MEN o edukacji domowej:

Radźcie sobie sami ...

13 lipca 2017 http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/185357,radzcie-sobie-sami.html

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zwiększy finansowania edukacji domowej.

Taką odpowiedź otrzymali posłowie Bartosz Józwiak i Tomasz Rzymkowski (Kukiz’15) w odpowiedzi na pytania o nakłady przeznaczone na edukację domową. Parlamentarzyści chcieli wiedzieć, czy MEN podtrzymuje swoje deklaracje z 2016 r. i planuje powrót od 1 stycznia 2018 r. do równego finansowania uczniów kształcących się w systemie klasowo-lekcyjnym oraz w ramach edukacji domowej.

• To bardzo ważny segment edukacji, bardzo rozwojowy, na który decyduje się coraz więcej rodzin. Zwiększenie finansowania edukacji domowej jest koniecznością. Jest to istotne w aspekcie wejścia w życie we wrześniu br. nowych przepisów, które m.in. poszerzają katalog wsparcia rodziców edukacji domowej o konsultacje i pomoce dydaktyczne – podkreśla poseł Rzymkowski w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

  Deklaracje o zwiększeniu finansowania edukacji domowej resort składał przed rokiem podczas sierpniowego spotkania z przedstawicielami grupy roboczej ds. finansowania tej formy kształcenia. Wskazywali oni m.in., że ta forma edukacji jest tańsza dla państwa niż utrzymanie ucznia w systemie klasowo-lekcyjnym, ale pieniędzy musi być więcej. Wszystko to spotkało się z aprobatą MEN.

  – Teraz wygląda na to, że rozmowy te poniosły fiasko. Resort zapewniał nas, że kwota subwencji oświatowej na jednego ucznia w edukacji domowej będzie taka sama jak na ucznia kształcącego się w systemie stacjonarnym. Resort obiecał, że kwoty te będą stopniowo podwyższane aż do roku 2018. Tymczasem teraz MEN stwierdza, że podwyżek nie będzie. Kwota subwencji na ucznia w edukacji domowej stanowić będzie w dalszym ciągu w przybliżeniu 0,6 kwoty subwencji naliczanej na pozostałych uczniów. To wskaźnik, jaki minister Zalewska wprowadziła jeszcze 1 stycznia 2016 roku – zauważa Krzysztof Tusiński, przedstawiciel rodziców, który brał udział w rozmowach z MEN w 2016 roku.