Prowokacja rusko-tuska w Ossowie, LENIN w Warszawie
Wpisał: Filip Stankiewicz   
20.08.2010.

Prowokacja rusko-tuska w Ossowie, LENIN w Warszawie

Filip Stankiewicz [umieszczam całość w charakterze „przeglądu prasy” na te tematy MD]

            To jest niepojęte. Rozumiem wmurowanie tablicy nagrobnej, czy też świeczki palone zmarłym, ale zupełnie co innego okazały pomnik upamiętniający krwawą bolszewicką inwazje na Polskę. Dobrze, że mieliśmy „Cud nad Wisłą”, ale teraz okazuje się, że w imię przyjaźni Polsko-Ruskiej będziemy upamiętniali nie bohaterów, a bestialskich najeźdźców. Przecież nawet jak się ma mózg wywrócony na lewą stronę, to naprawdę warto pamiętać o tym jakich zbrodni dopuszczali się ruscy barbarzyńcy. Wtedy ich zatrzymaliśmy i chociaż na krótki czas Polska znowu była Polską. Zastanawiam się, co się dzieje z tą Polską, bo na Mazowszu stawiają pomnik Bolszewikom, a w Rosji stawiają pomnik katowi Polaków generałowi NKWD Wasilij Błochinowi, wiernemu psu Stalina, który mordował naszych obywateli. Czy to jakaś zaraza idzie ze wschodu, a może to lato w tym roku nam nie służy? Warto też się zastanowić nad tym – czemu tak ochoczo stawia się pomnik Bolszewikom, a z taką niechęcią mówi o godnym upamiętnieniu ofiar „katastrofy smoleńskiej”. Może Polska to dziwny kraj, ale na takie postępowanie zgody być nie może. Przecież to jakiś paradoks dziejowy, albo celowa robota, żeby pogłębić podział w narodzie. Może za chwilę okaże się, że na cokoły wrócą pomniki Stalina, albo pójdziemy dalej i będziemy upamiętniali Hitlera. Czas skończyć z tą paranoją, bo władza jest dla ludzi, a nie my dla niej. Pora w tym kraju zrobić porządek, bo zakrawa to na paranoję. Prezydentowi, który zginął na służbie oraz 95 obywatelom, w tym wielu najlepszym Polakom nie chcą postawić pomnika, a dla "swołoczy" pomniki się buduje. Czy ktoś sobie z narodu kpi, a może ponownie o drogę na wschód pyta?

Zachęcam do przyłączenia się do grupy na facebooku, z której pochodzi powyższy tekst, nieco przeze mnie zmieniony.
http://www.facebook.com/event.php?eid=149964811682677&index=1

Każdy pochowany w tej ziemi ma prawo spoczywać w spokoju, nie ważne już kim by był. ALE POMNIKI to w Polsce buduje się BOHATEROM lub osobom ZASŁUŻONYM, a nie komunistycznym wrogom!
            W kontekście poparcia Komorowskiego dla tego pomnika bolszewików, akcją z tą nieprzemyślaną tablicą na pałacu prezydenckim nowo wybrany prezydent kompletnie skompromitował się. To tylko wzmaga domysły co do tego czyje interesy reprezentuje Komorowski.
            Osobną kwestią jest treść i sposób odsłonięcia tablicy. Sposób odsłonięcia praktycznie wszyscy uznali za profanację, więc nie będę się nad tym pastwił – poza stwierdzeniem, że gdyby Komorowski był przyzwoitym człowiekiem, już teraz podałby się do dymisji. Natomiast co do treści - oczywiście powinna być poświęcona ofiarom katastrofy, zawierać imiona i nazwiska wszystkich ofiar, powinna być także w języku angielskim, tablica zawiera także błąd, jak również brak informacji, że była to katastrofa lotnicza - za 20-30 lat stanie się to istotne. Mogłaby by być też informacja, że zginęli wszyscy pasażerowie samolotu – być może w wyniku śledztwa tablice trzeba będzie też uzupełnić o ważne informacje.
            Należy podkreślić, że z inicjatywą "przygotowania odpowiedniego obiektu" - jak czytamy w piśmie sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa skierowanym do burmistrza Wołomina - wystąpiła Kancelaria Prezydenta RP. Jej intencją było, aby delegacje rządowe - polska i rosyjska - mogły wspólnie uczcić ofiary wojny bolszewickiej. W piśmie skierowanym przez Kunerta można również przeczytać, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa dziękuje za dotychczasowe wsparcie ze strony Kancelarii Prezydenta. Ponadto widnieje w nim informacja, że Kancelaria Prezydenta "rozważa możliwość udziału Prezydenta RP w uroczystościach w Ossowie 14 sierpnia".
http://www.bibula.com/?p=25663
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100814&typ=po&id=po02.txt
            Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk zaapelował o zmianę koncepcji architektonicznej mogiły na Polakówej Górce w Ossowie, gdzie znajduje się miejsce pochówku żołnierzy Armii Czerwonej z 1920 r. Kwatera w Ossowie powinna ograniczyć się wyłącznie do okolicznościowej tablicy nagrobnej. Zamysł proponowanej formy pomnika jest więcej niż kontrowersyjny, a w zbiorowej pamięci Polaków przywołuje jednoznacznie negatywne konotacje o systemie przyniesionym 'na sowieckich bagnetach. Metaforyka i sposób upamiętnienia są trudne do zaakceptowania także z tego powodu, iż lakoniczność napisu memoratywnego pozbawiona jest szerszego kontekstu historycznego. Napis na płycie powinien zawierać informację o tym, że byli oni najeźdźcami.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Posel-PiS-zadnego-pomnika-wylacznie-tablica,wid,12575723,wiadomosc.html
===================
Kto i dlaczego był inicjatorem (podobno Hanna Gronkiewicz-Waltz, PO) oraz wykonawcą olbrzymiego portretu Lenina, który zawisł w Warszawie przed 90 rocznicą bitwy Warszawskiej, a który jest na zdjęciu na tej stronie: http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=1396:bufetowa-lenin&catid=107:newsy&Itemid=27

