Wolna niedziela - trzecie dno... |
Wpisał: Adam Świątek
|
07.10.2017.
|
Wolna niedziela – trzecie dno … Adam Świątek: 3 października 2017
W ostatnich tygodniach furorę robi tekst ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. „ o dniach wolnych od pracy”. Ma ona cztery artykuły i mieści się na jednej stronie. Stanowi, że dniami wolnymi od pracy są: - 1 stycznia – Nowy Rok, - 6 stycznia – Święto Trzech Króli, - pierwszy dzień Wielkiej Nocy, - 1 maja – Święto Państwowe, - 3 maja – Święto Narodowe Trzeciego Maja, - pierwszy dzień Zielonych Świątek, - dzień Bożego Ciała, - 15 sierpnia – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, - 1 listopada – Wszystkich Świętych, - 25 grudnia – pierwszy dzień Bożego Narodzenia, - 26 grudnia – drugi dzień Bożego Narodzenia - niedziele
Marnie prezentuje się Zjednoczona Pawica, która w ramach / no właśnie – w jakich ramach? / chce dać społeczeństwu mniej, niż otrzymało ono od ówczesnej władzy w 1951 r.; wtedy Naród otrzymał każdą niedzielę wolną. Może to jest tak rozpędzony mechanizm dekomunizacji, że nawet dekomunizowane są wolne niedziele? Szkoda, że w mediach pro-rządowych jest tak skąpa informacja o „sytuacji niedzieli” np. w Austrii. I wcale Austria nie zbiedniała, respektując prawo do wolnej niedzieli swego społeczeństwa.
A my każdego dnia słyszymy, jak stajemy się zamożni jak wzrasta PKB. To jeżeli tak – to co hamuje rządzących w uznaniu prawa społeczeństwa do każdej wolnej niedzieli ? Przecież wolna niedziela to umacnianie kapitału społecznego, to wzrost „duchowego PKB”, to budowanie coraz silniejszych więzi rodzinnych, towarzyskich, społecznych. Wprowadzenie programu „każda niedziela plus” – to będzie potwierdzenie , że prawica rozumie, co to znaczy być prawicą.
Dziś trzeba pytać p. pos. J. Śniadka, dlaczego nie chce dać rzeszom związkowców wolnej – każdej – niedzieli ? Trzeba pytać kierownictwo PiS: jakie racje przemawiają za poganianiem Narodu do pracy w niedzielę ? I pytać Rząd, dlaczego jest przywiązany do wizji rozwiązań, które tkwią swymi korzeniami w rewolucji francuskiej ? I dziwi także bierność Pana Prezydenta w tym zakresie, że dobra zmiana tak, ale bez kultury wypływającej z Dekalogu. Czyżby oni wszyscy nie zaznajomili się z doświadczeniami austriackimi w tym zakresie ? Bez wolnej niedzieli i wolnych świąt, nie można zrozumieć godności ludzkiej pracy. Wolna niedziela – i każdy czas świętowania – sprawia, że rozumiemy wartość pracy, jej ludzkie oblicze. A o taki humanizm chodzi, Półmetek rządów obecnej ekipy – to czas na porządną refleksję nad kondycją wspólnoty narodowej. Czy jest to wspólnota ducha, czy może wartości moralne, duchowe, etyczne są poza kręgiem zainteresowań obecnej ekipy rządzącej i partii, które aktualnie mają większość w parlamencie ? W historii już nie raz bywało, że triumfalizm kończył się bolesnym upokorzeniem. Bo trzeba przypomnieć, że sam Stwórca wziął w obronę człowieka pracy, zapisując III przykazanie Dekalogu: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. I trzeba przypominać rządzącym: nie rywalizujcie ze Stwórcą, który wyniósł was tak wysoko w nadziei, że będziecie respektować prawa Narodu do wartości moralnych, do wolnej niedzieli. A Naród jest inteligentny i pyta: dlaczego w sprawie wolnej niedzieli jest trzecie dno?
|
Zmieniony ( 07.10.2017. )
|