Co w trawie piszczy?
Wpisał: Jurand   
16.11.2017.

Co w trawie piszczy?


Jurand http://www.wyszperane.info/2017/11/16/co-w-trawie-piszczy/

15 Listopada, 2017

 Obserwując z daleka to co dzieje się w Polsce jestem co raz bardziej pewny, że w Polsce przygotowywany jest zamach stanu, tylko tym razem nie będzie to gabinetowy (4 czerwca 1992) czy śmieszny ciamajdan przeprowadzany przez nieudaczników z PO.

Tym razem zabierają się za to zawodowcy. Tym razem najprawdopodobniej poleje się krew. Do tego bowiem dążą “obcy konspiratorzy”. Chcą fizycznie wyeliminować tzw “Partię Polską”, niezależnie od tego czy będzie to ktoś z PiS, czy narodowiec, czy ktokolwiek inny. Chcą pogrzebać raz na zawsze polskie dążenie do wolności, do niezależności, chcą zarżnąć katolicyzm, a dokładniej Polski Katolicyzm, polską wiarę w Boga.

Niestety jednym z prowodyrów jest już lub przynajmniej jest wyznaczony urzędujący Prezydent RP. To przypuszczalnie on ma objąć rolę “capo di tutti capi”, przynajmniej na początku.

Wskazuje na to kilka przesłanek. Pierwsza to danie wolnej ręki i ochrona kasty sędziowskiej. Druga to powtarzające się próby przejęcia nieograniczonej kontroli nad Wojskiem. Myślę, że na ukończeniu jest już przejmowanie służb, tzn Policji, ABW i co tam jeszcze. Bo to, że “ochroniarze” (uzbrojeni) są już wzięci to jest bezapelacyjne.

W przypadku zbrojnego zamachu stanu do akcji wkroczy również RAŚ oraz uzbrojone grupy ukraińskie. To wszystko jest przygotowywane wewnątrz.

Na zewnątrz jest poparcie Berlina, Moskwy, Brukseli czy Paryża. A bezczelne zachowanie się Kijowa wskazuje na to, że i z tego kierunku mogą być poważne problemy.

Jest czego się bać. Jest do czego się przygotowywać.Ktoś może powiedzieć coś o manii prześladowczej, paranoi, ale czy aby na pewno? Do wysnuwania tego rodzaju wniosków skłania również dziwne zachowanie się rządzącego PiS, w którym to dążenie do “kompromisu” zaczęło być przemożne. Najdziwniejsze jest to, że ten “kompromis” stał się popularny w dużej części elektoratu PiS. PiS w imię iluzorycznej “jedności” po prostu podkulił ogon. W dalszym ciągu wprawdzie słyszymy  i ze strony Prezydenta i ze strony przywódców PiS piękne patriotyczne przemowy, ale z czynami to już nie tęgo.

A teraz czas na pytania. Komu zatem można wierzyć w PiS? Myślę, że pp..Antoniemu Macierewiczowi [tak to Autorowi wygląda – z perspektywy... MD] , Zbigniewowi Ziobrze, pani Premier Beacie Szydło i być może Jarosławowi Kaczyńskiemu, o ile już się zakiwał [tj. wreszcie zauważył, że samym kiwaniem nic się nie wygra.. MD].

Niewielu ich i bardzo łatwo wszystkich ich wyjąć, a jeśli zostaną wyjęci to kto stanie w ich obronie i w obronie Polski? Setki tysięcy Polaków? Śmiem w to wątpić, a jeżeli ja wątpię, to targowica bierze to za pewnik. Myślę, że odpowiedziałem na pierwsze pytanie.

Drugie pytanie powinno brzmieć, jak musi lub przynajmniej powinna być reakcja rządu? Są dwie możliwości. Pierwsza to oczekiwanie jak to się rozwinie i reagowanie w trakcie i w zależności. Druga to starać się zapobiec zamachowi zanim dojdzie do niego. Ale ta opcja winna być zastosowana właśnie teraz, jakoś tego nie widać, a więc może doszło do “kompromisu” i nikt nie kiwnie nawet palcem w bucie, co oznaczałoby, że PiS odda władzę “pokojowo” , jak to już raz zrobił.

A Polacy? A Polacy będą dalej bardzo szczęśliwi, że mają ciepłą wodę w kranach.

“Bo wolność krzyżami się mierzy”. Niestety Niezłomnych w dzisiejszym społeczeństwie jakoś nie widać, natomiast widać i słychać dużo takich, którzy swoim dzieciom zabronią pójścia “na barykady”, a sami zanim dojdą na jakiekolwiek barykady, będą musieli wyprać kilka razy portki. I po prostu nie zdążą.

Dziękuję za uwagę.

Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/jurand/co-w-trawie-piszczy

Zmieniony ( 16.11.2017. )