Amri, Merah i fabryka "terrorystów islamskich"
Wpisał: RAM   
21.10.2017.

Amri, Merah i fabryka "terrorystów islamskich"

RAM 21.10.2017

http://ram.neon24.pl/post/140692,amri-merah-i-fabryka-terrorystow-islamskich


"Wysłałeś mnie do Iraku, Pakistanu i Syrii bym pomagał muzułmanom. A teraz okazuje się, że jesteś przestępcą i kapitanem wywiadu francuskiego...

  Rzut okiem na fabrykę "terrorystów islamskich"

UN’OCCHIATA NELLA FABBRICA DEI TERRORISTI ISLAMICI

http://www.maurizioblondet.it/unocchiata-nella-fabbrica-dei-terroristi-islamici/

   

Maurizio Blondet    21 październik 2017    tłum. RAM

  Oto tytuł z Huffington Post:

 

«"Anis Amri był podżegany przez konfidenta policji". Śledztwo, którego boi się wywiad niemiecki»

  Przypomnijmy, że Tunezyjczyk – Anis Amri (który wyruszył z włoskiego Sesto San Giovanni) – używając ciężarówki zmasakrował 19 grudnia 2016 tłum uczestniczący w jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie. Wynikiem tego była śmierć 12 osób i 56 rannych. Po opuszczeniu ciężarówki – Amri przepadł.

  Następnego dnia policja niemiecka, w schowku pojazdu odkryła dokument, poświadczający przedłużenie pobytu Amriego w Niemczech – Duldungsbescheinigung.

  Podobnie jak jeden z braci Kouachi – rzekomych sprawców masakry w Nicei, który zatroszczył się o to by pozostawić w ciężarówce prawo jazdy, dowód osobisty, i ponoć również kartą kredytową. Napisałem wtedy, że kiedy policja odnajduje dowód tożsamości jihadzisty –  żaden z nich nie pozistaje przy życiu. Dodałem, że to samo stanie się z Tunezyjczykiem.

BERLINO: HA DIMENTICATO IL DOCUMENTO NEL CAMION…

http://www.maurizioblondet.it/berlino-dimenticato-documento-nel-camion/

 

Moją przepowiednię sformułowałem 21 grudnia. Zaś 23 grudnia, o 3 nad ranem Amri pojawił się w Sesto San Giovanni (koło Mediolanu), gdzie po wyciągnięciu pistoletu kaliber 22 (na widok dwóch policjantów włoskich) został przez nich zastrzelony (z kalibru 9).

  Włoscy policjanci doskonale wiedzą o tym, że jeżeli strzelają do kogoś – natychmiast zostają postawieni pod sąd przez włoską prokuraturę z oskarżeniem o zabójstwo, po czym zaczynają się dla nich ciężkie lata kłopotów, tak sądowych jak i finansowych. Natomiast w przypadku Amri'ego – dwóch policjantów błyskawicznie potraktowano jak bohaterów – co jest rzeczą niespotykaną.

  Dziś Berliner Morgenpost i radio RBB odkryły, że do przeprowadzenia masakry przy pomocy ciężarówki zachęcał Amri'ego "konfindent policyjny", tj. osoba zaufana (Vertrauensperson), która współpracując z policją Północnej Westfalii przeniknęła do kręgów muzułmanów bliskich kaznodziei Abu Wali, werbującego do ISISu, zaaresztowanego w listopadzie 2016, czyli na miesiąc przed rzezią na jarmarku.

  Dowiadujemy się także, że policyjny konfident napracował się solidnie zanim przekonał Tunezyjczyka, ponieważ Amri chciał jechać na wojnę do Syrii.

Konfident nalegał mówiąc: "Zabijmy tych niedowiarków, Potrzebujemy ludzi chętnych do realizacji tego rodzaju zamachów w Niemczech".

 

Poświadcza to osoba, która przebywała wcześniej w tym samym środowisku i która twierdzi, że do przeprowadzania zamachów w Niemczech była namawiana przez tego samego konfidenta, jednakże podobnie do innych odmówiła mu, gdyż chciała walczyć w Syrii. Osoba ta potwierdziła, że konfidentowi zależało na znalezieniu "osoby niezawodnej do przeprowadzenia ataku przy pomocy ciężarówki".

 

Postawmy pytanie: Dla kogo pracował konfident policji, będący prowokatorem?  Dla ISISu czy dla wywiadu niemieckiego?

