Znany działacz żydowski S. Aszkenazy: "W 7 dni załatwiono sprawę, z którą mierzyliście się 70 lat"
Wpisał: Seweryn Aszkenazy   
02.02.2018.

Znany działacz żydowski Seweryn Aszkenazy mówi: "W ciągu 7 dni załatwiono sprawę, z którą mierzyliście się przez 70 lat".

Dodaje też, o co naprawdę toczy się gra.

Tym wywiadem zamyka usta atakującym Polskę.

[Oj, nie zamyka ! ONI są odporni na Prawdę, kłamać będą dalej. MD]


Seweryn Aszkenazy, prezes Fundacji Beit Warszawa, który mieszka w Polsce i w USA, przyznał w rozmowie z ,,Dziennikiem”, że ,,coraz częściej wstydzi się za rządzących Izraelem”. Dodaje, że w całym zamieszaniu chodzi również o pieniądze: ,,możliwość oskarżania Polaków o Holokaust to również możliwość wyciągania odszkodowań i restytucji mienia”.

Podkreśla, że Izrael nie ma prawa wtrącać się w prawodawstwo rządu polskiego. Sam rządowi gratuluje ustawy, bo jego zdaniem przez wiele lat Polska nie potrafiła się bronić. Uważa, że polscy dyplomaci nie są szkoleni, aby bronić się przed bezpodstawnymi oskarżeniami o antysemityzm. Brak reakcji na określenie Obamy o ,,polskich obozach śmierci” nazywa wstydem polskiej dyplomacji.

Na sugestię dziennikarki, że ,,jednak antysemityzm w Polsce występuje”, przypomina, że ,,Polska była żydowskim krajem przez wieki, a antysemityzm występuje incydentalnie”.

O obecnym rządzie Izraela mówi wprost: ,,nie ma zbyt wielu światłych ludzi” i dodaje, że protest ma drugie dno:

Oczywiście chodzi również o pieniądze, bo możliwość oskarżania Polaków o Holokaust to również możliwość wyciągania odszkodowań i restytucji mienia.

Jednak jego zdaniem tak gwałtowna reakcja spowoduje, że świat dowie się, iż obozy nie były polskie, ale niemieckie, nazistowskie, hitlerowskie.

Trzeba jasno powiedzieć, że to nie Polska, tylko cały świat kolaborował z Niemcami przy zagładzie Żydów. Polacy przecież nie łapali Żydów, jak Francuzi czy Holendrzy i Norwegowie - podkreśla.
Kiedy dziennikarka wspomina o pogromach żydowskich w polskich wsiach nazywa je kryminalnymi incydentami, przypominając, że Izrael też takie ma.
Co to ma wspólnego z Polską i z Polakami? – pyta retorycznie. Dodaje, że jego rodzinę uratowali przyzwoici Polacy, katolicy, prości ludzie, ukrywano ich w pomieszczeniu o wymiarach dwa na cztery metry, pod piwnicą przez 20 miesięcy.
Nigdy nie miałem okazji, żeby im podziękować za to, że żyję. Mogę tylko dziękować poprzez to, co robię - podkreśla.
Zmieniony ( 02.02.2018. )