odry. Także żaden z tzw. walcynologów, czy szczepionkowców, tak głośno reklamujących konieczność szczepień w Polsce, nie zgłosił się po nagrodę 100 000 dolarów dla każdego, kto udowodni, że szczepionki są bezpieczne i skuteczne. Ps. Właśnie rząd szwedzki ogłosił, że przymus szczepień jest niekonstytucyjny. Ciekawe, co wymyślili ci Szwedzi. Przecież w Polsce twierdzi się, że to jest zgodne z konstytucją. Tylko czyją? Skoro w Polskiej Konstytucji stoi jak byk, że wazniejsze są decyzje i prawa Unii.
|
|
Zmieniony ( 18.06.2017. ) |