Na kursie i na ścieżce: Ciepła posadka dla Arabskiego. W unijnym banku w Luksemburgu | |
Wpisał: Tomasz Arabski | |
06.12.2017. | |
Na kursie i na ścieżce: Ciepła posadka dla Arabskiego. W unijnym banku w Luksemburgu
http://niezalezna.pl/210681-ujawniamy-ciepla-posadka-dla-arabskiego-w-unijnym-banku-w-luksemburgu
Tomasz Arabski - były szef kancelarii Donalda Tuska, oskarżony o niedopełnienie obowiązków przy organizacji lotu smoleńskiego - dostał właśnie ciepłą posadkę w unijnej instytucji. Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, Arabski został wysokim urzędnikiem ds. polityki instytucjonalnej w Europejskim Banku Inwestycyjnym z siedzibą w Luksemburgu. Informacje, do których dotarliśmy, udało nam się potwierdzić w Europejskim Banku Inwestycyjnym (EBI). - Tomasz Arabski zgłosił się, odpowiadając na ogłoszenie EBI. Został wybrany według zwyczajowych procedur Banku i rozpoczął pracę 16 listopada 2017 r. - powiedział nam rzecznik EBI. Tomasz Arabski jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi Donalda Tuska. W latach 2007–2013 był szefem jego kancelarii, potem - do 2015 r. - ambasadorem RP w Hiszpanii i Andorze. Był koordynatorem tragicznego lotu Tu-154 do Rosji 10 kwietnia 2010 r.. W czasie organizacji lotu nie wyznaczono nawet lotnisk zapasowych w przypadku, gdyby w Smoleńsku nie było warunków do lądowania. W 2014 r. grupa osób najbliższych kilkunastu ofiar katastrofy Tu-154 w Smoleńsku skierowała przeciwko niemu (i grupie urzędników KPRM) subsydiarny akt oskarżenia o domniemane niedopełnienie obowiązków przy organizacji tego lotu. Przed katastrofą smoleńską - w tajemnicy przed prezydentem Lechem Kaczyńskim – Arabski prowadził sekretne rozmowy w Warszawie i Moskwie z Rosjanami. Podczas jednego z nich złamał zasady dyplomacji, wypraszając ze spotkania w moskiewskiej restauracji Justynę G., pracowniczkę ambasady RP w Moskwie. Co więcej, Arabski zabronił jej opowiadać ambasadorowi RP Jerzemu Bahrowi o prowadzonych w Moskwie rozmowach. Według Andrzeja Melaka - brata śp. Stefana Melaka, który zginął w Smoleńsku - Arabski mówił w Moskwie bliskim ofiar, że trumny z ich ciałami nie będą mogły być otwierane. Potem okazało się, że [formalnego md] zakazu otwierania trumien nie było. |
|
Zmieniony ( 06.12.2017. ) |