Macierewicz o nominacji Winida w Kanc. Prezydenta: "To nieporozumienie, znak więcej niż niepokojący"
Wpisał: Antoni Macierewicz   
20.04.2018.

Macierewicz o nominacji Winida w Kancelarii Prezydenta: "To nieporozumienie albo znak więcej niż niepokojący"

https://wpolityce.pl/polityka/391052-macierewicz-o-nominacji-winida-w-kancelarii-prezydenta-to-nieporozumienie-albo-znak-wiecej-niz-niepokojacy


B. szef MON Antoni Macierewicz uważa, że powołanie Bogusława Winida na doradcę prezydenta ds.polityki zagranicznej i bezpieczeństwa „jest jakimś nieporozumieniem, albo znakiem więcej niż niepokojącym”.

Prezydent Andrzej Duda powołał b. ambasadora przy ONZ Bogusława Winida na swojego doradcę ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa - poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.

Winid m.in. od września 2007 do listopada 2011 r. pełnił funkcję stałego przedstawiciela RP przy NATO w Brukseli; w latach 2011-2014, kiedy resortem dyplomacji kierował Radosław Sikorski, pełnił funkcję wiceszefa MSZ ds. polityki bezpieczeństwa, a w latach 2014-2017 był stałym przedstawicielem RP przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.

W istocie swoją decyzją personalną (prezydent) dał znak, że w sposób zasadniczy chciałby zmienić stosunek naszej polityki międzynarodowej wobec Stanów Zjednoczonych - podkreślił w czwartek przebywający w USA Macierewicz w felietonie „Głos Polski” w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.
Winid, jak podkreślałem wielokrotnie, to bardzo inteligentny i sprawny polityk. Zawsze podziwiałem jego zdolności. Ale jednoznacznie był za konkretną wizją relacji Polski ze Stanami Zjednoczonymi, którą swego czasu tak brutalnie i wulgarnie zdefiniował pan minister Radosław Sikorski. Pan Winid był zawsze prawą ręką pana ministra Sikorskiego. Nie tylko się z nim w pełni zgadzał, ale realizował jego koncepcję, jego punkt widzenia. Wykonywał to sprawnie, skutecznie i niestety na szkodę Polski wielokrotnie. Wzięcie go do Kancelarii Prezydenta jako reprezentanta w zakresie międzynarodowym przez prezydenta RP, jest jakimś nieporozumieniem, albo znakiem więcej niż niepokojącym – mówił  Macierewicz.
Chrześcijaństwo jest poza dyskusją we wszystkich możliwych kompromisach, rozmowach, dyskusjach, związanych z bieżącą sytuacją. Chrześcijaństwo nie może być częścią jakiegokolwiek kompromisu ograniczającego nasz związek z tradycją, z wartościami, z wiarą chrześcijańską - podkreślił w cotygodniowym felietonie „Głos Polski” na antenie TV Trwam i Radia Maryja Antoni Macierewicz.

Były szef MON odniósł się tym samym do wywiadu szefa MSZ Jacka Czaputowicza, który we francuskim „Le Figaro”, pytany, czy Polska będzie dążyła do tego, aby w większym stopniu eksponować chrześcijańskie korzenie Europy w Unii Europejskiej, odpowiedział, że nie będzie podejmować takich działań.

Wydaje się naturalne, że korzenie chrześcijańskie Europy to jest jeden z absolutnych fundamentów naszej przynależności do Unii Europejskiej. Trudno sobie wyobrazić, byśmy mogli być członkami UE nie podkreślając chrześcijańskich korzeni Europy. Przecież do tego właśnie dążymy, przecież to jest właśnie naszym podstawowym ideałem - stwierdził.

Macierewicz wyraził nadzieję, iż polski rząd odniesie się do słów ministra Jacka Czaputowicza.

Trudno zrozumieć, dlaczego ta kwestia nie jest publicznie stawiana, jakbyśmy chcieli to schować do kieszeni. (…) Trudno się zgodzić z takim stanowiskiem i mam nadzieję, że jak najszybciej ono zostanie w odpowiedni sposób skomentowane przez odpowiednie czynniki rządowe, żeby było jasne, że to nie jest stanowisko Rzeczpospolitej Polskiej, być może prywatne stanowisko pana ministra Czaputowicza, do czego oczywiście każdy ma prawo, ale nie stanowisko Rzeczpospolitej Polskiej - wyjaśnił Macierewicz.

kk/Radio Maryja


Zmieniony ( 20.04.2018. )