Żydzi w Izraelu stają się coraz bardziej nerwowi. | |
Wpisał: Elig | |
02.02.2018. | |
Żydzi w Izraelu stają się coraz bardziej nerwowi. Pułapki na Żydów.Elig http://naszeblogi.pl/49470-pulapki-na-zydow
Getta niekoniecznie miały charakter pułapki . Pierwsze na świecie getto żydowskie, utworzone w Wenecji w 1516 roku służyło raczej ochronie Żydów i rozwojowi ich autonomii, niż gnębieniu ich. Przetrwało zresztą aż do wojen napoleońskich pod koniec XVIII wieku. Pułapkami i to wyjątkowo perfidnymi były getta utworzone na terenie Polski przez hitlerowskich Niemców. W roku 2014 wzięłam udział w spotkaniu z dr Ewą Kurek i opisałam je na moim blogu {TUTAJ}. Oto co dr Kurek mówiła o tych gettach: " Po klęsce Polski w 1939 roku elity żydowskie postawiły na współpracę z Niemcami. Za cenę uległości wobec nich chciały uzyskać realizację swojego planu utworzenia żydowskich autonomii w dzielnicach żydowskich /gettach/. Nie można tego uważać za zdradę Polski, gdyż polscy Żydzi czuli się zupełnie odrębnym od Polaków narodem /i byli nim/. Jak napisała Ewa Kurek: Jak grom z jasnego nieba spadła na wszystkich decyzja Niemców o wymordowaniu europejskich Żydów. Podjęto ją w 1941 i była oczywiście tajna. Realizację rozpoczęto w lipcu 1942 roku, wywożąc pierwsze transporty Żydów do obozów zagłady. Wtedy dały o sobie znać tradycyjne prawa żydowskie sformułowane wyżej. A co na to Polacy? Już 1941 roku Niemcy wydali rozporządzenie, że wszelka pomoc Żydom przebywającym poza gettami będzie karana śmiercią całej udzielającej pomocy rodziny. Polacy mieli też surowy zakaz wchodzenia do gett. Aby więc pomoc Żydowi była możliwa, spełnione musiały być dwa warunki: Żyd musiał wydostać się z getta, a Polak musiał być gotowy zaryzykować dla niego życiem swoim i swej rodziny. Niemcy zrealizowali zaiste szatański plan. Musieli jeszcze przed wojną dobrze zbadać nastroje elit żydowskich a w szczególności ich dążenia do autonomii. Potem cynicznie je wykorzystali do uzależnienia od siebie tych elit i wykorzystali je do przeprowadzenia Holocaustu. Mogę się oczywiście mylić, ale mam wrażenie, iż podobną pułapką miało być utworzenie państwa Izrael. Wykorzystano tu odwieczne marzenie żydowskie o powrocie do Jerozolimy. "W następnym roku w Jerozolimie" – mówili Żydzi. W efekcie spełnienia tego pragnienia - 70 lat temu powstało państwo żydowskie na terenach od wieków należących do muzułmańskich Arabów. Zaraz po jego proklamowaniu w 1948 roku wybuchła pierwsza wojna izraelsko-arabska. Potem były następne, w 1967, 1973, 1982. W 2014 był krwawy konflikt w strefie Gazy. Izrael ma militarną przewagę, dorobił się nawet broni jądrowej. Zbrojenia i nieustanna mobilizacja kosztują. Nie da się wiecznie żyć w oblężonej twierdzy, a taki właśnie jest los izraelskich Żydów. Izrael wiąże koniec z końcem dzięki niemieckim reparacjom wojennym, [ogromnej MD] hojności USA i zrzutkom diaspory żydowskiej. Te źródła jednak pomału wysychają. Niemcy nie chcą już więcej płacić, USA pomału tracą zainteresowanie Bliskim Wschodem, a diaspora jest zbyt mało liczna, by wziąć Izrael na swe utrzymanie. Na świecie żyje 16-17 mln Żydów, w tym 6,4 mln w Izraelu, a 5,3-6,4 w USA. Cała diaspora liczy ok. 10-11 mln. Pojawiają się też problemy militarne. W dniu 31.01,2018 w portalu TVP.Info ukazał się artykuł Antoniego Rybczyńskiego "Izrael ma duży problem. Po co Netanjahu poleciał do Putina". Czytamy w nim: "Benjamin Netanjahu po raz kolejny ostrzegł Władimira Putina przed utrwaleniem militarnej obecności Iranu w bezpośrednim sąsiedztwie Państwa Żydowskiego. To samo mówił już w Soczi w sierpniu ub.r. Bez efektów – po pół roku nie widać, żeby Moskwa jakoś wpłynęła na irańskiego sojusznika. Tymczasem pozycja Izraela słabnie z każdym miesiącem – teraz największym zagrożeniem nie jest tylko doświadczony bojami w Syrii Hezbollah, ale intensywnie realizowany przez Iran program budowy wysoce precyzyjnych rakiet, tuż pod nosem Izraela.(...) Wiadomo, że Hezbollah już posiada dziesiątki tysięcy rakiet. Możliwość realizacji irańskiego programu na miejscu, w Syrii i Libanie, spowoduje, że w rękach tego śmiertelnego wroga Państwa Żydowskiego znajdą się precyzyjne rakiety o zasięgu od 100 do 500 km. Wówczas niewiele pomogą ataki na konwoje z bronią sprowadzaną z Iranu – cały Izrael znajdzie się w ogromnym niebezpieczeństwie. (...) Podczas wizyty w Rosji w sierpniu ub.r. Netanjahu przekonywał Putina, że bez usunięcia Irańczyków i szyickich milicji z Hezbollahem na czele z Syrii, niemożliwy będzie pokój w tym kraju. Zapewne raz jeszcze powtórzył to podczas zakończonych dopiero co rozmów w Moskwie – tym razem jeszcze mocniej, z powodu wzrostu zagrożenia już także na odcinku libańskim. Wcale mnie nie dziwi, że Żydzi w Izraelu stają się coraz bardziej nerwowi. |
|
Zmieniony ( 02.02.2018. ) |