Fragmenty artykułów i tekstów innych publicystów:
Serial skandali celebrytów cmentarnych. Błędy na tablicy poświęconej bolszewikom.
http://witas1972.salon24.pl/219672,pomnik-w-olssowie-serial-skandali-celebrytow-cmentarnych-nekro

Zbrodnie na Polakach w imię bolszewickiej, czerwonej gwiazdy.
http://salski.salon24.pl/179680,zbrodnie-na-polakach-w-imie-bolszewickiej-czerwonej-gwiazdy

Zbrodnie na jeńcach wojennych w czasie wojny 1919-1920.
http://www.konflikty.pl/a,607,Pozna_nowozytnosc,Losy_jencow_wojennych_w_czasie_wojny_1919-1920.html

Gdy się patrzy na okazałą mogiłę sowieckich żołnierzy i dużych rozmiarów krzyż - i zestawi to z mogiłami polskich żołnierzy poległych w pod Ossowem i Radzyminem, a wszystkie one mają nader skromny charakter, to ta różnica aż razi. Poza tym: czy tego rodzaju gestów powinniśmy dokonywać akurat w 90. rocznicę zatrzymania przez Polaków bolszewickiej nawały, która na bagnetach miała zanieść rewolucję proletariacką do Europy Zachodniej? Jeszcze bardziej rażą różnice w podejściu do spraw polskich przez Rosjan i obecnej władzy w Polsce do spraw rosyjskich. W 70. rocznicę zbrodni katyńskiej po deklaracjach zarówno prezydenta Miedwiediewa, jak i premiera Putina, śledztwo w sprawie katyńskiej miało być wznowione, a prezydent Miedwiediew wspominał o rehabilitacji ofiar. W tej sprawie od kwietnia nie wydarzyło się nic oprócz przekazania stronie polskiej kolejnych akt zbrodni katyńskiej, z których większość już do tej pory była znana polskim historykom. Śledztwo w sprawie mordu katyńskiego jest w Rosji już prawomocnie umorzone, sądy w dwóch instancjach odrzuciły skargi rodzin pomordowanych na decyzję o umorzeniu, nie uznając ich za strony w tej sprawie. Także w procesie toczącym się przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu na skutek kilku już pozwów rodzin ofiar Katynia rosyjska prokuratura stoi od kilku miesięcy na stanowisku, że w Katyniu miało miejsce przestępstwo przekroczenia uprawnień przez organy ówczesnej władzy sowieckiej, a to przestępstwo przedawnia się po 5 latach.
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37740

Chyłkiem, bez powiadomienia rodzin ofiar, odsłonięto tablicę upamiętniającą solidarność Polaków po 10 kwietnia. O odsłonięciu wiedział tylko rząd i hierarchia kościelna; nie zostali o niej powiadomieni bliscy ofiar, komitety społeczne działające na rzecz upamiętnienia tragicznie zmarłych w katastrofie, media ani opinia publiczna. Tablicę odsłaniali m.in. wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz i szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski.- To profanacja. Niepowiadomienie rodzin ofiar i tych, którzy czcili pamięć zmarłych, jest przejawem najwyższego chamstwa. W ten sposób w czasach PRL chowano poległych górników i stoczniowców - jak najciszej i tak, żeby nie zwracać uwagi ludzi. Sądzę, że do postulatów protestujących pod krzyżem powinno dojść jeszcze rozliczenie za dzisiejsze znieważenie poległych pod Smoleńskiem - komentuje Tomasz Sakiewicz.
http://niezalezna.pl/article/show/id/37667

