Operacja praworządność
Wpisał: Jacek BEZEG   
25.07.2017.

Operacja praworządność

 

Jacek BEZEG

http://jacekbezeg.pl/2017/07/24/operacja-praworzadnosc/#more-3299

 

Na stole leży pacjent. Anestezjolog już zadziałał. Śpi twardo, Chirurg i cały zespół gotowy do akcji. Sprawa jest jasna od dawna. W woreczku żółciowym są kamienie. Trzeba je szybko usunąć, bo może być już tylko gorzej. Podłączono co trzeba, gdzie trzeba. Rozcięto gościa i właśnie zabierano się do woreczka kiedy nagle na salę operacyjną wpadł z wrzaskiem ordynator:

 – Stać, nie ruszać się, nie kroić!

 – Dowiedziałem się właśnie od salowej, że nie było w tej sprawie konsylium.

 – Proszę wszystkich państwa do mojego gabinetu. Zrobimy sobie kawę. Obejrzymy wszystkie wyniki badań i całą historię leczenia. Porozmawiamy. Trzeba się dobrze zastanowić, co właściwie trzeba temu panu wyciąć. A może raczej trzeba coś przyszyć? To poważny problem, a my nawet nie wiemy jaki. Nie można tak na łapu capu.

 

Panie Prezydencie!

Czy chciałby Pan być tym pacjentem?

Czy widzi Pan, że jest takim jak ten ordynator?

Od dawna wszyscy wiemy, że sądy w naszym kraju nie działają jak należy. Znamy też rodowód większości problemów. Sędziowie czasem są nawet bardzo młodzi, niedoświadczeni. Tajemnicą poliszynela jest jednak to iż najgorsze, to ich sytuacja rodzinna. Są to synowie, wnuki, a czasem nawet prawnuki tych, którzy w pocie czoła, oraz w strumieniach krwi polskich patriotów budowali na polskiej ziemi najlepszy na świecie system.

Nie jest prawdą, że Polacy są podzieleni. Polacy są okupowani we własnym kraju i właśnie próbują okupantów przegnać. Rozmaite agentury walczą tu o interesy swoich mocodawców. Wielką dla nich pomocą jest ta „specjalna kasta”, a szczególnie ta jej część, która okupuje „wymiar sprawiedliwości”. Ludzie, którzy we współpracy z tymi obcymi służbami widzą jedyną szansę na dalsze wygodne i dostanie życie stają do walki z nami. Na razie jest to walka medialna, informacyjna, propagandowa. Wiadomo jednak, że zdolni są do każdej podłości. Przybyli tu na czołgach okupantów ich przodkowie z całą pewnością nie zaszczepili im miłości do Polaków. Polskę kochają taką tylko miłością jaką złodziej kocha swój łup. W sercach mają miłość do pieniędzy. W głowach świadomość, że bez obcej pomocy Polska może się z ich łap wyrwać.

Panie Prezydencie!

Jeżeli zdecydował się Pan na zatrzymanie procesu naprawy naszego Państwa, to musi Pan mieć szczególne powody. Ma Pan zapewne konkretne uwagi do ustaw. Życzy Pan sobie poprawek? Proszę się przejść do sejmu i przedstawić je posłom. Jak najszybciej.

Mówienie o powołaniu specjalnego zespołu, rozpoczęciu dyskusji, konsultacji, nasuwa niestety podejrzenie, że nie ma Pan poza tą jedną uwagą, którą znamy żadnych innych zastrzeżeń do proponowanych ustaw, a tylko zamiar rozpoczęcia „poszukiwań dziury w całym”.

Innymi słowy pański sposób działania zdaje się wskazywać na to, że chodzi Panu tylko i wyłącznie o powstrzymanie naprawy Polski. Jeżeli z jakiegoś powodu nie chce Pan w tym procesie uczestniczyć, to bardzo proszę przynajmniej nie przeszkadzać.

Zmieniony ( 25.07.2017. )