HGW przyznaje, że jej zeznania mogą postawić Andrzeja Waltza przed sądem karnym | |
Wpisał: HGW | |
04.12.2017. | |
HGW przyznaje, że jej zeznania mogą postawić Andrzeja Waltza przed sądem karnym
http://kontrowersje.net/hgw_przyznaje_e_jej_zeznania_mog_postawi_andrzeja_waltza_przed_s_dem_karnym [---] Mam wątpliwości czy właściwie został przyjęty przez Hannę Gronkiewicz-Waltz art. 83 k.p.a. za podstawę prawną, w związku z jej publicznym oświadczeniem, że odmawia składania zeznań, ponieważ w sprawie występuje jej mąż. [---] Najbardziej ogólny jest przepis z Kodeksu postępowania karnego: Art. 182. § 1. Osoba najbliższa dla oskarżonego może odmówić zeznań. Tak czy inaczej w doktrynie (światłych pismach, podręcznikach) i orzecznictwie (wyrokach, postanowieniach) przyjmuje się powszechnie, że sytuacja, w której małżonek odmawia zeznań jednoznacznie odnosi się do możliwości zaszkodzenia małżonkowi i narażenia go na odpowiedzialność karną. Zatem nie jest istotne, na który kodeks i przepis powołała się HGW, ważne jest coś zupełnie innego. Ciągle urzędująca prezydent Warszawy w świetle kamer przyznaje, że nie stawi się na posiedzenie Komisji weryfikacyjnej, ponieważ mogłaby coś chlapnąć na niekorzyść swojego męża, który w jej ocenie jest narażony na odpowiedzialność karną. Dokładnie tak to wygląda i dlatego nie jestem w stanie pojąć ciszy wokół tej sprawy. W PiS jest cała masa prawników i żaden nie wpadł na pomysł, żeby ten prosty i oczywisty fakt prawny wyeksponować? Pewnie nie doczekamy się bardziej spektakularnego przyznania przez HGW, że za „reprywatyzacją” kamienicy nabytej przez jej męża, ciągnie się jeden wielki smród. Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi wprost, że w tej sprawie jej zeznania mogłyby pogrążyć i doprowadzić przed sąd karny Andrzeja Waltza. Chyba warto tę znamienną deklarację nagłośnić, gdzie się da? |
|
Zmieniony ( 04.12.2017. ) |