PANIE JEZU, DOPOMÓŻ NAM
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
19.08.2017.
Warszawska Gazeta 11 – 17 sierpnia 2017 r.

KOMENTARZ TYGODNIA



Ks. Stanisław Małkowski

PANIE JEZU, DOPOMÓŻ NAM



W dniu uroczystości Wniebowzięcia 15 sierpnia, wspomagani liturgią słowa Bożego (Ap 11 i 12), uczciliśmy i aż po wieczność czcimy Maryję – Matkę Bożą Zwycięską: zjednoczoną w chwale nieba z Chrystusem – świątynią Boga ukazaną razem z Arką Przymierza, która w litanii modli się za nami; wielbimy Niewiastę obleczoną w Słońce, którym jest nasz Pan Zmartwychwstały; oddajemy hołd Niepokalanej Pani czasu – symbolu zmiennego księżyca pod stopami Niewiasty; miłujemy Królową i Matkę Kościoła w znaku korony z gwiazd dwunastu na głowie Maryi; podziwiamy Matkę zwyciężającą ognistego Smoka czyli szatana, uczestniczącą w pełni na ziemi i w niebie we władzy Chrystusa Króla i Pasterza narodów.



W apokaliptycznych obrazach zawiera się historia zbawienia aż po jej spełnienie u kresu czasów. Świętowanie Wniebowzięcia Matki Bożej jest dopełnione w kalendarzu liturgicznym wspomnieniem Najświętszej Maryi Panny Królowej 22 sierpnia, czyli tydzień później. Maryja zwiastuje Królestwo Chrystusa powszechne, trwałe i wieczne, różne od tymczasowych ziemskich królestw, obecne już w jednym, świętym i apostolskim Kościele. Dlatego nasze narodowe poddanie się władzy Maryi Królowej Polski prowadzi do osobistego i społecznego posłuszeństwa Chrystusowi Królowi, okazanego przez ziemskie państwo w drodze do wiecznej ojczyzny. To posłuszeństwo może i powinno być obecne w teorii i w praktyce, w prawie stanowionym i w obyczajach, aby wola ludzka zgadzała się z wolą Bożą dla naszego doczesnego i wiecznego dobra. Zwrócenie woli ludzkiej ku Bogu wymaga sięgnięcia po odpowiednie narzędzia, wśród nich zwłaszcza po modlitwę. Królowa Narodu Polskiego zwraca się do krucjaty duchowej walki ze złem: Umiłowani, wybrani Serca mojego. Z radością patrzę w serca wasze przepełnione pragnieniem modlitwy w intencji mojego królestwa i królestwa mojego Syna. Proszę was dzieci nie ustawajcie w trudzie modlitewnym, bo jest w tym ogromna moc, bo jest to siła, która jest zdolna pokonać wroga, a ten jest potężnym złem. Ja, Matka, błogosławię wam, dzieci moje. Widzę wszystkie wasze utrapienia, widzę wszystko, co was spotyka, nie zostawię was sierotami. Ja pragnę pomóc wam w każdej waszej trudnej sprawie. Wasza radość i szczęście jest moją radością. Błogosławię wam. Wasza Matka.



Bóg objawia swoją ojcowską i macierzyńską miłość, nią się dzieli, do niej uzdalnia. Owocem tej miłości jest nasze istnienie i życie, jest zdolność budowania wspólnoty.



Gdy patrzyłem w przerwie między świątecznymi obowiązkami na transmisję defilady z okazji Święta Wojska Polskiego, widziałem oczami serca obok koni, czołgów i samolotów zwycięski marsz Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę dla zdrowia i życia w duchowej walce ze złem o wymiarze widzialnym i niewidzialnym.



Bożą odpowiedzią na ludzkie nieposłuszeństwo jest miłosierdzie, jak czytamy 20 sierpnia w drugiej niedzielnej lekcji z listu do Rzymian (Rz 11,32). W pierwszej lekcji Bóg wzywa wszystkich do sprawiedliwości i modlitwy (Iz 56, 1.7). Boże wezwanie już w czasach Starego Przymierza przekraczało granice narodu wybranego. W Ewangelii niedzielnej Jezus uwalnia od złego ducha córkę niewiasty kananejskiej w odpowiedzi na wiarę, pokorę i wytrwałą prośbę matki. Ani Maryja w Kanie Galilejskiej, ani owa kobieta w pogańskich stronach Tyru i Sydonu nie zniechęciły się początkową odmową przez Jezusa spełnienia ich próśb. Wiemy więc, jak i kogo naśladować po to, by uzyskać upragnione dobro wraz z pochwałą naszej wiary. To, co przerasta ludzkie siły, staje się możliwe dzięki modlitwie, zwłaszcza wtedy, gdy razem z nami modli się Maryja Matka, a to się spełnia w modlitwie różańcowej, szczególnie w postaci Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę, ciężko dręczoną przez złe duchy i złych ludzi.

O ile jednak złym duchom nic już nie pomoże, nie zmienią się, trzeba je wypędzać, o tyle źli ludzie, póki żyją, mają szansę pokuty i nawrócenia dla dobra własnego i swoich ofiar. Dlatego Matka Boża Fatimska wzywa do ofiarowanie Jej Niepokalanemu Sercu Rosji tuż przez zwycięstwem diabelskiej ideologii i rewolucji, prowadzącej do bezmiaru zbrodni ludobójstwa, oraz ponawia później swoje wezwania, gdy nie były spełnione.



Naśladujmy naszą Matkę, Jej Niepokalane Serce ostatecznie zwycięży. Przy naszym modlitewnym współudziale możemy uniknąć wielu nieszczęść po drodze ku bliższej lub dalszej przegranej zła i złych. Przebudzenie sumień jest sprawą wiary i rozumu. Dlatego nowocześni usypiacze chcą na wiele sposobów zarówno wiarę jak i rozum ludziom od dzieciństwa po starość odebrać. Łatwiej zrozumieć interesowną służbę złu, trudniej – bezinteresowną, zwłaszcza gdy poddają się tej służbie ludzie biedni, dzieci, starsi. Do Królestwa Bożego wezwani są wszyscy, do tymczasowych korzyści – niektórzy.



Kto wzywa, jakie korzyści i za jaką cenę daje – pytamy, szukając odpowiedzi tam, gdzie znalazła ją kochająca swoją udręczoną córkę matka z niedzielnej Ewangelii 20 sierpnia (Mt 15,28).



Zmieniony ( 19.08.2017. )