Media dawno nie były tak zgodne: to było żenujące zagranie prezydenckiej kancelarii. Jeśli tablica, to po pierwsze nie taka, lecz poświęcona ofiarom katastrofy; po drugie - nie w ten sposób odsłonięta (rano zgoda konserwatora zabytków, a 10.38 komunikat, iż o 11.00 będzie odsłonięcie); po trzecie - nie przez tych ludzi, nie na tym szczeblu, lecz z udziałem rodzin, prezydenta, marszałków, premiera; po czwarte - nie w tym miejscu, lecz jednak przed frontem pałacu. Po co zatem? Są dwie wersje. Pierwsza zakłada dobrą wolę kancelarii prezydenta, ale wówczas trzeba uznać, że dowodzi też pełnej bezmyślności i głupoty. Trudno było sądzić, że ta tablica, w ten sposób wmurowana, kogoś zadowoli, coś rozwiąże. Owszem, są tacy - na przykład ja, gdyż do spraw symbolicznych przywiązuję bardzo małe znaczenie. Ale tacy, jak ja, są nieliczni. Bardzo nieliczni. Były w Polsce decyzje władzy jawiące się jako perfidne, ale przynajmniej wiadomo było, kto ma na tym zyskać. Dziś ewidentnie nie zyskał nikt. Zatem wersja druga: chodziło o podgrzanie atmosfery, o wmurowanie pretekstu do twierdzeń, że sprawa została przecież załatwiona, a protestujący pod pałacem i wspierające ich PiS "urządzają awantury".
http://krzysztofleski.salon24.pl/217913,dwie-wersje

Pomnik postawiony bolszewikom przy udziale Komorowskiego ma kształt krzyża. Dowiedzieliśmy się tym samym, że w 1920 r. Polaków mordowali, gwałcili, grabili i palili polskie domy rosyjscy chrześcijanie. Ten krzyż to swoja drogą straszny afront dla podwładnych komandira Michaiła Tuchczewskiego dumnych z czerwonej gwiazdy. No i jest kłopot dla przewodniczącego Napieralskiego. W „przestrzeni publicznej” Polakówej Górki stoi krzyż! Czy lewica będzie tam demonstrować i domagać się przeniesienia krzyża do kościoła? A może w świątyniach powinny być tylko krzyże katolickie, natomiast symbole innych wyznań, zwłaszcza krzyż prawosławny, nie denerwują zwolenników SLD? Przysłowie mówi – Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. Ogarek dostali od prezydenta ludzie modlący się pod krzyżem przed pałacem na Krakowskim Przedmieściu. A martwi bolszewicy mają całkiem sporą świeczkę. Jednak Polacy w roli diabła? Zgoda buduje!
http://szeremietiew.blox.pl/2010/08/Bolszewikom-swieczke-a-Polakom-ogarek.html

Ze zdumieniem przyjmuję informacje, że władze naszego kraju (przy aktywnym zaangażowaniu prezydenta Komorowskiego) budują cmentarz żołnierzy bolszewickich, którzy zginęli w czasie wojny 1920 r. Jeśli władze Rosji chcę taki cmentarz zbudować władze Polski powinny im to umożliwić (oczywiście wszelkie szczegóły techniczne powinny zostać z nami przez Rosjan uzgodnione). Ale cmentarz taki powinien powstać z inicjatywy i za pieniądze Rosji! Przypomnę, że polskie cmentarze, w tym groby naszych bohaterów narodowych np. Orląt Lwowskich są odnawiane i przywracane do dawnego wyglądu po bezczeszczeniu ich przez władze sowieckie za nasze pieniądze i to przy dużych kłopotach organizacyjnych ze strony państw (np. Ukrainy w przypadku Cmentarza Orląt Lwowskich) na terenie których się obecnie znajdują.
http://www.girzynski.salon24.pl/218857,w-sprawie-cmentarz-dla-zolnierzy-bolszewickich-z-1920-r

Filip Stankiewicz Link do tekstu na moim blogu: http://filipstankiewicz.salon24.pl/218623,komorowski-sabotuje-pomnik-elit-a-popiera-dla-bolszewikow

