wyborczo i złośliwie
Wpisał: Mirosław Dakowski   
10.06.2010.

Dwóch staruszków karmi gołębie. Jeden mówi do drugiego: "Gołębie są jak nasi politycy." "Dlaczego?" pyta drugi. Odpowiedź: "Jak są na dole to żrą nam z ręki. Ale jak tylko są u góry, srają nam na głowę !"

 

Słyszałaś, Papież obiecał brać udział w posiedzeniach gabinetu Tuska! Powiedział, że będzie zawsze tam, gdzie nędza jest największa.

 

Porywacze uprowadzili Komorowskiego.

Żądają miliard złotych, w przeciwnym wypadku go wypuszczą.

 

Komorowska stoi w stroju kąpielowym przed lustrem. Mruczy do siebie: Zasłużył sobie drań jeden.

 

Sejm uchwalił, że śmierć będzie definiowana jako trwałe przerwanie pracy mózgu. Komorowski głosował przeciw.

 

Panie Komorowski, miło poznać, wiele o Panu słyszałem!

- „Ale nic z tego nie udało się udowodnić!”

 

Jarosław Kaczyński zostaje w czasie trwania wizyty roboczej w Moskwie znaleziony w pokoju hotelowym przestrzelony 40 kulami.  Diagnoza rosyjskich śledczych: Przypadek strasznego samobójstwa z premedytacją.

 

PO nadal konsekwentnie popiera strategię pacyfistyczną: Polska armia dojeżdżać będzie do miejsc konfliktu środkami komunikacji miejskiej i strzelać wyłącznie amunicją z recyclingu.

 

Komorowski miał wypadek samochodowy i strasznie sobie gębę poharatał. Dlaczego? Airbag brzydził się otworzyć...

 

Jak Komorowski otwiera uroczyście nowe pole tenisowe? Przecina nożyczkami siatkę do gry.

 

Samolot jest krótko przed rozbiciem się, silniki wysiadły, stery zablokowane. Na pokładzie jest 5 pasażerów, jednak tylko 4 spadochrony. Pierwszy pasażer mówi: "Jestem Daniel Olbrychski, najlepszy polski aktor. Moi widzowie potrzebują mnie, nie mogę umrzeć."
Bierze pierwszy spadochron i skacze.
Drugi pasażer, Bartoszewski, mówi: "Jestem moralną wyrocznią narodu. Polacy mnie potrzebują!"
Chwyta za drugi spadochron i skacze.
Trzeci pasażer, Bronisław Komorowski, mówi: "Jestem obecnym Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. Ponoszę ogromną odpowiedzialność w stosunku do moich rodaków. Poza tym jestem najmądrzejszym do tej pory prezydentem w historii tego kraju a więc nie mogę rozczarować obywateli Polski i tak po prostu umrzeć."
Chwyta więc za trzeci spadochron i skacze.
Czwarty pasażer, Papież, mówi do piątego pasażera, siedmioletniego chłopca: "Jestem już stary. Żyłem całe moje życie jako dobry człowiek, tak więc oddaję Ci ostatni spadochron."
Chłopczyk na to: "Nie ma problemu, tu jest spadochron także dla Ojca Świętego. Najmądrzejszy Prezydent Polski wyskoczył z moim tornistrem....."

 

Obama spotyka po raz pierwszy Komorowskiego. Patrzy zaskoczony i myśli sobie: "Hmmm, Polska także ma broń biologiczną!"

 

Przechodzień potyka się i przewraca na chodniku.
Komorowski jest w pobliżu z powodu kampanii wyborczej, podbiega, podnosi go, kamery nagrywają wszystko więc mówi do niego uśmiechając się szeroko:

"Drogi Panie, za to będzie Pan teraz na mnie głosował!"
"Ależ proszę Pana", odpowiada przechodzień, "upadłem na tyłek a nie na głowę!"

 

Młoda aktoreczka do Tuska:

- Powiedział już panu ktoś, że jest Pan podobny do Georga Cloony?

- No, nie, jeszcze nie, odpowiada mile połechtany Tusk

- Tak sobie też pomyślałam...

 

Tusk usiłuje pocieszyć bezrobotnego architekta: „jakbym nie był premierem, budował bym z pewnością domy”

Architekt: „jakby pan nie był premierem, to ja też bym budował”

 

Pytanie w „Kole Fortuny” do Komorowskiego: Czy Polska posiada wyspę na Bałtyku i jak się nazywa: -Odpowiedź: Tak, Polska posiada wyspę na Bałtyku, nazywam się Komorowski.

 

Zamaskowana ekipa Specnazu wpada uzbrojona do sali sejmowej. Krzyczą: „Gdzie jest Komorowski?”

Tam, tam, tam, pokazują palcem posłowie. Jeden ze Specnazu: „OK Bronek, chowaj się”