Osłabianie Komisji ds. Amber Gold - a Tusk, FOZZ i KGHM [...i ew. kajdanki]
Wpisał: W. Gadowski   
22.12.2017.

Osłabianie Komisji ds. Amber Gold - a Tusk, FOZZ i KGHM

Satysfakcjonującym zakończeniem prac komisji ds. Amber Gold będzie postawienie zarzutów D. Tuskowi i skupionym wokół niego politykom

http://www.radiomaryja.pl/informacje/gadowski-satysfakcjonujacym-zakonczeniem-prac-komisji-ds-amber-gold-bedzie-postawienie-zarzutow-d-tuskowi-skupionym-wokol-niego-politykom/


W. Gadowski: Radio Maryja

Zakończeniem satysfakcjonującym nas wszystkich będzie postawienie zarzutów Donaldowi Tuskowi i skupionym wokół niego politykom, przynajmniej prezydentowi Gdańska Adamowiczowi. Jeżeli oni dostaną zarzuty, to będzie można powiedzieć, że komisja doszła do jakieś rezultatów. Inaczej będzie to kolejna komisja, która przelewała z pustego w próżne – powiedział w swoim „Komentarzu tygodnia” red. Witold Gadowski.

Publicysta wyraził zaniepokojenie z powodu odejścia z komisji śledczej ds. afery Amber Gold Joanny Kopcińskiej oraz Marka Suskiego, którzy zgromadzili w tej sprawie bardzo dużą wiedzę.

– Najpierw wywabiono stamtąd panią Andżelikę Możdżanowską (dawniej PSL, a teraz już Prawo i Sprawiedliwość, bo została wiceministrem – kupiono ją po prostu za funkcję wiceministra) a teraz z komisji odchodzi pani Joanna Kopcińska, bardzo sympatyczna i mądra osoba, która zostaje rzecznikiem rządu Mateusza Morawieckiego, i odchodzi pan Marek Suski, który zostaje szefem komitetu politycznego przy premierze. Oboje przez miesiące zasiadania w komisji, przez czytanie tysięcy stron dokumentów, posiedli pewną ekskluzywną i unikalną wiedzę i teraz ta wiedza jak zostanie spożytkowana? Wszystko idzie na marne – zaznaczył.

Dziennikarz zwrócił uwagę na transakcję, której dokonało KGHM, a może sprawić, że spółka stanie się bankrutem. Połączone jest to z Luksemburgiem, z którym związane są różne niekorzystne dla Polski transakcje – wyjaśnił.

– Jeżeli przyjrzymy się jednej z największych transakcji ostatnich lat, zakupowi udziałów w kanadyjskiej firmie Quadra przez KGHM (te udziały w końcu doprowadziły do tego, że KGHM zakupił także złoża Sierra Golda w Chile), to zauważymy, że już dziś strata na tej transakcji to co najmniej 5-6 mld złotych. W tej transakcji brały udział trzy spółeczki z Luksemburga. Nie kupowano na wprost tych akcji, tylko przez trzy spółeczki z Luksemburga i jedną spółeczkę z Kanady. […] Pojawiają się dwie amerykańskie kancelarie prawnicze, m.in. Greenberg Traurig, której reprezentantem i współudziałowcem jest słynny Rudolf Giuliani. […] Japońskie banki, które udzieliły kredytu KGHM-owi na zakup akcji Quadry, niedługo wystąpią o spłatę. Wtedy może się okazać, że potężny kombinat KGHM jest bankrutem – zauważył redaktor.

Przez Luksemburg szła m.in. afera FOZZ. Wariant luksemburski ćwiczyły już tajne służby PRL  – podkreślił Witold Gadowski.

– Dlaczego Luksemburg? […] Bo PRL-owskie tajne służby, przede wszystkim Zarząd II Sztabu Generalnego LWP, ćwiczyły wariant luksemburski od dawna. To w Luksemburgu działała filia banku handlowego, na czele której stał Grzegorz Żemek. Już jaśniej? Przez Luksemburg szła afera FOZZ. Komunistyczne tajne służby i ci, którzy się do nich dokleili (a doklejali się ludzie już z dwóch pokoleń, wstępujący rzekomo do służb, a tak naprawdę do gangów przestępczych) wariant luksemburski mają dobrze przećwiczony. Dlatego przez Luksemburg idą najciemniejsze i najbardziej budzące wątpliwości transakcje – tłumaczył.

Dziennikarz odniósł się także do objęcia przez byłą szefową KPRM Beatę Kempę stanowiska ministra odpowiedzialnego za sprawy uchodźców.

PiS robi to samo, co robiły poprzednie rządy, czyli zatrudnia upadłych ministrów na stanowiskach ministrów, tworząc dla nich po prostu nowe stanowiska. […] Ministrem zostaje pani Beata Kempa, która ma się zająć (uwaga!) uchodźcami. Czyżby jednak szykowano w Polsce sprowadzenie uchodźców? […] Na razie pani Kempa mówi, że skupimy się na pomocy tam, na miejscu. Dobrze, to się zgadza z moim kierunkiem myślenia, bo ludziom trzeba tam pomagać, na miejscu, żeby mieli do czego wracać, żeby ich nie wyganiać stamtąd – akcentował Witold Gadowski.
Zmieniony ( 22.12.2017. )