Galeria oszczerców z Czerwonej Orkiestry
Wpisał: Mirosław Dakowski   
05.06.2010.

Galeria oszczerców z Czerwonej Orkiestry

            Wymieniać będziemy tylko oszczerców (czyli świadomych kłamców) z me®diów dostępnych dla wszystkich, czyli najgroźniejszych. Różnych szubrAwców z internetu ignorujemy („nie karmić trolli”). W internecie łatwiej zatchną się swym kłamstwem - publika krytyczniejsza.

            Głowacki („Skrzydlata Polska) w PR1, środa po ujawnieniu protokołów MAK (a nie oryginałów!) ze ścieżki dźwiękowej „tutki”: „Nie było zamachu, jak z lubością wypisują niektórzy”.

 GW, ta sama środa: To <wyklucza fantastyczne historie o „spisku”>

 Major Michał Fiszer: (powiązany...) : Dużo pod: Kolejne manipulacje medialne Klicha i Fiszera http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2034&Itemid=100

Z korespondencji: Tomasz Hypki, sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa, (PR1, ok. 2 czerwca) świadomie kłamie w sprawie wysokości decyzji (mówiąc 120 m). jest papier i nagranie mówiące, że było to co najwyżej 100 m. Może pełnomocnik wytoczyłby mu sprawę o zniesławianie  pilotów? A tymczasem: „wysokość na której pilot musi przerwać podejście do lądowania jeśli nie widzi ziemi, to nie 100 ale 70 metrów”

 Na "forumach" zaś:   Widać nawet polecenia służbowe:  Dezinformatorzy to juz nie "lotnik", "byly pilot", "emeryt" lecz:"teenager", "ania", "młody" itp itd :o)
Jednak język i treści te same.

Proszę o więcej cytatów (Gdzie, data, ew. godzina) , ja oglądam me®dia rzadko i tylko z musu.

[dodaję o Kuczyńskim, bo śliczne md]

[z galerii „Czerwona Orkiestra” MD]

Andrzej Kiński z „Nowej Techniki Wojskowej” i Tomasz Hypki ze „Skrzydlatej Polski”. Pierwszy („mnie hipotezy dotyczące zamachu, ataku elektromagnetycznego, nie interesują”) jest wymieniony w Aneksie nr 16 raportu o WSI wśród osób „współpracujących niejawnie z żołnierzami WSI w zakresie działań wykraczających poza sprawy obronności państwa i bezpieczeństwa Sił Zbrojnych RP” jako współpracownik o pseudonimie „Skryba”. Drugi - lansujący w mediach tezę o winie polskich pilotów – pisał kilka lat temu: „Niewiele brakowało, by rząd PiS zniszczył Bumar, delegując do jego władz niekompetentne osoby z klucza partyjnego i niszcząc jego otoczenie, w tym struktury MON i służby specjalne”.

  ---------------------

dodaje 19.I. 2011, po zmianie wersji MAK i ich "orkiestrantów' w Polsce: 

Dzisiaj nawet najbardziej przychylni Moskwie i PO zaczynają mówić inaczej. Jest jednak kilku wyjątkowych kłamców, np. taki Hypki, red nacz Skrzydlatej Polski, expert WSI24, GWartej i rynszTOKfm,jego zdaniem ujawnione wczoraj nagrania rozmów z wieży lotniska w Smoleńsku niewiele wnoszą do wiedzy na temat okoliczności katastrofy z 10 kwietnia. ŁUŻYCE 94 789  | 19.01.2011 13:46

 ------------

Reżimowych dziennikarzy nie interesują najbardziej istotne fragmenty stenogramu moskiewskiego MAK

http://www.bibula.com/?p=22816 2010-06-11

Całe szczęście, że w poniedziałkowym programie Tomasza Lisa Waldemar Kuczyński wystąpił w jakiejś migocącej brokatem czy rozświetlonej dziesiątkami mini żaróweczek marynarce. Podkreślił tym dosadnie, że w telewizyjnym studio znalazł się w roli showmana i komedianta.

No, bo jak inaczej można potraktować wypowiedziane z udawaną powagą słowa:

„Załamał się formalny system dowodzenia statkiem powietrznym. Dowódcą statku został prezydent Lech Kaczyński, a dowódcą operacyjnym gen. Błasik

Wcześniej redaktor Tomasz Lis analizował w gronie ekspertów ciągle ten sam fragment stenogramów, który wzięły na tapetę wszystkie „wiodące” media.

Ale nawet gdyby potraktować opublikowane stenogramy ze śmiertelną powagą, to prawdziwy dziennikarz zaprosiłby ekspertów i spróbował wyjaśnić inny, bardziej zagadkowy fragment.

Wygląda na to, że około 8: 29 piloci zauważyli jakiś tajemniczy latający obiekt, co bardzo ich zdziwiło i zaniepokoiło. W pewnym momencie dowódca załogi Arkadiusz Protasiuk zwraca się do drugiego pilota:

08:29:29  KBC  Spytaj, czy Rosjanie już przylecieli.

Wszyscy interpretują to pytanie, jako zwykłą chęć sprawdzenia czy jednak da się wylądować w istniejących warunkach. Drugi pilot spełnia życzenie dowódcy i mówi do załogi jaka:

08:29:34  2P  A Rosjanie już przylecieli?

I słyszy:

08:29:40  044  Ił dwa razy odchodził i chyba gdzieś odlecieli.

Odpowiada:

08:29:44  2P  No, rozumiem, dzięki.

I teraz drugi pilot mówi do Arkadiusza Protasiuka:

08:29:46  2P  Słyszałeś?

Odpowiedź:

08:29:46  KBC  Fajnie.

I teraz padają tajemnicze zdania, z których można wywnioskować, że pytanie o rosyjskiego iła miało na celu upewnienie się czy aby to, co nagle zauważyli to ten właśnie samolot gdyż nic innego nie powinno znajdować się w tym momencie w pobliżu polskiego samolotu.

Słyszymy następnie wymianę zdań między dowódcą i drugim pilotem. Arkadiusz Protasiuk pyta:

08:29:47  KBC  Kto tam jest?

Drugi pilot odpowiada:

08:29:51  2P  U ciebie też?

Warto w tym miejscu przypomnieć, że całą tę sekwencję poprzedzają takie dziwne komunikaty

08:27:58  Bort (niezr.) Zakończyłem zrzut, zniżanie na wschód.

08:28:04  Bort  Pozwolili.

Czy któryś dziennikarz zaprosi do studia jakiś „ekspertów”, z wyjątkiem Waldemara Kuczyńskiego i spróbuje dowiedzieć się, o co chodzi?

Co takiego dziwnego i zaskakującego ujrzał kpt. Arkadiusz Protasiuk i mjr. Robert Grzywna?

Mirosław Kokoszkiewicz

============

dodaję21 IV 2011 za kimś;

Medialni eksperci od roku wyrokują: wina pilotów. Pierwszym z nich był Radek Sikorski w rozmowie telefonicznej z Jarosławem Kaczyńskim już kilka minut po tragedii. Tomasz Hypki, Robert Latkowski, Tomasz Białoszewski, Jan Osiecki, płk Edmund Klich

  kupa mięci

 

Zmieniony ( 21.04.2011. )