 

Przeglądnijmy dalsze informacje, zebrane przez facebookową stronę Gog & Magog:

 

22 grudnia Globalist pisał:

 

"Policja wiedziała od lipca, że Anis Amri przygotowywał masakrę"

La polizia sapeva da luglio che Anis Amri progettava una strage

 http://www.globalist.it/intelligence/articolo/209683/la-polizia-sapeva-da-luglio-che-anis-amri-progettava-una-strage.html

 

Syryjczyk, mieszkający razem z Amri'm 2 razy przed zamachem ostrzegł policję:

 

Medienbericht: Syrischer Asylbewerber warnte vor Amri

https://www.rbb24.de/politik/beitrag/2017/10/medienbericht-weitere-ermittlungspanne-amri-attentat-breitscheid.html

 

"Amri był obserwowany jedynie w dni robocze. Podczas weekendów i w dni świąteczne nikt go nie miał na oku. Prokurator w ogóle nie został zawiadomiony o zaprzestaniu śledzenia go":

 

Diese Fehler beging die Berliner Polizei im Fall Anis Amri

https://www.morgenpost.de/berlin/article212219683/Diese-Fehler-beging-die-Berliner-Polizei-im-Fall-Anis-Amri.html

 

Władze niemieckie uniemożliwiły szybką ekstradycję Amri'ego, ponieważ nie przedstawiły władzon tunezyjskim posiadanych przez nie odcisków palców Amri'ego:

 

Behördenchaos verhinderte frühe Abschiebung von Anis Amri

https://www.morgenpost.de/berlin/article212181255/Behoerdenchaos-verhinderte-fruehe-Abschiebung-von-Anis-Amri.html

 

Władze niemieckie kilkakrotnie powiadomiły Amri'ego o tym, że znajduje sie pod obserwacją (oczekiwano na niego na przystanku autobusowym):

 

Beamte warnten Attentäter Anis Amri offenbar vor Überwachung

https://www.morgenpost.de/politik/article212012835/Beamte-warnten-Attentaeter-Anis-Amri-offenbar-vor-Ueberwachung.html

 

Wie die Polizei die Überwachung von Anis Amri verpatzte

http://www.spiegel.de/spiegel/anis-amri-wie-die-polizei-die-ueberwachung-des-spaeteren-attentaeters-verpatzte-a-1169379.html

 

Dossier na temat Anisa Amri zostało niezdarnie sfałszowane poprzez przesuwanie dat, ukrywanie zaaresztowania go (być może po to, by ukryć błędy policji):

  Das ist die gefälschte Akte im Fall Anis Amri

https://www.morgenpost.de/berlin/article210623615/Exklusiv-Das-ist-die-gefaelschte-Akte-im-Fall-Anis-Amri.html

 

Cóż można powiedzieć?

 

Czyżbyśmy zaczynali rozumieć jak produkuje się islamskie zamachy terrorystyczne w Europie?

  Być może jest to zbieg okoliczności, ale właśnie w ubiegły poniedziałek (16 października), w Paryżu, były szef wywiadu wewnętrznego w Tuluzie (prasa nie wymienia jego nazwiska) opowiada w sądzie przysięgłych, że dyrekcja centralna miała nadzieję na to, że zwerbuje Mohammeda Meraha – "miesiąc wcześniej zanim ten podjął działania w marcu 2012".

  Mohammed  Merah był bardzo dziwnym młodym francuskim Tunezyjczykiem. Przypisuje mu się zabójstwa, będące w pewien sposób sprzeczne ze sobą: tj. śmierć Imada Ibn Ziatena – francuskiego spadochroniarza arabskiego pochodzenia – w dniu 11 marca 2012 i  trzy dni później – zamordowanie  w Mountauban – Abela Chennoufa i Mohammeda Legouada, tj. następnych dwóch żołnierzy pochodzenia maghrebskiego.

    Te trzy zabójstwa na pierwszy rzut oka wskazywałyby na zbrodnię na tle neo-nazistowskim, rasistowskim, anty-arabskim.

 

Ale oto 19 marca 2012 ktoś strzela w żydowskiej szkole Ozar Hatorah, w Tuluzie: zabija rabina i dyrektora szkoły Jonathana Sandlera, dwójkę jego dzieci – 3 letniego Gabriela i 6 letnią Aryeh, oraz 8 letnią Myriam Monsonégo – córkę kierownika szkoły (strzelając z bliska w jej głowę). Ciężko rani także innego 15 letniego ucznia.

  Obydwie te zbrodnie wydają się mieć tło rasowe – w przeciwstawnych jednakże kierunkach. Wydaje się, że druga jest zemstą za pierwszą – wyrównaniem rachunków pomiędzy wywiadami (francuskim przeciwko izraelskiemu?), akcjami wykonanymi przez zimnokrwistych zawodowców.

  Czy jest rzeczą możliwą, że popełniła je ta sama osoba?

  Ależ tak, "dowodem" na to ma być fakt, że zabójca użył tej samej broni, tak do zabicia trzech wojskowych pochodzenia arabskiego jak i 8 letniej dziewczynki żydowskiej, tj. kalibru 45ACP.

  Raz zidentyfikowany jako jihadzista – Mohammed Merah – zostaje tropiony i osaczony w mieszkaniu w Tuluzie, gdzie po wielogodzinnych pertraktacjach i rozmowach telefonicznych (rozmawiał także z telewizją żydowska BFMTV) zostanie zabity strzałem w głowę przez policyjnego snajpera.

