Znowu tajne porozumienie w/s polskich autostrad! Dlaczego aż tyle tajemnic? | |
Wpisał: niewygodne | |
30.12.2017. | |
Znowu tajne porozumienie w/s polskich autostrad! Dlaczego przy tym temacie musi być aż tyle tajemnic? 27.12.2017 r. http://niewygodne.info.pl/artykul8/04191-Znowu-tajne-porozumienie-ws-autostrad.htm
Umowa koncesyjna na płatny odcinek A1 utajniona. Umowa koncesyjna na "kulczykowy" odcinek A2 utajniona. Umowa koncesyjna na płatny odcinek A4 (najdroższy w Polsce) utajniona. Jakby tego było mało w lipcu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zawarła z chińskim konsorcjum COVEC tajną ugodę w/s rozwiązania sporu związanego z budową autostrady A2, a obecnie podobnie tajną ugodę zawarła ze spółką PBG w zakresie budowy fragmentu A1 między Toruniem a Łodzią. Dlaczego w sprawie polskich autostrad musi być aż tyle tajemnic?!
Odnotujmy - 15 grudnia br. przed Sądem Okręgowym w Warszawie doszło do zawarcia ugody pomiędzy spółką PBG oraz "innymi zaangażowanymi podmiotami", a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie sporu dotyczącego rozliczenia kosztów budowy fragmentu autostrady A1 między Toruniem a Łodzią. Niestety, pomimo iż prace budowlane dotyczące ok. 64 km autostrady były realizowane z pieniędzy podatników, a ich łączna wartość przekroczyła 1,791 mld zł, to treść zawartej ugody została utajniona. Zwykły Kowalski, z którego środków realizowane były te kontrakty, nie dowie się zatem w jaki sposób nastąpiło rozliczenie pomiędzy GDDKiA a poszczególnymi prywatnymi firmami, które były zaangażowane w budowę wspomnianego odcinka A1. Nie wiadomo ile pieniędzy Skarb Państwa musiał dodatkowo wyłożyć i czy rzeczywiście - jak twierdzą przedstawiciele GDDKiA - ugoda jest korzystna dla strony polskiej. Wszystkie istotne szczegóły zostały bowiem w tej kwestii utajnione. Podobnie było w przypadku poprzedniej ugody zawartej przez GDDKiA z lipca br. Wówczas to polubownie doprowadzono do rozwiązania sporu z konsorcjum, którego liderem była chińska spółka budowlana COVEC. Przypomnijmy, że Chińczycy w 2011 roku uciekli z placu budowy A2 pomiędzy Łodzią a Warszawą. Sześć lat później, kiedy uroczyście podpisywano tajne porozumienie, szef GDDKiA Krzysztof Kondraciuk nie szczędził ciepłych słów w stosunku do Chińczyków: - "Pragniemy podkreślić, jak znaczący wysiłek obie strony sporu włożyły w doprowadzenie do podpisania tej ugody. Finał w postaci polubownego rozwiązania sporu to dowód na rzetelność i wiarygodność naszych chińskich partnerów z Covec. Przyczyni się to do wzmocnienia polsko - chińskiej kooperacji gospodarczej i handlowej. Mamy także nadzieję, że przyszłość przyniesie konkretną współpracę, zarówno z COVEC jak i innymi przedsiębiorstwami Państwa Środka". Powstaje pytanie - dlaczego prawie wszystko, co kontraktowo działo się bądź dzieje wokół polskich autostrad, musi być tajne? Począwszy od umowy koncesyjnej na płatny odcinek "kulczykowej" A2, poprzez płatny odcinek ultra-drogiej w użytkowaniu autostrady A4 między Krakowem a Katowicami, a skończywszy na płatnym odcinku A1 z Gdańska do Torunia - wszędzie kontrakty z prywatnymi firmami zostały utajnione, mimo że kasa na budowę lub obsługę tych autostrad była publiczna. Teraz dochodzą do tego tajne porozumienia i ugody z COVEC-iem oraz PBG. Dlaczego podatnicy nie mogą się dowiedzieć, jak wydawane są ich pieniądze?
Źródło: Zakończony spór o A1. Drogowa dyrekcja porozumiała się z PBG (RynekInfrastruktury.pl)
|
|
Zmieniony ( 30.12.2017. ) |