OMON ograbił ofiary
Wpisał: NDz   
07.06.2010.

OMON ograbił ofiary

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100607&typ=po&id=po22.txt

Funkcjonariusze rosyjskiego OMON, którzy zabezpieczali miejsce katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, ukradli karty kredytowe jednej z ofiar - Andrzeja Przewoźnika, sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jeszcze tego samego dnia i przez dwa następne ukradli z jego konta ok. 6 tys. złotych. Prawdopodobnie skradziono także karty należące do poseł Aleksandry Natalii-Świat.

Kradzieże kart są kolejnym dowodem na kompromitację rosyjskich służb, które powinny zabezpieczyć miejsce katastrofy samolotu Tu-154M. Teraz okazało się, że kradzieży dopuścili się ci, którzy mieli chronić szczątki samolotu i zwłoki ludzi.
Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował wczoraj, że w związku z tą kradzieżą aresztowano trzech funkcjonariuszy grupy antyterrorystycznej OMON. – Błyskawicznie [osiem tygodni po rabunku MD] , także dzięki współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i służb specjalnych Rosji, zostali zatrzymani trzej funkcjonariusze OMON, którzy tego haniebnego czynu się dopuścili - powiedział Graś w Radiu Zet. Podkreślił, że czekają teraz w areszcie na rozpoczęcie procesu. Funkcjonariusze mieli użyć skradzionych kart jeszcze tego samego dnia w Smoleńsku, a później jeszcze przez dwa następne dni. Także rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska powiedziała wczoraj, że Rosjanie zatrzymali czterech podejrzanych w sprawie kradzieży kart kredytowych i są to żołnierze. Według informacji rodziny zmarłego tragicznie sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z konta zniknęło około 6 tys. złotych.
Najprawdopodobniej członkowie OMON ukradli także karty bankomatowe należące do wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Aleksandry Natalli-Świat. Informuje o tym mecenas Rafał Rogalski, reprezentujący ofiary katastrofy, m.in. rodzinę Światów. - Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że doszło do kradzieży karty bankomatowej pani Natalli-Świat. Nie doszło do wyciągnięcia jakichkolwiek pieniędzy z konta - mówi "Naszemu Dziennikowi" adwokat.
Rogalski wskazuje, że mąż tragicznie zmarłej, Jacek Świat, otrzymał jej torebkę, w której były różne rzeczy osobiste, natomiast nie było karty, co wskazuje na to, że została ona skradziona. - To jest rzecz niebywała, skandaliczna, jeżeli funkcjonariusze służb rosyjskich dopuszczają się czegoś podobnego - mówi Rogalski. Adwokat zapowiedział, że Jacek Świat będzie w tej sprawie składał zeznania w prokuraturze we Wrocławiu. Z kolei rosyjskie MSW wydało wczoraj oświadczenie, w którym oskarżenia OMON o ograbienie Andrzeja Przewoźnika uznało za "bluźniercze i cyniczne". "Nikt z pracowników smoleńskiej milicji nie został zatrzymany w związku z opisanymi czynami" - głosi oświadczenie.
Odnosząc się z kolei do medialnych informacji o manipulacjach przy zeznaniach kontrolerów z lotniska w Smoleńsku, Rogalski powiedział, że są to "dziwne sytuacje". Podkreślił, że w świetle ujawnionych dotychczas materiałów, a zwłaszcza stenogramów, powstaje konieczność zweryfikowania "w sposób bardzo istotny" działań podejmowanych przez obsługę lotów na lotnisku Siewiernyj w związku z zamierzonym lądowaniem tam prezydenckiego samolotu.
Rogalski ocenił także, że w polskim śledztwie "źle się dzieje", nie dlatego że prokuratorzy źle wykonują swoje czynności, ale z uwagi na brak materiałów z rosyjskiego dochodzenia. - Mijają prawie dwa miesiące od katastrofy, a my mamy bardzo niewiele materiałów ze strony rosyjskiej, co nam tak naprawdę tamuje bieg postępowania - ocenia mecenas. Dodaje, że w najwyższych organach prokuratury brakuje determinacji do tego, abyśmy je szybko mogli uzyskać. Padają też wypowiedzi, że niektóre wersje katastrofy można już wykluczyć. - Na tym etapie postępowania żadna wersja nie jest wykluczona - ani zamach, ani uszkodzenie techniczne - podkreśla mecenas Rogalski.
Zenon Baranowski

Komentarz Czytelnika: OMON rules
Są dwie wersje. Polska wersja mówi, że trzech funkcjonariuszy OMON ukradło 6 tys. zł z konta Andrzeja Przewoźnika, ofiary smoleńskiego zamachu. Rosyjska zaś wersja udowadnia, że oni na te konto wpłacili. Komu wierzyć?
Żeby było śmieszniej, podobno "Rosjanie" ich aresztowali, zaś "Polacy" (B. Komorowski) ich odznaczyli.

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2075&Itemid=100


Bez vodki nie rozbieriosz...
Maksymilian Zamm
Zmieniony ( 08.06.2010. )