 

Włoski (żydowski) dziennik Il Foglio odkrywa – prawdopodobnie poinformowany przez wywiad izraelski – że "historia z Merah'em, bojownikiem Al Qaedy była operacją francuskiego wywiadu, zakończoną niepowodzeniem". Wyjdzie na jaw także video-testament młodzieńca, w którym mówi on: "Jestem niewinny. Dowiedziałem się, że mój najlepszy przyjaciel Zouheir pracował dla wywiadu francuskiego".

  Jak napisał Le MondeZouheir był również członkiem ekipy negocjatorów, którzy usiłowali przekonać Meraha do poddania się, podczas oblężenia mieszkania.

 

Merah powiedział wtedy: "Wysłałeś mnie do Iraku, Pakistanu i Syrii bym pomagał muzułmanom. A teraz okazuje się, że jesteś przestępcą i kapitanem wywiadu francuskiego. Nigdy bym w to  nie uwierzył..."

  Dowiadujemy się o wszystkim z zeznań sądowych, jakie złożył szef wywiadu w Tuluzie. Wywiady europejskie miały wiedzieć o podróżach Meraha ale nie zawiadomiły o tym francuskiej Direction Centrale du Reinseignement Interieur  (DCRI).

W rzeczywistości wywiad dobrze znał Meraha od już roku 2006, tj. od kiedy był on jeszcze nastolatkiem. Już wtedy, po odbytej podróży do Egiptu, rzekomo po to, by nauczyć się arabskiego" – katalogowano go razem z jego bratem Abdelkadherem.

  W roku 2010, po podróży, jaką Merah odbył do Pakistanu wywiad przesłuchał go, podejrzewając, że przeszedł szkolenie wojskowe. Również w roku 2010, w listopadzie – Merah został w Kandaharze zaaresztowany przez policję afgańską i poddany "debriefing'owi przez dwóch ekspertów francuskich", którzy "orzekli, że biorąc pod uwagę wścibski charakter Meraha i upodobanie do podróżowania – nadaje się do skierowania go do werbunku".

  Raport wywiadu z dnia 21 lutego 2012, czyli  na miesiąc przed rzekomym pierwszym zabójstwem, popełnionym przez Meraha stwierdza: "Mohammed Merah ma otwarty i przebiegły charakter. Nie posiada żadnych powiązań z siatką terrorystyczną, posiada profil podróżnika". Raport kończył się stwierdzeniem, że należało sprawdzić solidność Meraha. Jak wyjaśnił świadek w Tuluzie – należący w przeszłości do wywiadu – "Jest to podejście typowe dla werbunku".

  Powiedziałbym nawet coś więcej, a mianowicie skrupulatna formację i przygotowanie, jakie przechodzą zawodowi agenci, wraz z nauką języków i szkoleniem wojskowym, a w celu wdrożenia ich do kariery "wtyczki".

  Wiemy także, iż w roku 2008 Merah usiłował zaciągnąć się do armii francuskiej,a następnie do Legii Cudzoziemskiej, ale nie zaakceptowano go z powodu wcześniejszej jego karalności.

  Cóż, biedny, tragiczny patriota – Mohammed Merah został użyty i zniszczony jako jihadzista, ponieważ trzeba było obarczyć go zbrodniami, których prawdziwe przyczyny pozostają ukryte.

  ***

  Tuluza: siły specjalne zabiły Mohammeda Meraha

Tolosa, le forze speciali hanno ucciso Mohammed Merah

http://www.ilfoglio.it/articoli/2012/03/22/news/tolosa-le-forze-speciali-hanno-ucciso-mohammed-merah-60541/

 

W historii Meraha i wywiadu francuskiego pojawia się agent werbownik "B"

Nell’affaire tra Merah e i servizi francesi spunta l’agente reclutatore “B”

http://www.ilfoglio.it/articoli/2012/04/02/news/nellaffaire-tra-merah-e-i-servizi-francesi-spunta-lagente-reclutatore-b-59952/

  Merah odkrył, że był pionkiem francuskiego wywiadu

Merah aveva scoperto di essere una pedina dei servizi segreti francesi

http://www.ilfoglio.it/articoli/2012/06/14/news/merah-aveva-scoperto-di-essere-una-pedina-dei-servizi-segreti-francesi-59359/

  Tajemnica killera z Tuluzy: Kim był naprawdę Mohammed Merah?

Il mistero del killer di Tolosa: chi era davvero Mohammed Merah?

http://www.ilfoglio.it/articoli/2012/06/06/news/il-mistero-del-killer-di-tolosa-chi-era-davvero-mohammed-merah-59247/

  Strzelanina w Tuluzie i w Montauban

Toulouse and Montauban shootings

https://en.wikipedia.org/wiki/Toulouse_and_Montauban_shootings

   

 Wybór tekstów, tłumaczenie i opracowanie: RAM

Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych artykułów (z podaniem nick'a autora tłumaczeń) jest dozwolone wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych.  

Zmieniony ( 21.10.2017. )