P.S. Na szczęście władze poszły po rozum do głowy i wstrzymały odsłonięcie pomnika – ale to tylko tymczasowe, zatem nie ma z czego się cieszyć. Zwraca uwagę wypowiedź sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa A. Kunerta: „Okazało się, że można zbezcześcić to miejsce czerwonymi gwiazdami”. Oczywiście domalowywanie czegokolwiek na cudzym obiekcie można uznać za niewłaściwe, ale sama opinia Kunerta jest zadziwiająca. Przecież ci żołnierze szli do walki pod sztandarem z czerwoną gwiazdą, byliby zadowoleni, że na ich nagrobkach jest takowa – a właśnie raczej jako niewierzący nie życzyliby sobie krzyża. Pytany, czy 15 sierpnia, Święto Wojska Polskiego, to dobry dzień, powiedział że każdy inny dzień także mógłby zostać oprotestowany – oczywiście zostałby oprotestowany sam fakt odsłonięcia takiego pomnika, ale termin wywołał dodatkowe emocje i dziwi zaskoczenie tym władz. Wygląda to na takie pojednanie na siłę, bez uwzględnienia uczuć milionów Polaków.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Odsloniecie-krzyza-dla-bolszewikow-odwolane-Hanba,wid,12571376,wiadomosc.html

Linki do informacji:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,8206970,Pod_Warszawa_bedzie_pomnik_zolnie...rzy_bolszewickich.html
http://niepoprawni.pl/blog/656/chcecie-pomnik-macienawet-z-krzyzem
http://www.wykop.pl/ramka/430807/pomnik-pamieci-zolnierzy-bolszewickich-w-rocznice-cudu-nad-wisla
http://niepoprawni.pl/blog/656/czcij-bolszewika-swego-jak-ojca-samego-juz-mozna
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8247986,Blad_jezykowy_na_tablicy_pod_Palacem_Prezydenckim.html


Pomnik dla bolszewików - TVN umniejsza rolę Komorowskiego
http://filipstankiewicz.salon24.pl/219694,pomnik-dla-bolszewikow-tvn-umniejsza-role-komorowskiego

Fakty TVN w dniu 16 sierpnia 2010 stają po stronie obrońców obelisku dla bolszewików – począwszy od ocen redaktorów, a skończywszy na doborze słów. Bardzo znacząca jest też próba odseparowania Bronisława Komorowskiego od tej sprawy. Redaktor w materiale mówi: „odsłonięcie krzyża organizowała nie Kancelaria Prezydenta, nie było nawet jej patronatu, a Rada Pamięci Walk i Męczeństwa”. Jest to ewidentna sugestia, że Komorowski nie miał nic wspólnego ze sprawą pomnika dla bolszewików – skoro nie było „nawet” patronatu jego kancelarii.
            Tymczasem z inicjatywą "przygotowania odpowiedniego obiektu" - jak czytamy w piśmie sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa skierowanym do burmistrza Wołomina - wystąpiła Kancelaria Prezydenta RP. Jej intencją było, aby delegacje rządowe - polska i rosyjska - mogły wspólnie uczcić ofiary wojny bolszewickiej. W piśmie skierowanym przez Kunerta można również przeczytać, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa dziękuje za dotychczasowe wsparcie ze strony Kancelarii Prezydenta. Ponadto widnieje w nim informacja, że Kancelaria Prezydenta "rozważa możliwość udziału Prezydenta RP w uroczystościach w Ossowie 14 sierpnia".
            Jak widać udział Kancelarii Prezydenta w tej kompromitującej inicjatywie był znaczny, a miał być jeszcze większy. Skoro inicjatywa wyszła od Komorowskiego (bo przecież tak ważna i delikatna decyzja nie mogła być podjęta za jego plecami), to praktycznie można uznać prezydenta za kogoś ważniejszego niż organizator, a na pewno był patronem tego pomnika czerwonoarmistów.
            Przy okazji warto byłoby się dowiedzieć kto i dlaczego był inicjatorem (podobno Hanna Gronkiewicz-Waltz, PO) oraz wykonawcą olbrzymiego portretu Lenina, który zawisł w Warszawie przed 90 rocznicą bitwy Warszawskiej, a który jest na zdjęciu na tej stronie: http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=1396:bufetowa-lenin&catid=107:newsy&Itemid=27

Filip Stankiewicz

Źródła:
Fotokopia pisma urzędowego dotyczącego pomnika dla bolszewików:
http://www.bibula.com/?p=25663
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100814&typ=po&id=po02.txt
http://www.tvn24.pl/28377,1669564,0,1,historia-powszechna,fakty_wiadomosc.html