Z dawna Polski Tyś Królową Maryjo! Symbolika a "władze"
Wpisał: Marianna   
16.08.2010.

Z dawna Polski Tyś Królową Maryjo! Symbolika a "władze"
 [w oryginale piękne, przekonywujące zdjęcia. Zajrzeć!! MD]

Marianna http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=372

            Za czasów króla Zygmunta III Wazy żył w Neapolu sławny ze swej świętości jezuita, o. Juliusz Mancinelli. Odznaczał się szczególnym nabożeństwem do Niepokalanej i świętych polskich. 14 sierpnia 1608 r. w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ukazała mu się Maryja z Dzieciątkiem Jezus. U jej stóp klęczał św. Stanisław Kostka, O. Juliusz nigdy nie widział Matki Bożej w tak wielkim majestacie. Pragnął pozdrowić Ją takim tytułem, jakim jeszcze nikt Jej nie uczcił. Wtedy Maryja powiedziała: "Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie." W krótkim czasie potem, za pozwoleniem swych przełożonych, którzy objawienie to zbadali, o. Mancinelii przekazał tę radosną wiadomość ks. Piotrowi Skardze i jezuitom w Polsce. Oni z kolei donieśli o tym królowi.
            O. Juliusz miał już 72 lata, kiedy objawiła mu się Matka Boża, lecz pomimo swego podeszłego wieku postanowił odwiedzić ten kraj, który Maryja szczególnie umiłowała. Wybrał się więc piechotą do Polski. 8 maja 1610 r. doszedł do Krakowa, gdzie był entuzjastycznie witany przez króla i wszystkie stany. Swoje pierwsze kroki skierował do Katedry Wawelskiej. Tutaj ponownie ukazała mu się Maryja w wielkim majestacie i powiedziała: "Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką Tego Narodu, który jest mi bardzo drogi więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj Mnie nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz miłosierną."
            Na pamiątkę tego wydarzenia mieszkańcy Krakowa umieścili na wieży kościoła Mariackiego koronę. Kiedy w 1655 roku w granice Polski wdarli się Szwedzi, a opuszczony król musiał uciekać poza granice kraju, zrozpaczeni biskupi pisali do papieża: "Zginęliśmy, jeśli Bóg nie zlituje się nad nami". Wtedy Ojciec Święty Aleksander VII, powołując się na objawienie o. Juliusza Mancinelli odpowiedział: "Nie, Maryja was uratuje, to Polski Pani. Jej się poświęćcie. Jej oficjalnie ofiarujcie. Ją Królową ogłoście, przecież sama tego chciała". Król Jan Kazimierz, stosując się do rady papieża, 1 kwietnia 1656 r. złożył uroczysty ślub, ogłaszając Maryję Królową Polski.
            Od tej chwili Matka Boża wzięła losy naszego narodu w Swoje dłonie. Ocaliła Polskę nie tylko od potopu szwedzkiego, lecz wiele razy okazywała nam Swoją potęgę i miłosierdzie. Nuncjusz apostolski Pignatelli, późniejszy papież Innocenty XII powiedział do hetmana Stanisława Jabłonowskiego: "Szczęśliwe narody, które mają taką historię, jak Polska, szczęśliwszego od was nie widzę państwa, gdyż wam jedynym zechciała być Królową Maryja, a to jest zaszczyt nad zaszczyty i szczęście niewymowne; obyście to tylko zrozumieli sami".
            Dzisiaj obchodzimy piękny i ważny dzień. Wniebowzięcie Maryi Panny, naszej Królowej i Święto Wojska Polskiego na pamiątkę bitwy warszawskiej w roku 1920, zwycięstwa nad bolszewickim złem, obronienia przez Polskę Europy przed komunizmem. Uczestniczyłam w uroczystej Mszy świętej sprawowanej przez biskupa Kopca. Było wojsko, poczty honorowe, kombatanci. Doniosła uroczystość na pamiątkę 90 rocznicy Cudu nad Wisłą. Po Mszy odbył się przemarsz wojska pod pomnik Bojowników o Śląsk, by tam złożyć wiązanki kwiatów. Bardzo chciałam uczestniczyć w tej uroczystości, ale zrezygnowałam.

Otóż, orszak ten otwierały, piękne skądinąd marżoretki! Doprawdy, przykry to widok, gdy żołnierzy, dumnych obrońców wolnego narodu prowadzą kuso ubrane istotki odziane w kabaretki... Jak z podrzędnego vodevilu. Nie mówiąc już o pocztach  honorowych i kombatantach! Czy księdzu kapelanowi i panom pułkownikom dumnie kroczącym i wypinającym pierś, nie przeszkadzał ten widok? Czy żołnierzom wypada maszerować za kolorowym, podskakującym kabaretem? Czy jest to wyrazem wdzięczności wobec tej resztki kombatantów, którym dziękujemy za ich wielki trud i odwagę?! A co z tymi sztandarami, na których widnieje napis: Bóg, Honor i Ojczyzna?! Mam nadzieję, że idący karnie za skąpo ubranymi dziewczątkami, panowie dowódcy doprowadzili do właściwego miejsca swoich podkomendnych?!   Nie mówiąc już o tym, że współcześni żołnierze polscy zostali "zwolnieni z obowiązku noszenia pasa". A więc głównego atrybutu rycerza (pasowanie na rycerza). Atrybutu niezależności, męstwa, honoru, bohaterstwa. I tak, dziś ulicami Opola czwórkami przechadzali się nieświadomi jeńcy, (bo to jeńcom pas się odbiera) pod przewodnictwem pięknych, roztańczonych marżoretek ... Pomyślałam ze smutkiem, że tym współczesne pokolenie się różni od poprzednich, że 90 lat temu w naszych miastach odbywały się procesje ekspiacyjne z Monstrancją w ręku Kapłana. Z obrazami naszej Królowej, Matki Bożej. Wówczas przyszła wielka Łaska, a dziś przychodzi wielka woda...Więc dalej, bawmy się, jak na błaznów przystało! Teraz rozumiem doskonale słowa poety:

Powiedz, orle! orle mój!
Białoskrzydły, niezmazany,
Skąd tych czarnych myśli rój?
One rosną - gdzie kajdany!
Ach! niewola sączy jad,
Co rozkłada Duchów skład!
Niczym Sybir - niczym knuty
I cielesnych tortur król!
Lecz narodu duch otruty -
To dopiero bólów ból!
Z. Krasiński.

            Może ktoś z czytających zarzuci mi, że symbolika nie jest ważna. Odpowiadam więc. Dlaczego nie pozwalacie nam, ludziom według was, nierozumnym, fanatykom, moherom, tkwić pod naszym Krzyżem? Przecież ten Symbol jest wam obojętny?! Pozwólcie więc byśmy przy Nim postali, cichutko poszeptali, może coś zaśpiewamy i sobie pójdziemy!

            Ośmieszacie się, jak nie przymierzając ci sprzed 2000 tysięcy lat. Im również chodziło o „Dobro i Prawdę”. Przy Grobie "tego zwodziciela ludu" postawili nawet straże. Dziś Wy, współcześni, nowocześni postawiliście przy „kawałku drzewa” - jak powiadacie, umundurowane służby.
Deja Vu ??. Już przegraliście, jak tamci..

obrazki z :

http://corrigenda.salon24.pl/164933,zlota-koron

http://www.wolnapolska.pl/index.php/mier-ks-ignacego-skorupki.html
http://opole.gazeta.pl/opole/51,35086,8252873.html?i=4

http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,8252873.html

Zmieniony ( 16.08.2010. )