Szukać Boga, który szuka ludzi. [ks. St.M.]
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
24.11.2017.

Szukać Boga, który szuka ludzi


Ks. Stanisław Małkowski

Warszawska Gazeta 24 – 30 listopada 2017 r. KOMENTARZ TYGODNIA


Zdanie św. Pawła, iż „wszelka władza pochodzi od Boga” (Rz 13,1) wcale nie oznacza nakazu uznania każdej władzy za prawowitą i słuszną w swoich rozporządzeniach. Wszyscy ludzie pochodzą od Boga – źli i dobrzy, podobnie jak aniołowie, także ci zbuntowani zanim odmówili posłuszeństwa i służby Bogu, zaistnieli w wyniku woli Stwórcy. Byty osób obdarzonych wolą i rozumem mogą przeciwko Bogu się zwrócić na własną szkodę, a nawet zgubę.

Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”, mówi św. Piotr razem z Apostołami przed Sanhedrynem odnosząc się do zakazu nauczania w imię Jezusa (Dz. 5,29). Czyli władza głoszenia prawdy ma obowiązek sprzeciwu wobec władzy prześladującej prawdę i jej świadków, służącej zakłamaniu.

Posłuszeństwo wobec Boga prowadzi do obrony przed przeciwnymi Bogu i Jego prawu ludźmi i upadłymi aniołami. Podobnie władza królewska może ulec pogańskiej pokusie samoubóstwienia lub poddać się w różnych formach złu kłamstwa, nienawiści i przemocy.

Tradycja prorocka Starego i Nowego Przymierza potwierdza prawo upominania władców politycznych i religijnych jeżeli błądzą. Jest jeden Król, który w niczym nie błądzi, a wraz z Nim Matka Królowa.

Posłuszeństwo wobec królewskiej władzy Jezusa Chrystusa i Maryi Matki oznacza pragnienie i dążenie, aby tej władzy poddać się i Najświętsze Osoby intronizować w wymiarze społecznego panowania dla naszego wspólnego dobra. Zła władza zdolna jest wprowadzić w życie ludzi bezmiar krzywd i nieszczęść, aż po zorganizowane ludobójstwo, natomiast dobra władza potrafi skutecznie bronić życia osób i wspólnot. Relacje międzyludzkie w obszarze władzy łączą się z duchową zależnością przekraczającą widzialny świat w złą albo w dobrą stronę.

Ewangelia czytana w niedzielną uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata 26 listopada, ukazuje Sąd Ostateczny (Mt 25,31-46). Oto Chrystus Sędzia oddzieli ludzi jednych od drugich na podstawie miłości okazanej albo odmówionej Jemu w Jego najmniejszych braciach, a tymi są – częstokroć dosłownie – najmniejsi ludzie, stwarzani w chwili poczęcia, następnie odrzucani i zabijani albo z miłością przyjmowani we wczesnym wzrastaniu i rozwoju. Są to więc nasi bracia duchowo głodni prawdy, spragnieni dobroci i miłości, nadzy i bezbronni, czasem chorzy a zawsze słabi, bezdomni jako przybysze, więźniowie, bo bezsilni i zdani na wolę innych. Bóg jest ojcem miłosierdzia, daje nam miłosiernego Zbawiciela, uzdalnia nas do ufności w Boże miłosierdzie i darowuje zdolności, aby je przyjąć i nimi się dzielić. Z tej zdolności i użytku z niej będziemy sądzeni u kresu czasów. Zanim nastąpi sąd sprawiedliwości Bożej, trwa wezwanie do miłosierdzia w świetle wiary, która spragnionym w Chrystusie pozwala zobaczyć Boga i Człowieka, a w cierpiącym człowieku – Chrystusa. Sama dobroczynność miłosierdzia nie zastąpi. Opiera się na siłach jedynie ludzkich, może budzić postawy roszczeniowe, uzależnia obdarowanego do dawcy dóbr. Źródłem, dobra jest Bóg, a człowiek – mniej lub bardziej zdolnym narzędziem Bożego działania.


W drugiej niedzielnej lekcji 26 listopada mówi św. Paweł o Chrystusie: „Trzeba, ażeby królował” (1 Kor 15,25). To „trzeba” odnosi się nie tylko do Sądu Ostatecznego, ale również do naszego „teraz”, które wyznacza drogę ku pokonaniu wszystkich nieprzyjaciół.


O miłosierdziu zwycięskim wobec nieprzyjaźni powiedział w Lublinie 12 listopada 1978 r. ks. prymas Stefan Wyszyński: „Niedawno jeden z kapłanów opisywał mi, jak w pobliżu dużego miasta, gdzie są zamknięte kościoły, wybudowano kaplicę i po ukończeniu budowy została ona rozwalona. Po całodziennym trudzie burzenia, wykonawcy tego rozkazu przyszli do miejscowych ludzi z prośbą: „Dajcie nam jeść. Przecież widzieliście, pracowaliśmy cały dzień”. I ci zacni ludzie, którym rozwalono kaplicę, dali im jeść. Postąpili prawdziwie po chrześcijańsku”.


Naśladujmy więc Chrystusa postępując po chrześcijańsku, według słów Boga, zapisanych przez Ezechiela w pierwszej niedzielnej lekcji (Ez 34,11-17). Zanim Bóg ludzi osądzi, najpierw ich szuka.

Zmieniony ( 24.11.2017. )